Z pomysłem wprowadzenia zmian w ubezpieczeniach samochodów wystąpił w interpretacji nr 9257 poseł Adam Gomoła. Zwrócił uwagę, że obecnie, zgodnie z ustawą z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, każdy pojazd mechaniczny podlegający rejestracji musi posiadać ważne ubezpieczenie OC przez cały rok, niezależnie od tego, czy jest użytkowany.
Problematyczny obowiązek całorocznego ubezpieczenia
Regulacja ta powoduje istotne problemy dla właścicieli pojazdów użytkowanych sezonowo, którzy są zobowiązani do opłacania składek OC również w okresach, gdy ich pojazdy pozostają nieużywane, często garażowane przez wiele miesięcy. Jego zdaniem taki stan rodzi wiele niepotrzebnych utrudnień. Skutkiem takiego stanu prawnego jest między innymi brak możliwości dostosowania składki OC do realnego okresu użytkowania pojazdu.
- W wielu krajach Unii Europejskiej, takich jak Niemcy, Austria czy Czechy, funkcjonują tzw. sezonowe tablice rejestracyjne lub polisy krótkoterminowe, pozwalające właścicielom pojazdów użytkowanych w określonym czasie na opłacanie OC tylko za ten okres. W Polsce brakuje analogicznych rozwiązań. Nadto obecny stan rzeczy generuje wysokie koszty utrzymania pojazdów sezonowych – wskazuje poseł Gomola.
Zobacz również: Co z OC i AC po zakupie auta?
Podkreśla, że właściciele motocykli i kabrioletów, których użytkowanie w warunkach zimowych jest mocno ograniczone, zmuszeni są do ponoszenia pełnych kosztów rocznego ubezpieczenia, mimo że pojazdy nie stanowią zagrożenia dla ruchu drogowego przez znaczną część roku. Nadto w Polsce nie istnieje opcja czasowego wyrejestrowania pojazdu bez uzasadnienia poważną awarią lub sprzedażą. Oznacza to, że właściciele nie mają możliwości uniknięcia obowiązku opłacania składek OC w okresach, gdy ich pojazdy nie są używane. - Każdy właściciel pojazdu, który nie opłaci składki OC nawet na kilka dni, podlega wysokim karom nałożonym przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG). W 2024 roku kara za brak OC dla samochodu osobowego przekraczający 14 dni wynosi nawet 8060 zł, co jest ogromnym obciążeniem finansowym, zwłaszcza w przypadku pojazdów użytkowanych okazjonalnie – argumentuje poseł.
Apeluje również o zmiany legislacyjne i pyta Ministerstwo Finansów, czy rozważa ono wprowadzenie rozwiązań umożliwiających czasowe zawieszenie OC dla pojazdów sezonowych.
MF: Ubezpieczenie OC musi być całoroczne
Do sprawy odniósł się po konsultacji z Urzędem Komisji Nadzoru Finansowego (UKNF), Ubezpieczeniowym Funduszem Gwarancyjnym (UFG) oraz Polską Izbą Ubezpieczeń (PIU), Jurand Drop, wiceminister finansów.
Zwrócił uwagę, że przepisy ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych w art. 27 dopuszczają możliwość zawarcia umowy ubezpieczenia krótkoterminowego OC tylko w przypadku określonych rodzajów pojazdów lub określonych sytuacji. W pozostałym zakresie każdy posiadacz pojazdu mechanicznego jest co do zasady zobowiązany do zawarcia umowy ubezpieczenia obowiązkowego na 12 miesięcy, o ile posiada zarejestrowany pojazd. - Ustawodawca nie przewidział odstępstwa od tej zasady - nawet, gdy pojazd nie jest wykorzystywany przez cały rok, ale np. przez kilka miesięcy w roku. UKNF podkreślił, że rozwiązanie to ma na celu zapewnienie jak najszerszego zakresu ochrony osób poszkodowanych w wypadkach – podkreśla wiceminister Drop.
Wprowadzenie pojazdu do ruchu rodzi obowiązek ubezpieczenia
Zgodnie z przepisami ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych konieczność zawarcia umowy ubezpieczenia OC uzależniona jest od wprowadzenia pojazdu do ruchu, przy czym aktualnie pojęcie „wprowadzenia do ruchu” zostało zdefiniowane w art. 2 ust. 1 pkt 14a i oznacza każde użycie pojazdu mechanicznego zgodne z funkcją tego pojazdu jako środka transportu, niezależnie od jego cech i terenu, na którym jest używany, oraz niezależnie od tego, czy jest on nieruchomy, czy też znajduje się w ruchu. Za ruch pojazdu natomiast, zgodnie z art. 2 ust. 1 pkt 12b ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, uważa się każde użycie pojazdu mechanicznego, które w czasie zdarzenia jest zgodne z funkcją tego pojazdu jako środka transportu, niezależnie od jego cech i terenu, na którym jest używany, oraz niezależnie od tego, czy jest on nieruchomy, czy też znajduje się w ruchu.
- W ocenie UKNF poszerzanie katalogu pojazdów, w przypadku których posiadaczowi przysługiwać może prawo do czasowego wycofania z ruchu lub do zawarcia ubezpieczenia krótkoterminowego może być wykorzystywane, przy braku wystarczającego uregulowania i kontroli tego procesu, do unikania obowiązku ubezpieczenia lub nieuzasadnionego ograniczania jego kosztu – tłumaczy MF.
Z przywoływanego przez MF stanowiska UKNF wynika z kolei, że poszerzanie katalogu pojazdów, w przypadku których nie jest wymagane obowiązkowe ubezpieczenie lub składka ulega znaczącemu obniżeniu, w związku ze skróceniem okresu ochrony w stosunku do standardowego okresu 12-miesięcznego, bez jednoczesnego zapewnienia, że pojazdy te rzeczywiście nie będą wprowadzane do ruchu, a tym samym nie będą stwarzać ryzyka wypadku (który może mieć miejsce zarówno w ruchu, jak i w czasie postoju), w ocenie UKNF, może przyczynić się do konieczności wypłacania świadczeń ofiarom potencjalnych wypadków bez zapewnienia wystarczających środków finansowych instytucjom zobowiązanym do wypłaty tych świadczeń (zakładom ubezpieczeń lub UFG), co może przekładać się negatywnie na wypłacalność tych podmiotów.
Analogiczne stanowisko zajął UFG, wskazując, że szczelność systemu ubezpieczenia obowiązkowego OC w Polsce opiera się zwłaszcza na zasadzie, że każdy posiadacz zarejestrowanego pojazdu mechanicznego obowiązany jest do zawarcia umowy tego ubezpieczenia. Istnieją już wyjątki od powyższej zasady, ale stanowią one bardzo ograniczone ustawowo, uzasadnione przypadki. Przykładowo pojazdy historyczne stanowiące taki wyjątek zazwyczaj nie służą swoim użytkownikom do codziennej jazdy. Wprowadzanie do ruchu takich pojazdów odbywa się przeważnie przy okazji różnego rodzaju rajdów, pokazów, wystaw, zlotów miłośników pojazdów historycznych i rekonstrukcji. Tymczasem, jak podkreślił UFG, motocykle, kabriolety i kampery stanowią zupełnie inny przypadek, albowiem są one używane zdecydowanie częściej, przez znacznie dłuższe okresy i nie tylko w sezonie letnim (który wraz z postępującymi zmianami klimatu stale się wydłuża). W konsekwencji zachodzi obawa, że faktyczne wprowadzanie czasowo do ruchu pojazdów, których posiadacze nie mają ważnej umowy ubezpieczenia OC, będzie wiązało się ze zwiększeniem ryzyka poniesienia znaczących strat finansowych po stronie ich użytkowników w przypadku spowodowania szkody komunikacyjnej.
Cena promocyjna: 35.1 zł
|Cena regularna: 39 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 19.5 zł








