Finansowanie zrównoważonego rozwoju obszarów miejskich w kolejnej perspektywie UE na lata 2021-2027 to ważny postulat samorządów. Jak podkreślają, miasta i ich obszary funkcjonalne zmagają się z problemami gospodarczymi, społecznymi i klimatycznymi, co wymaga wspólnego, skutecznego podejścia.

Zwiększenie środków na instrumenty związane z rozwojem miast

- Wnioskujemy do Rządu RP o zwiększenie wkładu finansowego do poziomu minimum 10% środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego na realizację narzędzi terytorialnych w ramach Celu Polityki 5 – Europa bliżej obywateli – mówi Krzysztof Matyjaszczyk, prezydent Częstochowy i wiceprzewodniczący Śląskiego Związku Gmin i Powiatów. Jego zdaniem zwiększenie środków finansowych na instrumenty terytorialne związane z rozwojem miast i obszarów funkcjonalnych przyczyni się do integracji i współpracy instytucji publicznych. Podkreślił też rolę związków międzygminnych.

Mieczysław Kieca, prezydent Wodzisławia Śląskiego, członek Zarządu Związku podkreśla, że większe miasta i gminy próbują przesuwać środki finansowe w budżecie i ciąć koszty związane z inwestycjami. - Jednak w przypadku mniejszych gmin, zwłaszcza gmin wiejskich, małych miasteczek czy nawet gmin średniej wielkości obecnie pogarszająca się kondycja finansowa może doprowadzić do braku możliwości realizowania podstawowych zadań, a nawet takich zobowiązań jak wypłaty wynagrodzeń. To jest szczególnie niepokojące zjawisko, z którym niedługo będziemy zmuszeni się zmierzyć – powiedział.

Czytaj też: Metropolie chcą być jednym z priorytetowych obszarów wsparcia

Nowy okres programowania UE na lata 2021-2027

Według Piotra Kuczery, prezydenta Rybnika i przewodniczącego Związku, bardzo ważna jest wymiana informacji pomiędzy samorządem lokalnym a Rządem RP i polskimi parlamentarzystami oraz spotkania z udziałem polityków, którzy podejmują decyzje w Parlamencie Europejskim. - To, co dzieje się na szczeblu unijnym, zwłaszcza w kontekście finansowym, ma bezpośrednie przełożenie na rozwój gmin i powiatów – powiedział.

Jan Olbrycht, poseł do Parlamentu Europejskiego, podkreślał, że najpierw musi zapaść jednomyślna decyzja rządów i PE w sprawie nowego budżetu UE, a dopiero w drugiej kolejności ta odnosząca się do rozporządzeń związanych z między innymi polityką spójności. - Aktualnie Komisja Europejska wskazała kilka priorytetów na przyszłość, czyli politykę obronną i azylową oraz ochronę granic. Po drugie KE postuluje utrzymanie finansowania badań naukowych na dotychczasowym poziomie i zmniejszenie środków dedykowanych polityce spójności o 12 % i ich ograniczenie w zakresie polityki rolnej – powiedział.

Kwestia ZIT jest w kompetencji rządu

Jan Olbrycht podkreśla, że kwestia formuły ZIT/RIT jest w kompetencji Rządu RP. Ich przyszły kształt i zakres będzie też częściowo uzależniony od realnych możliwości finansowych samorządów lokalnych. Jego zdaniem teraz jest czas na prowadzenie negocjacji dotyczących różnych unijnych instrumentów finansowych w skali UE i krajowej. Trzeba też brać pod uwagę dwa scenariusze związane z procedowaniem nowego budżetu UE i przygotowywaniem odpowiednich regulacji prawnych w tym zakresie.

- Wariant optymistyczny zakłada, że odpowiednie rozporządzenia pojawią się w połowie 2020 r. Scenariusz mniej pozytywny sugeruje, że pojawią się one dopiero w trakcie prezydencji niemieckiej, czyli w styczniu 2021 r. Trzeba też podkreślić, iż mamy dziś stosunkowo niskie wykonanie działań zaprogramowanych w ramach dotychczasowej polityki spójności. W przyszłym roku wyniesie ono prawdopodobnie ok. 50 procent – dodał p. Jan Olbrycht.

Temat był przedmiotem obrad Zarządu Śląskiego Związku Gmin i Powiatów, które odbyły się 8 listopada w Częstochowie. ŚZGiP jest największą regionalną organizacją samorządową w Polsce, zrzeszającą obecnie 137 jednostek samorządu terytorialnego z woj. śląskiego (w tym wszystkie miasta na prawach powiatu), jego misją jest służba na rzecz dobra publicznego w województwie śląskim poprzez wspieranie społeczności i samorządów lokalnych (www.silesia.org.pl).