Według tych danych Konfederacja zdobyła 4,55 proc. głosów, Kukiz'15 - 3,69 proc., Lewica Razem - 1,24 proc. Po obliczeniu wszystkich głosów  okazało się, że PiS zdobył 27 mandatów, Koalicja Europejska - 22, Wiosna - 3.

Z list PiS do europarlamentu dostali się: Anna Fotyga, Kosma Złotowski, Karol Karski, Krzysztof Jurgiel, Jacek Saryusz-Wolski, Ryszard Czarnecki, Adam Bielan, Zbigniew Kuźmiuk, Witold Waszczykowski, Joanna Kopcińska, Zdzisław Krasnodębski, Andżelika Możdżanowska, Elżbieta Kruk, Beata Mazurek, Tomasz Poręba, Bogdan Rzońca, Beata Szydło, Ryszard Legutko, Patryk Jaki, Jadwiga Wiśniewska, Grzegorz Tobiszowski, Izabela Kloc, Anna Zalewska, Beata Kempa, Joachim Brudziński, Elżbieta Rafalska i Dominik Tarczyński.

Zobacz: Archiwizacja dokumentów wyborczych >

Europosłami Koalicji Europejskiej zostali: Janusz Lewandowski, Magdalena Adamowicz, Radosław Sikorski, Tomasz Frankowski, Włodzimierz Cimoszewicz, Andrzej Halicki, Danuta Huebner, Jarosław Kalinowski, Marek Belka, Ewa Kopacz, Leszek Miller, Krzysztof Hetman, Elżbieta Łukacijewska, Róża Thun, Adam Jarubas, Jerzy Buzek, Marek Balt, Jan Olbrycht, Janina Ochojska-Okońska, Jarosław Duda, Bogusław Liberadzki i Bartosz Arłukowicz.

Z list Wiosny do PE dostali się: Robert Biedroń, Sylwia Spurek oraz Łukasz Kohut.

Wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego okazały się zaskoczeniem, ze względu na frekwencję wyborczą. Była ona ona najwyższa w porównaniu z poprzednimi latami i wynosiła średnio dla całego kraju 45,68 proc. 

Zobacz: Rejestry i spisy wyborców >

Największa frekwencja była w okręgu nr 4 Warszawa - 60,35 proc. Najniższa w okręgu nr 3 Olsztyn - 38,97 proc. Przekłada się to na wyniki frekwencji w województwach. Dla mazowieckiego jest to 52,27 proc., a warmińsko-mazurskie 37,24 proc.

Według wstępnych wyników z całej UE, Europejska Partia Ludowa (EPL) otrzyma 179 mandatów w Parlamencie Europejskim, Socjaliści i Demokraci - 152, liberałowie - 105, Zieloni - 69, a konserwatyści - 60 mandatów

- W efekcie wyborów do Parlamentu Europejskiego jest w nim proeuropejska większość; oznacza to, że w nowej kadencji możemy liczyć na konstruktywny i zaangażowany europarlament - oświadczył w poniedziałek w Brukseli rzecznik KE Margaritis Schinas. - Wynik wyborów europejskich jest namacalnym dowodem na to, że europejska demokracja żyje i ma się dobrze. (...) W PE jest proeuropejska większość, co oznacza, że możemy liczyć na konstruktywny i zaangażowany europarlament w trakcie kadencji - powiedział na konferencji Schinas.

 

Czytaj: Protesty wyborcze rozpatrzy nowa Izba Kontroli Nadzwyczajnej SN>>