Prozumienie przygotowno na forum ONZ i ma to być pierwszy dokument kompleksowo regulujący międzynarodowe przepływy osób. Nie będzie on miał mocy prawnie wiążącej, ale ma za zadanie upowszechnić standardy i normy dotyczące migracji oraz ułatwić współpracę państw w tym zakresie.

O zamiarze odstąpienia od porozumienia GCM poinformował we wtorek szef MSWiA Joachim Brudziński, który wziął brał w drugiej sesji szczytu G6 w Lyonie. - Porozumienie GCM jest sprzeczne z priorytetami polskiego rządu, którymi są bezpieczeństwo polskich obywateli i utrzymanie kontroli nad przepływami migracyjnymi" – podkreślił cytowany na Twitterze minister. I podkreślił, że dla osób dotkniętych konfliktami wojennymi najskuteczniejsza jest pomoc na miejscu. - Dlatego rząd premiera Morawieckiego kieruje pomoc humanitarną głównie do Syrii i Iraku - powiedział minister.

Jak informuje Polski Instytut Spraw Międzynarodowych, we wrześniu 2016 r. 193 kraje przyjęły w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ Deklarację nowojorską w sprawie uchodźców i migrantów, wzywającą do całościowego uregulowania międzynarodowych przepływów osób. Wkrótce ruszyły też dwa oddzielne procesy negocjacji: Globalnego porozumienia ds. uchodźców oraz Globalnego porozumienia na rzecz bezpiecznych, uregulowanych i legalnych migracji (Global Compact for Safe, Orderly and Regular Migration, GCM) – wynika z informacji na stronie PISM.

Proces konsultacji GCM, wspierany przez Międzynarodową Organizację ds. Migracji (IOM), trwał do listopada 2017 r. i doprowadził do publikacji wstępnej propozycji (zero draft) w lutym 2018 r. Tym samym rozpoczął się etap formalnych negocjacji międzyrządowych koordynowanych przez Szwajcarię i Meksyk. Obejmował on sześć rund i miał umożliwić podpisanie porozumienia na specjalnej konferencji ONZ w grudniu br. w Maroku. Konferencja w tej sprawie ma się odbyć w Marrakeszu. 

Sprawdź również książkę: Prawo międzynarodowe publiczne w zarysie >>