Rządowy projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw wspierających rozwój mieszkalnictwa, którego pierwsze czytanie odbyło się w czwartek wieczorem w Sejmie, przewiduje rozwiązania mające być alternatywą np. dla osób, które nie mają zdolności kredowej, a nawet dla tych, którzy na kredyt mogą sobie pozwolić, ale mają świadomość, że za kilka lat nieruchomość może nie spełnić ich oczekiwań.

Projekt przewiduje m.in. możliwość zakładania spółek celowych z udziałem samorządów oraz Krajowego Zasobu Mieszkaniowego, które na gruntach wniesionych przez KZM będą budowały mieszkania dofinansowane ze środków publicznych. 

Czytaj: NIK: Na mieszkanie komunalne można czekać nawet 17 lat>>

Mieszkania budowane w ramach nowego pakietu będą dofinansowane z Funduszu Społecznych Inicjatyw Mieszkaniowych. Na początku ma być w nim ok. 1,2 mld zł. - Jest to konkretny wehikuł inwestycyjny, który ma pobudzić mieszkalnictwo społeczne - powiedziała wicepremier.

Rządowy projekt ustawy, przewiduje też wparcie dla budowy i modernizacji mieszkań komunalnych. Dofinansowanie może wynieść - jak mówiła Emilewicz - do 50 proc. wartości przedsięwzięcia, a w przypadku budynków zabytkowych nawet do 60 proc.

Jedną z istotniejszych zmian zaproponowanych w społecznej części pakietu mieszkaniowego jest umożliwienie uzyskania wynajmowanego lokalu na własność. - Służyć temu mają Społeczne Inicjatywy Mieszkaniowe (SIM) atrakcyjną ofertą czynszową, z możliwością dojścia do własności wynajmowanego lokalu. Będzie tu konieczny wkład partycypacyjny ze strony lokatora, na pokrycie co najmniej 20 proc. (25 proc. w dużych miastach) kosztów budowy - tłumaczyła. SIM-y mają też oferować mieszkania bez dojścia do własności, z mniejszym udziałem pieniężnym.

Wicepremier wskazywała też na dopłaty do czynszów w programie „Mieszkanie na start”, "także dla osób bez zdolności czynszowej". - To opcja dla "stających na nogi. Ddopłaty do czynszu również dla lokatorów mieszkań wynajmowanych od inwestora przez gminę i podnajmowanych lokatorowi"- zaznaczyła.