Mateusz Ł. został uniewinniony przez sąd I instancji, Sąd Okręgowy w Warszawie 3 grudnia 2018 r. od zarzutu pomocnictwa w oszustwach, organizowanych przez dwóch innych mężczyzn. Rola Mateusza Ł. miała polegać na odnajdywaniu osób, które miały służyć za tzw. słupy. To znaczy – przekazywać dostęp do konta bankowego w celu prania brudnych pieniędzy.

 

Apelacja od wyroku  

Prokurator zarzucił wyrokowi sądu I instancji błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia. A mianowicie -  bezkrytyczne przyjęcie wiarygodności wyjaśnień Mateusza Ł., że nie wiedział, iż uczestniczy w przestępstwie, przy jednoczesnym niedostatecznym docenieniu łańcucha poszlak. Jak np. wyrzucenie karty SIM przez oskarżonego przed zatrzymaniem przez policję.

Sąd pominął też ostatnie połączenie telefoniczne Mateusza Ł. do Tomasza O. ( innego oskarżonego w sprawie) przed samym jego zatrzymaniem przez policję, a następnie wyrzuceniem karty SIM, rozrywając jednocześnie łańcuch powyższych poszlak. Doprowadziło to sąd I instancji do niesłusznego przyjęcia, iż zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie zezwalał na przypisanie oskarżonemu zarzucanego mu przestępstwa i jego niesłuszne uniewinnienie.

Sąd błędnie przyjął, iż w tego typu przestępstwie z art. 299 kk konieczne jest, aby sprawca dokładnie wiedział, iż „brudne pieniądze” pochodzą z konkretnego typu czynu zabronionego. Podczas, gdy w dotychczasowej doktrynie oraz orzecznictwie powszechnie ugruntowane i niekwestionowane jest stanowisko, że sprawca musi obejmować zamiarem wszystkie znamiona określone w art. 299 par. 1 k.k. Z tym, że nie musi znać prawnej kwalifikacji czynów zabronionych, z których pochodzą brudne pieniądze. Wystarczająca jest świadomość, iż stanowią one przestępstwa, a więc czyny za które grozi odpowiedzialność.        

Czytaj też w LEX: Wykorzystanie rachunków bankowych do prania pieniędzy pochodzących z cyberprzestępstw (analiza dogmatycznoprawna art. 299 Kodeksu karnego okiem praktyka) >

      

Sprawa poszlakowa      

Apelacja okazała się zasadna, w konsekwencji konieczne stało się uchylenie zaskarżonego wyroku wobec Mateusza Ł. i przekazanie sprawy w tym zakresie Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.

Nie ulega wątpliwości, że ta sprawa w zakresie dotyczącym oskarżonego Mateusza Ł. ma charakter poszlakowy. Brak jest bowiem bezpośrednich dowodów winy oskarżonego. Nie oznacza to, że nie jest możliwe jej przypisanie w oparciu o dowody pośrednie, które we wzajemnym ich powiązaniu mogą świadczyć o sprawstwie oskarżonego, a w konsekwencji przemawiają za niesłusznością wyroku uniewinniającego – orzekł sąd II instancji.

Istota zagadnienia sprowadza się bowiem do oceny czy Mateusza Ł., z uwagi na splot okoliczności będących poza sferą jego przewidywań, był tylko fizycznie obecny przy dokonywaniu czynu zabronionego przez Tomasza O., czy też w nim uczestniczył, podejmując zachowania właściwe dla współdziałającego w formie pomocnictwa.

Czytaj też w LEX: Współpraca prokuratora z Generalnym Inspektorem Informacji Finansowej w zakresie spraw karnych dotyczących przestępstw z art. 299 k.k. >

Czyniąc ustalenia faktyczne sąd pierwszej instancji uznał, że Mateusz Ł. nie miał wiedzy, do czego miał posłużyć rachunek bankowy założony przez Andrzeja Z. Tomasz O. nie poinformował go, że nieznani mężczyźni zlecili mu odpłatne wyszukiwanie osób, które zgodziłyby się założyć rachunki bankowe na swoje dane osobowe. Mateusz  Ł. konsekwentnie nie przyznawał się do popełnienia zarzuconego czynu.

Sąd Okręgowy, ignorując poszlakowy charakter materiału dowodowego obciążającego oskarżonego, nie poddał wymaganej analizie i rzetelnej ocenie wskazanych wyżej okoliczności, nie podjął też próby logicznego powiązania tych faktów ubocznych w jeden łańcuch poszlak i nie rozważył czy nie wskazuje on na fakt główny w postaci sprawstwa, względnie pomocnictwa do popełnienia przestępstwa oszustwa na szkodę pokrzywdzonego.

Wnioskowanie sądu wskazujące na brak świadomości oskarżonego do jakich celów rachunek bankowy mógł zostać wykorzystany należy uznać za dowolne. Ocena sądu I instancji w tym aspekcie nie jest przekonująca i pozostaje w sprzeczności z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego.

Okoliczności dotyczące założenia rachunku bankowego przez A. Z. na prośbę T. O. ,przy wsparciu i wyraźnym zaangażowaniu ze strony M. Ł.  - ze świadomością, że rachunek ten może zostać wykorzystany do popełnienia przestępstwa, wskazuje na możliwość przyjęcia, iż oskarżony dopuścił się przedmiotowego czynu w formie zjawiskowej pomocnictwa.

SA wskazał, że pomocnik może nie być w pełni poinformowany o zamiarze sprawcy i jedynie może przewidywać możliwość popełnienia przez niego przestępstwa, na co się godzi, skoro udziela pomocy. Pomocnictwo jest postacią nie sprawczego współdziałania, gdyż pomocnik swoim zachowaniem czyni obiektywnie łatwiejsze zrealizowanie znamion czynu zabronionego przez bezpośredniego sprawcę.

Pomocnictwo to zachowanie ułatwiające popełnienie czynu zabronionego przez sprawcę. Sprawca może popełnić ten czyn zarówno w zamiarze bezpośrednim, jak i ewentualnym – wskazał Sąd Apelacyjny.

Czytaj też w LEX: Blokada środków na rachunku bankowym przez prokuratora >

 


Pomocnictwo ma być świadome

Warunkiem odpowiedzialności za udzielenie pomocy do popełnienia przestępstwa jest świadomość, że sprawca chce popełnić przestępstwo, dążenie do tego aby sprawca popełnił zamierzone przestępstwo albo co najmniej godzenie się na to, poprzez dostarczenie sprawcy środków potrzebnych do popełnienia przestępstwa, udzielenie rady, informacji lub też podjęcie innego działania, które ułatwia sprawcy dokonanie zamierzonego celu ( por. wyrok Sądu Najwyższego dnia 28 października 1976 r., III KR 257/76).

Pełna realizacja znamion pomocnictwa obejmuje zarówno zachowanie się pomocnika, jak i dokonanie czynu zabronionego przez sprawcę, przy czym nie jest potrzebne ustalenie związku przyczynowego. Nie ma więc potrzeby stwierdzenia, że udzielona pomoc okazała się przydatna, czy też tego, że bez niej do dokonania czynu zabronionego by nie doszło.

W tych warunkach argumentacja sądu I instancji, prowadząca do uniewinnienia oskarżonego od zarzucanego mu czynu, nie może się ostać.

Zobacz też linię orzeczniczą: Kwalifikacja prawna udostępnienia rachunku bankowego służącego do przepływu pieniędzy pochodzących z przestępstwa >

 

Ponowne przeprowadzenie dowodów

Postępowanie przed sądem I instancji powinno zostać przeprowadzone ponownie. Sąd Apelacyjny miał na uwadze stanowisko wyrażone w uchwale składu 7 sędziów Sądu Najwyższego – Izba Karna z dnia 22 maja 2019 r. w sprawie I KZP 3/19, gdzie stwierdzono, że konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości, zachodzi wówczas, gdy orzekający sąd pierwszej instancji naruszył przepisy prawa procesowego. A to skutkowało, w realiach sprawy nierzetelnością prowadzonego postępowania sądowego, uzasadniającą potrzebę powtórzenia (przeprowadzenia na nowo) wszystkich czynności procesowych składających się na przewód sądowy w sądzie pierwszej instancji.

Sąd Okręgowy, ignorując poszlakowy charakter materiału dowodowego obciążającego oskarżonego, nie poddał wymaganej analizie i rzetelnej ocenie ujawnionych w sprawie okoliczności. W ocenie Sądu Apelacyjnego - nie podjął też próby logicznego powiązania tych faktów ubocznych w jeden łańcuch poszlak,  Nie rozważył czy nie wskazuje on na fakt główny w postaci sprawstwa oskarżonego, względnie pomocnictwa do popełnienia przestępstwa oszustwa na szkodę pokrzywdzonego.

Zobacz też linię orzeczniczą: Ustalanie przestępstwa bazowego przy skazywaniu za pranie pieniędzy >

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Okręgowy powtórzy postępowanie dowodowe w całości, eliminując błędy i uchybienia zaistniałe w toku dotychczasowego postępowania. Należy w szczególności ustalić, jaki był rzeczywisty udział oskarżonego w zaistniałym zdarzeniu, czy jego rola ograniczyła się do przypadkowej obecności w czasie popełnienia czynu zabronionego przez Tomasza O. Czy też oskarżony w nim uczestniczył, podejmując zachowania właściwe dla współdziałającego w formie zjawiskowej pomocnictwa.

Dopiero ponowne przeprowadzenie wszystkich istotnych w sprawie dowodów, po dokonaniu wszechstronnej analizy wynikających z nich okoliczności, pozwoli sądowi I instancji wypracować przekonanie co do faktycznej podstawy rozstrzygnięcia.  I to da możliwość przeprowadzenia prawidłowej kontroli instancyjnej.

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 7 grudnia 2023 r., sygnatura akt VIII AKa 194/23.