Wójt mazowieckiej gminy Staroźreby poprosił mieszkańców o wsparcie finansowe gminy. Na stronie internetowej gminy napisał, że gmina „boryka się z ogromnym zadłużeniem, które (…) doprowadzi do rozpadu gminy”.

W apelu do mieszkańców wójt Kamil Groszewski napisał, że zostało utworzone specjalne konto bankowe, na które można wpłacać darowizny na rzecz odbudowy sytuacji finansowej gminy Staroźreby. Gmina ma przeszło 25 mln zł długu, z czego konieczna jest spłata 2,6 mln zł za ostatnią inwestycję, na którą władze nie dostały kredytu.

Kamil Groszewski został wójtem w wyborach w 2018 r. jako bezpartyjny kandydat KWW Wybory Samorządowe i zdobył 56,81 proc.

RIO: gmina ma ograniczyć wydatki

W uchwale w sprawie opinii o przedłożonym przez wójta gminy Staroźreby projekcie uchwały w sprawie Wieloletniej Prognozy Finansowej Gminy Staroźreby z grudnia 2018 roku Regionalna Izba Obrachunkowa w Warszawie wydała opinię pozytywną z zastrzeżeniem. Według RIO gmina Staroźreby powinna przeprowadzić zaplanowaną w WPF restrukturyzację zadłużenia.

 

Bez ustalenia nowego harmonogramu spłat, wskaźnik z art. 243 jak wynika z wykonanej symulacji będzie przekroczony od 2019-2024 roku. Rada gminy ze względu na bardzo wysokie zadłużenie, które na koniec 2019 roku ma wynieść ponad 22 mld zł powinna „bezwzględnie ograniczyć wydatki w 2019 r. jak i latach kolejnych i skupić się wyłącznie na spłacie zadłużenia”.

W kwietniu ubiegłego roku RIO wskazywała, że na nieprawidłowości zwracała już uwagę i wnosiła zastrzeżenia w wydawanych od 2013 roku opiniach, mimo to nie zostały one wyeliminowane. Konsekwencją tego jest bardzo ciążka sytuacja finansowa gminy Staroźreby w postaci wysokiego zadłużenia i braku możliwości regulowania zobowiązań. RIO dodała, że rada „nie poczyniła żadnych oszczędności w związku z koniecznością spłaty zobowiązań wymagalnych oraz niedoborem środków związanych z nadbieraną subwencją. Nie podjęła także stosownych decyzji zmierzających do pozyskania dodatkowych dochodów uzyskiwanych z podatków i opłat czy sprzedaży majątku”.

Czytaj też: Nie ma samorządów bliskich bankructwa, ale 43 mogą być w grupie ryzyka

Nikt nie zabroni mieszkańcom wpłacać na gminę

Prof. Hubert Izdebski, prawnik, ekspert w dziedzinie samorządu i administracji, jest zdania, że wpłaty mieszkańców na wsparcie finansowe gminy są zgodne z prawem, ale nietypowe. - Nie widzę powodu do zakwestionowania takiego apelu, jeżeli nie jest związany z obowiązkiem i wpłaty są w pełni  dobrowolne – mówi.

Podkreśla jednak, że zastanawiające  jest uzasadnienie podane przez wójta, bo gmina się „nie rozpadnie”. - Zanim cokolwiek się stanie, tak jak w Ostrowicach, są przewidziane określone procedury – mówi. Wszystko zależy od stanu zadłużenia gminy i poziomu ewentualnego przechodzenia do postępowań naprawczych.

Zwracanie się do mieszkańców jest mało przejrzyste i nieco nieetyczne

- Nie pamiętam dokładnie takiego przypadku, ale gmina jest oczywiście samodzielnym podmiotem publicznym i chociaż z tego tytułu ma pewne ograniczenia w gospodarowaniu finansami, może przyjmować darowizny – mówi Jan Maciej Czajkowski, ekspert ds. finansów Związku Miast Polskich.

Jego zdaniem byłoby bardziej przejrzyście - generalna zasada gospodarowania finansami w sektorze publicznym - gdyby prośba do mieszkańców o finansowe wsparcie gminy była powiązana z odpowiednio przygotowanym uzasadnieniem merytorycznym. Wójt, sam lub z udziałem rady gminy,  powinien np. wskazać dokładnie, jakie są przyczyny i źródło powstałych problemów finansowych, czy to wsparcie w określonej wysokości je zlikwiduje, czyli przedstawić uproszczony „plan naprawczy”.

Czytaj też: Sejm uchwalił ustawę racjonalizującą zadłużanie samorządów

-  W moim przekonaniu zwracanie się do mieszkańców o pomoc finansową dla gminy bez dokładnego poinformowania ich o sytuacji i zaistniałych problemach wydaje się mało przejrzyste i nieco nieetyczne – podkreśla Jan Maciej Czajkowski. 

W opinii eksperta namawianie mieszkańców do ponoszenia kosztów związanych z działalnością samorządu może mieć sens, ale powinno się to odbywać w pełni przejrzyście, np. wykorzystując istniejące narzędzia prawne. W Polsce takim najbardziej przejrzystym prawnie jednoznacznym  instrumentem jest referendum w sprawie samoopodatkowania mieszkańców na określony cel, które w takim przypadku byłoby najbardziej wskazane.

Jan Maciej Czajkowski podkreśla też, że gmina nie może tak od razu „zbankrutować”, gdyż prawo przewiduje dla samorządów gminnych określoną sekwencję specjalnych działań naprawczych.

 

Zobacz też w LEX:

Referendum lokalne w Polsce – zasady ogólne (podstawy prawne, pojęcie, rodzaje, przedmiot, warunki wiążącego i rozstrzygającego charakteru referendum)

Referendum w sprawie samoopodatkowania - stan obecny i perspektywy zmian

Czy gmina może przyjąć od fundacji samochód w formie darowizny?

Czy gmina może przekazać OSP sprzęt i wyposażenie w formie darowizny?

Czy gminna instytucja kultury może udzielić dotacji albo darowizny pieniężnej na rzecz stowarzyszenia?

 

Michał Bitner, Elżbieta Kornberger-Sokołowska

Sprawdź