Grażyna i jej mąż Ireneusz K. wstąpili do sądu o stwierdzenie nabycia działki przez zasiedzenie. Nieruchomość ta znajduje się na terenie Zabrza i została przydzielona w drodze administracyjnej ojcu wnioskodawczyni Bolesławowi H. , jako pracownikowi PKP wraz z mieszkaniem służbowym.

Czytaj: SN: Wątpliwe zasiedzenie przez spółdzielnię w złej wierze

W 1963 r. ojciec Grażyny K. objął w posiadanie dom wraz z działką, a następnie przekazał wnioskodawczyni. Działka należała do skarbu państwa.

Według art. 172 kc posiadacz nieruchomości nie będący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze. A w złej wierze zasiedzieć można po 30 latach.

Wniosek uwzględniony i oddalony

Sąd Rejonowy z Zabrzu w lutym 2017 r. orzekł o nabyciu nieruchomości przez Grażynę K. w październiku 2015 r. , natomiast jej mąż Ireneusz nie mógł zasiedzieć nieruchomości, gdyż dopiero w trakcie okresu zasiedzenia wnioskodawcy zawarli małżeństwo.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, po apelacji złożonej przez przedsiębiorstwo PKP oddalił wniosek o zasiedzenie.

Zdaniem tego sądu prawo do gruntu wraz z mieszkaniem przysługiwało ojcu wnioskodawczyni jako pracownikowi PKP, a korzystanie z gruntu związane było z zamieszkaniem w lokalu służbowym. Według sądu II instancji Bolesław H. nie zamierzał władać samoistnie jak właściciel przydzieloną działką, choć postawił płot, urządził ogród i oczko wodne. Ale nie płacił podatków.

Sąd Okręgowy dodał, że w konsekwencji i Grażyna K. objęła nieruchomość w posiadanie zależne.

Czytaj w LEX: Problematyka prawna instytucji zasiedzenia >

Skarga do SN

Wnioskodawczyni złożyła więc skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego. Zarzuciła w niej postanowieniu sądu II instancji m.in.:

  • nieważność postępowania z powodu braków formalnych,
  • naruszenie Europejskiej Konwencji Praw Człowieka - prawo do bezstronnego sądu
  • naruszenie art. 45 ust. 1 Konstytucji ( Każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki)
  • błędne przyjęcie, że Grażyna K. ograniczyła swoje władztwo

 

Czytaj w LEX: Zmiany w postępowaniu odwoławczym w związku z reformą KPC >

Przedstawiciel PKP wniósł o oddalenie skargi, podobnie jak Prokuratoria Generalna.

Zbadać sprawę umowy dzierżawy

Sąd Najwyższy uznał, że argumenty strony skarżącej są zasadne i uchylił postanowienie o odmowie zasiedzenia. Według SN, zarzut nieważności postępowania jest sprawa kluczową.

Sąd Okręgowy błędnie zinterpretował wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 20 lipca 2004 r. - Ten wyrok Trybunału nie był jasny i miał charakter prawotwórczy. Uznał bowiem, że luka w prawie, w art. 48 par. 1 pkt. 5 kpc  jest niezgodna z Konstytucją w zakresie, w jakim ogranicza wyłączenie sędziego z mocy samej ustawy tylko do spraw, w których rozstrzyganiu brał udział w instancji bezpośrednio niższej -  wyjaśniał sędzia Krzysztof Pietrzykowski.

Natomiast wątek dotyczący próby zawarcia umowy dzierżawy przez ojca wnioskodawczyni jest zagadnieniem niezbadanym przez Sąd Okręgowy i dlatego sprawa musi wrócić do drugiej instancji.

Sygnatura akt V CSK 467/18, postanowienie z 6 grudnia 2019 r.