Obecnie w Polsce hotele, schroniska nawet agroturystyka są zamknięte, a co będzie w lecie? - nie wiadomo. Egzotyka może być substytutem wyjazdów krajowych i część operatorów na nią się nastawiła. Według obecnie obowiązujących przepisów można wyjechać, ale nie wiadomo, jak będzie wyglądał powrót, jakie świadectwa i testy będą wymagane, czy będzie konieczna kwarantanna, bo podczas pobytu za granicą część turystów może się zakazić.

Czytaj: Nie będzie zakazu przemieszczania się w Wielkanoc - ograniczenia w handlu i kościołach>>
 

Paszport covidowy pozwoli podróżować?

Komisja Europejska przedstawiła tydzień temu projekt dotyczący Cyfrowych Zielonych Certyfikatów, które mają ułatwić bezpieczne przemieszczanie się na terenie Unii Europejskiej w czasie pandemii Covid-19. Parlament Europejski nalega, by przyspieszyć pracę nad tym projektem.

- Duże nadzieje wiążemy z tzw. paszportem covidowym, jako pewnym i uniwersalnym narzędziu Unii Europejskiej - mówi minister Andrzej Gut-Mostowy, sekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju, Pracy i Technologii. I sugeruje, że mógłby on mieć znaczenie także w turystyce wewnętrznej w Polsce. - Zależy nam także na turystach zagranicznych. Najbliższe miesiące i lata to będzie nie turystyka zamorska, ale turystyka tzw. bliższego kontaktu, czyli wyprawa samochodem z rodziną na mniej ryzykowne destynacje - przewiduje i twierdzi, że najpóźniej w maju będziemy wiedzieć, jak wygląda ten paszport.

Czytaj: Paszporty szczepionkowe coraz bliżej - Komisja Europejska przedstawiła projekt>>

Według projektu, certyfikat mieliby otrzymać ci, którzy zostali zaczepieni, zrobili test na Covid-19 i otrzymali negatywny wynik lub wcześniej przeszli chorobę. Kwestie te wzbudzają jednak szereg kontrowersji. Zdaniem sceptyków, wprowadzanie paszportów, w obliczu problemów z dostawami szczepionek, byłoby dyskryminacją tych, którzy są na samym końcu w oczekiwaniu na swoją kolej na przyjęcie preparatu.

 

Unia Europejska jest też podzielona co do tego, czy certyfikaty powinny uwzględniać szczepionki, które nie zostały dopuszczone przez Komisję Europejską do obrotu na terenie UE. Przykładem tego jest rosyjski Sputnik-V, zakupiony przez Węgry i Słowację, którego produkcję rozważają też Włochy.

Otwartym pytaniem pozostaje też to, jakie rodzaje testów miałby uwzględniać „paszport” szczepionkowy

Wstępne stanowisko polskiego rządu przedstawił premier Mateusz Morawiecki. - Cała Unia Europejska nie ma jeszcze jednolitego wypracowanego stanowiska w tej sprawie. Dla nas ważne jest to, by te zasady nie były dyskryminacyjne i by były sprawiedliwe – zaznaczył.

Wprowadzenie jednolitego specjalnego paszportu dla obywateli Unii Europejskiej, którzy zostali zaszczepieni na Covid-19 nie jest pomysłem dobrym - w ocenie przedsiębiorców turystycznych, bo byłoby to swego rodzaju stygmatyzacją tych osób. A nie przywilejem. W takim paszporcie nie tyko będzie zaznaczone, czy przeszliśmy covid, ale także oznaczenie, że byliśmy przetestowani w postaci QR codu, który ujawni adresy e-mail, smsy i numery telefonów. Te informacje będą danymi wrażliwymi i nie wiemy, kto będzie miał do nich dostęp.

- Mam sygnały z rynku, że na Rivierze Tureckiej turystom skanowano ich dokumenty przez rzekomych przedstawicieli służb medycznych. Nie wiemy, czy ci ludzie, którzy skanowali paszporty nie wykorzystają ich w celach przestępczych - ostrzega ekspert, Adam Karpiński, wykładowca w Wyższej Szkole Bankowej, Wrocław. - Paszporty covidowe ograniczą wolność podróżowania tym, którzy nie mogą zaszczepić się z przyczyn zdrowotnych lub dlatego, że ich grupa wiekowa nie była jeszcze szczepiona.

Eksperci uważają, że jeśli posiadaczy tych paszportów nie będzie dużo, a chętnych do podróżowania dużo więcej, to firmy turystyczne zaczną obchodzić obowiązek paszportowy na rzecz obowiązku bezpłatnego testu covidowego, by turyści podróżowali.

Dla wielu krajów żyjących z turystyki, takich jak Grecja czy Portugalia paszport - certyfikat spowoduje ogromne dysfunkcje ekonomiczne - oceniają eksperci.

Testy sharmonizować, liczy się też czas

Zdaniem Europejskiej Organizacji Związków Biur Podróży Unii Europejskiej (ECTAA), Unia Europejska powinna opracować zharmonizowany protokół testów na potrzeby podróżowania w obrębie UE, aby zagwarantować wspólne podejście i wzajemne uznawanie testów.
- Koszt i czas przetwarzania testów może być prawdziwym czynnikiem zniechęcającym do podróżowania. Dlatego też testy stosowane w kontekście podróży powinny być niedrogie, wiarygodne i szybkie. Jest to szczególnie ważne wtedy, gdy w trakcie podróży (również powrotnej) wymagane jest przeprowadzenie kilku testów - uważa przewodniczący europejskiej organizacji I Polskiej Izby Turystyki, Paweł Niewiadomski. I dodaje, że protokół testów powinien być regularnie poddawany przeglądowi w celu oceny i walidacji nowych testów, które okażą się akceptowalne w kontekście podróży.

 


Zdaniem ekspertów od turystyki, Unia powinna ustalić minimalny wiek w przypadku testów dla dzieci oraz rozważyć przeprowadzanie mniej inwazyjnych testów (niż wkładanie patyczka do nosa). Dlatego w kontekście zbliżającego się sezonu letniego pojawiają się sugestie, że w odniesieniu do rodzinnych podróży, kraje członkowskie powinny wyraźnie informować o wymaganiach w zakresie testowania dzieci.

Szczepienia czy zaświadczenia lekarskie?

Szczepienie nie może być warunkiem obowiązkowym, aby móc podróżować, ponieważ jest już duża liczba osób, które nie mogą być zaszczepione, na przykład dzieci - twierdzi prezes Niewiadomski. Jego zdaniem, jeżeli rządy czy biura podróży wymagają negatywnego wyniku na Covid-19, należy zapewnić możliwość jego udowodnienia na podstawie zaświadczenia o szczepieniu, teście lub obecności przeciwciał po ustąpieniu choroby Covid-19 (nie wykluczając przy tym innych możliwych dowodów w przyszłości).

Branża turystyczna wskazuje też na potrzebę standaryzacji zaświadczeń o testach i szczepieniach, aby zapewnić zaufanie i wzajemne uznawanie zaświadczeń oraz unikać oszustw i bariery językowej. Nie powinno to przeszkadzać krajom gotowym do realizacji swoich planów wdrożenia zaświadczeń o szczepieniach.
Co więcej - zdaniem przedstawicieli branży - zaświadczenia lekarskie powinny mieć formę cyfrową, ale na początku dopuszczalna powinna być również forma papierowa. Rozwiązania cyfrowe zapewniające dowody przeprowadzenia testu / podania szczepionki są już opracowywane i testowane. Pojawianie się różnych rozwiązań podkreśla wręcz potrzebę wprowadzenia wspólnych standardów zapewniających interoperacyjność.

Wyjazdy pod specjalnym nadzorem?

Ciekawym przykładem, w jakim kierunku mogą pójść poszukiwania sposobów organizowania zagranicznej turystyki w czasie pandemii, może być projekt przygotowywany w Holandii. 

Ma on polegać na tym, że holenderskie biuro podróży zabierze 187 osób na ośmiodniowe wakacje na greckiej wyspie Rodos w ramach eksperymentu wspieranego przez rząd Holandii. Jego celem jest sprawdzenie, czy turystyka podczas pandemii Covid-19 jest w ogóle możliwa. Do tej pory swoją kandydaturę do wzięcia udziału w przedsięwzięciu zgłosiło 25 tys. osób.

Firma Sunweb wybierze 187 osób w wieku od 18 do 70 lat, które za 399 euro od osoby będą miały wakacje all-inclusive pod warunkiem przestrzegania określonych reguł. Nie będą mogły opuszczać ośrodka, w którym będą spędzali urlop, a po powrocie poddadzą się 10-dniowej kwarantannie. Będą musiały również wykonać testy na obecność koronawirusa zarówno przed wyjazdem, jak i po nim.

Jeśli któryś z uczestników zakazi się w trakcie wyjazdu, będzie musiał poddać się izolacji w specjalnie do tego przeznaczonym greckim hotelu, jednak koszty pokryje organizator.

Kary za "niebezpieczne wyjazdy"?

Interesującym wątkiem w kontekście tegorocznej turystyki jest ewentualność wprowadzenia kar za ryzykowne wyjazdy. Pytany o to w czwartek podczas konferencji prasowej poświęconej kolejnym ograniczeniom epidemicznym minister zdrowia Adam Niedzielski stwierdził, że na razie w Polsce nie jest to planowane, ale nie wykluczył takiej możliwości. - Wprowadzenie kar za zagraniczny wyjazd turystyczny nie jest w tej chwili rozważane, ale nie jest też niewykluczone - powiedział, nawiązując do wprowadzenia takich kar w Wielkiej Brytanii, gdzie wyjazd bez uzasadnionego powodu, jak praca, nauka czy ważne sprawy rodzinne, zagrożony będzie karą w wysokości 5 tys. funtów. 

Minister przyznał, że wyjazd turystyczny może być "głęboko ryzykowny". - Uważam, że jest to też w pewnym sensie niestosowne wobec tej części społeczeństwa, która bierze się na siebie ciężar walki z Covidem - powiedział, apelując o "postawę solidarności i fair play". - W tej chwili nie rozmawiamy, ani nie dyskutujemy o takim rozwiązaniu, ale ono absolutnie nie jest wykluczone. Wszystko zależy od sytuacji epidemicznej - powiedział Niedzielski.