Zatrzymanie pod szkołą

Skargę do Trybunału wniesiono w imieniu obywatelki Rosji, która w wieku 9 lat była świadkiem siłowego zatrzymania i aresztowania jej ojca. Ojciec skarżącej był wówczas funkcjonariuszem policji, a jego zatrzymanie miało miejsce przed szkołą skarżącej. Dziecko i ojciec wsiadali właśnie do samochodu po uroczystości zakończenia roku szkolnego, kiedy ojciec został powalony na ziemię przez nieznanego mężczyznę i wielokrotnie kopnięty w tułów.

Dziewczynka uciekła z samochodu i została później znaleziona w stanie szoku na ulicy przez swojego wujka. Wkrótce potem stwierdzono u niej zaburzenia neurologiczne, moczenie nocne oraz zespół stresu pourazowego, które uległy poprawie dopiero wiele lat później. Matka dziecka zgłosiła sprawę do prokuratury, która odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie, ponieważ środki przymusu zostały zastosowane względem ojca skarżącej, a nie wobec niej. Nadto, prokuratura powołała się na zeznania funkcjonariuszy jednostki antynarkotykowej, obecnych przy zatrzymaniu, a także na protokół zatrzymania i doprowadzenia do aresztu, gdzie nie wskazano na żadne obrażenia u zatrzymanego mężczyzny. Sądy rosyjskie podzieliły stanowisko prokuratury. Przed Trybunałem skarżąca zarzuciła, iż w sprawie naruszono w jej przypadku zakaz nieludzkiego i poniżającego traktowania, przewidziany w art. 3 Konwencji o prawach człowieka.

Trybunał zgodził się ze skarżącą i potwierdził naruszenie art. 3 Konwencji o prawach człowieka.

 


Wersja wydarzeń policjantów niewiarygodna

Trybunał na wstępie uznał, iż wersja wydarzeń przedstawiona przez dziecko i ojca była wiarygodna, a brak obrażeń na ciele ojca można wytłumaczyć faktem, że zatrzymywania dokonywali funkcjonariusze incognito, ubrani w dresy oraz w obuwiu sportowym, a nie w ciężkich butach mundurowych. Dalej, jeden z funkcjonariuszy obecnych przy zatrzymaniu ojca dziewczynki również potwierdził użycie wobec niego środków przymusu, ale jego zeznania nie zostały wzięte pod uwagę przez organy krajowe. Podobnie rzecz się miała z elektrykiem, który konserwował światła drogowe w pobliżu. Władze rosyjskie nie przedstawiły wiarygodnego uzasadnienia tego faktu: prokuratura uznała, że elektryk był uzależniony od narkotyków, ale nie przedstawiono żadnych dowodów na tę okoliczność. Elektryk nie został przesłuchany przez prokuraturę, lecz przez funkcjonariusza wydziału antynarkotykowego, który był odpowiedzialny za zatrzymanie ojca dziewczynki, co wzbudziło w Trybunale uzasadnione wątpliwości co do bezstronności tego funkcjonariusza. Wątpliwości Trybunału wzbudziły także zeznania funkcjonariuszy zaprzeczających użyciu siły wobec ojca skarżącej, gdyż jeden z nich sam następnie przyznał, że złożył fałszywe zeznania. Mimo tych kontrowersji rosyjskie organy ścigania przeprowadziły jedynie czynności wstępne i odmówiły wszczęcia postępowania karnego w sprawie spornego zatrzymania.

Interesy dziecka muszą zostać uwzględnione

Dalej Trybunał wskazał, iż na żadnym etapie działań podejmowanych przez rosyjskie organy władzy nie zostały wzięte pod uwagę interesy dziewięcioletniej wówczas skarżącej. Plan zatrzymania i aresztowania jej ojca oraz jego realizacja odbyły się przy zupełnym zlekceważeniu jej wrażliwości jako dziecka, które było świadkiem brutalnego zatrzymania osoby najbliższej. Skarżąca widziała stosowanie wobec swego ojca środków przemocy, mimo że ten nie stawiał oporu. To odbiło się bardzo poważnie na jej zdrowiu psychicznym i sprowadzało się, zdaniem Trybunału, do uchybienia przez Rosję pozytywnemu obowiązku wynikającemu z art. 3 Konwencji w postaci zapobiegania nieludzkiemu i poniżającemu traktowaniu osób znajdujących się pod jurysdykcją władz krajowych. Nadto, naruszenie art. 3 Konwencji wynikło również z nieprzeprowadzenia wystarczająco skutecznego i szczegółowego postępowania w sprawie zastosowania środków przymusu wobec ojca skarżącej: art. 3 Konwencji nakłada obowiązek przeprowadzenia takiego postępowania zawsze, gdy istnieje uzasadnione podejrzenie nieludzkiego lub poniżającego potraktowania danej osoby. Sytuacja taka bezsprzecznie miała miejsce w niniejszej sprawie. Naruszono więc art. 3 Konwencji zarówno w aspekcie materialnym, jak i formalnym

Środki przymusu to ostateczność

W prawie polskim zasady stosowania środków przymusu bezpośredniego reguluje ustawa z 24 maja 2013 r. o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej. Zgodnie z art. 6 ust. 1 wskazanej ustawy, środków przymusu bezpośredniego używa się lub wykorzystuje się je w sposób niezbędny do osiągnięcia celów tego użycia lub wykorzystania, proporcjonalnie do stopnia zagrożenia, wybierając środek o możliwie jak najmniejszej dolegliwości. Zasadą jest więc stosowanie przymusu dopiero wówczas, gdy żadne inne środki nie wystarczą dla realizacji pożądanego celu. Omawiany wyrok jest cenną wskazówką interpretacyjną dla polskiej ustawy o środkach przymusu bezpośredniego. Warto w tej mierze podkreślić, iż planowanie akcji zatrzymania osoby przy użyciu środków przymusu bezpośredniego musi zakładać nie tylko skuteczność takiego działania, lecz również ochronę dzieci - potencjalnych świadków takiego zdarzenia.

A. przeciwko Rosji - wyrok ETPC z 12 listopada 2019 r., skarga nr 37735/09.