Za przyjęciem poprawki dotyczącej doprecyzowania artykułów, co do których Polska zmienia zastrzeżenia, zagłosowało 426 posłów, jej odrzucenia chciało trzech posłów, zaś 10 wstrzymało się od głosu. Ustawa trafi teraz do prezydenta.

Rząd chce też wycofać się z jednego zastrzeżenia dotyczącego przedawnienia przestępstw, takich jak przymusowe małżeństwa, okaleczenia narządów płciowych kobiet oraz przymusowa aborcja i sterylizacja.

Drobna przemoc domowa nadal bez reakcji z urzędu - Polska podtrzymuje zastrzeżenia do konwencji>>

 

Krótsze okresy przedawnienia i drobne przestępstwa nieścigane z urzędu

Chodzi o przepis, zgodnie z którym strony podejmą "konieczne środki prawne lub inne działania" mające na celu zagwarantowanie, że zasada przedawnienia dla wszczynania jakichkolwiek postępowań prawnych będzie obowiązywać z zachowaniem takiego okresu, który będzie wystarczający dla umożliwienia skutecznego wszczęcia postępowania po osiągnięciu przez ofiarę pełnoletności i takiego okresu, który będzie współmierny dla wagi przestępstwa.
 

Ze względu na konieczność dostosowania do przepisów krajowych, w ustawie doprecyzowano zmiany dwóch kolejnych zastrzeżeń oraz utrzymano na okres kolejnych pięciu lat czwarte z nich. Zgodnie z tym zapisem Polska nie będzie miała obowiązku wszczynania postępowania z urzędu w zakresie "drobnych przestępstw" wyczerpujących znamiona przemocy fizycznej.

 

Konfederacja chce wypowiedzenia konwencji

Solidarna Polska i Konfederacja chcą pójść jeszcze dalej i wypowiedzieć całą konwencję.

- Konwencja stambulska została oparta na ideologicznych założeniach, wprowadza niebezpieczne zapisy do polskiego porządku prawnego oraz jest niezgodna z polską konstytucją. Zakłada ona, że kobiecość i męskość to jedynie społeczne konstrukty, niemające związku z obiektywnymi różnicami między płciami, co oznacza wprowadzenie do polskiego porządku prawnego pojęcia płci społeczno-kulturowej - brzmi fragment projektu uchwały autorstwa Konfederacji.