Nie ma gotowych mechanizmów finansowych i prawnych, które sankcjonowałyby współpracę gmin. - System prawny nie dojrzał do tego, żeby w sposób optymalny dało się tę współpracę realizować, można zakładać związki międzygminne, organizować centra usług wspólnych, ale okazuje się, że są one niewystarczające, żeby realizować duże złożone projekty rozwojowe – mówi dr Jarosław Górski,  adiunkt na Wydziale Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego, doradca miast w Związku Miast Polskich.

Środki z UE na współpracę

Zintegrowane Inwestycje Terytorialne są przykładem współpracy między samorządami. - Jednak ZiT jest to mechanizm finansowy, a miejskie obszary funkcjonalne borykały się z tym, jak zorganizować je od strony formalno-prawnej i jak dystrybuować środki, kto ma być ich operatorem – wyjaśnia.

Według prognoz ekspertów, w kolejnej perspektywie finansowej UE będą środki przeznaczone dla samorządów, które współpracują ze sobą w projektach rozwojowych. Przewiduje się, że będą to środki dla małych i średnich miast, które rywalizują ze sobą o mieszkańców i inwestorów.

ZITy, czyli Zintegrowane Inwestycje Terytorialne przewidziane są obecnie w regionalnych programach operacyjnych, środki w ramach ZIT są dystrybuowane pomiędzy gminy, które porozumiewają się w zakresie realizacji wspólnych projektów, np. transportowych, środowiskowych czy innych inwestycji komunalnych.

Wspólny jednolity obszar funkcjonalny

- Być może dostaną one atrakcyjne narzędzia do tego, żeby zamiast konkurować ze sobą, tworzyły jeden wspólny jednolity obszar funkcjonalny w strukturze osadniczej w skali wojewódzkiej czy w skali kraju – wyjaśnia Jarosław Górski. Szansę na powstanie takiego obszaru ekspert widzi na przykład  w przypadku gmin w południowej Wielkopolsce – Rawicz, Jarocin i Krotoszyn, które są dobrze skomunikowane z Poznaniem i Wrocławiem. Obecnie rywalizują ze sobą o uzyskanie średnich i dużych inwestorów.

- Gdyby one stworzyły wspólną strategię dotyczącą kierunku rozwoju społeczno-gospodarczego i wydzieliły strefy np. przemysłową, mieszkaniową, usługową czy rekreacyjną jako związek międzygminny czy wspólny obszar terytorialny, miałyby większą szanse na pozyskiwanie inwestorów i zachęcanie mieszkańców, niż gdy każda z gmin próbuje robić to samodzielnie – tłumaczy dr Górski.

Obecnie podstawową jednostką jest gmina

Nie ma gotowych instrumentów prawnych do tworzenia takich obszarów. Zgodnie z obecnym stanem prawnym gmina jest jednostką podstawową, która zaspokaja potrzeby mieszkańców. Wszelkie formy współpracy mają charakter jedynie pomocniczy.

Jak podkreśla dr hab. Przemysław Śleszyński , profesor PAN, kierownik Zakładu Geografii Miast i Ludności w Instytucie Geografii i Przestrzennego Zagospodarowania PAN w Warszawie, dzisiaj trzeba przeformułować przedsiębiorczość. Jego zdaniem w przypadku miast średnich potrzebne jest powstawanie dużych przedsiębiorstw, „które pociągną region”. Koszty jednostkowe będą mniejsze, większa będzie konkurencyjność itp.

– Problemem w Polsce obecnie jest rozproszenie w różnych wymiarach – osadniczym, ale także ekonomicznym. Dopóki to się nie zmieni, produktywność będzie niska – mówi.

Trzeba zwiększać otwartość miasta

Autorzy raportów Polskiego Instytutu Ekonomicznego podkreślają w opracowaniu, że o poprawę warunków życia w mieście trzeba zadbać m.in. przy wykorzystaniu nowoczesnych usług, w tym np. świadczonych w ramach centrów usług wspólnych.

Ważna jest tu współpraca ponadregionalna, w tym międzynarodowa. Jak czytamy w raporcie, mieszkańcy powinni mieć dostęp do rozwiniętej infrastruktury ekonomicznej i społecznej, nie powinni czuć dyskomfortu wynikającego z braku dostępu do zasobów i usług występujących w większych ośrodkach miejskich.

Czytaj też: Raport: Depopulacja i brak strategii przeszkodami w rozwoju małych i średnich miast>>

Tworzenie sieci współpracy

Również według autorów raportu o rozwoju małych i średnich miast należy wspierać tworzenie regionalnych ugrupowań oraz realizację wspólnych inwestycji.

Wśród rekomendacji ekspertów dla średnich miast jest tworzenie sieci współpracy. Ma ona według nich polegać na wspieraniu więzi międzysąsiedzkich, rozwijaniu współpracy międzygminnej w zakresie usług publicznych i silniejszej współpracy samorządów z instytucjami lokalnymi. Wymieniają też rozwijanie współpracy z miastami pogranicznymi z sąsiednich województw i zachęty do konsolidacji mniejszych przedsiębiorstw takich jak fuzje pionowe i poziome, „przyjazne” przejęcia, spółdzielnie oraz zachęty do współpracy między dostawcami i producentami, w tym tzw. fuzje pionowe.