Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu wydał wyrok w sprawie połączonych 5 skarg: trzech piłkarzy amatorskich, jednego piłkarza zawodowego i jednego sędziego, który pokazujące, że w sporcie też mogą być łamane prawa człowieka. W wyroku z 28 stycznia 2020 roku w sprawie Ali Rıza i inni przeciwko Turcji stwierdził, że przepisy tureckie pozbawiają sportowców prawa do rzetelnego procesu sądowego. Dzięki temu zawodowy piłkarz i trener dostaną po 12,5 tys. euro zadośćuczynienia. Ponadto ETPCz zobowiązał Turcję do  przeprowadzenia reformy zasad rozpoznawania sporów sportowych, w szczególności poprzez zapewnienie większej niezależności Komitetowi Arbitrażowemu Tureckiej Federacji Piłki Nożnej. Skargi piłkarzy amatorskich zostały odrzucone.

Czytaj również o nowym projekcie Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka: Sport na bakier z prawami człowieka >>

Ali Riza zakwestionował karę nałożoną za zerwanie umowy z klubem Trabzonspor

Wyrok ETPC w sprawie Ali Rıza i inni przeciwko Turcji został wydany na kanwie skarg złożonych przez pięć osób na decyzje wydane przez Komitet Arbitrażowy Tureckiej Federacji Piłki Nożnej.Trzej skarżący byli amatorskimi piłkarzami ukaranymi przez federację roczną dyskwalifikacją za ustawianie meczów piłkarskich. Kara ta została utrzymana w mocy przez Komitet Arbitrażowy. Ppierwszego skarżącego -  Ömera Kerima Ali Rıza - Komitet zobowiązał do zapłaty ponad 60 tys. euro klubowi Trabzonspor za bezprawne zerwanie umowy.

Piłkarz nie zgadzał się z tym rozstrzygnięciem. Wskazał, że powodem zerwania umowy w 2008 roku były poważne zaległości klubu w wypłacaniu mu należnego wynagrodzenia. Piłkarz najpierw odwołał się do Trybunału Arbitrażowego do spraw Sportu w Lozannie, a potem do  szwajcarskiego Sądu Federalnego. Jego skargi zostały jednak oddalone, bo oba sądy uznały, że nie należą do och właściwości. Ostatnim skarżącym był sędzia piłkarski zdegradowany, z mocy decyzji Centralnego Komitetu Sędziowskiego, ze stopnia asystenta sędziego najwyższej klasy do poziomu sędziego prowincjonalnego. Także jego odwołanie zostało oddalone przez Komitet Arbitrażowy.

Wszyscy skarżący zarzucali, że postępowania przed Komitetem Arbitrażowym nie były niezależne i bezstronne. W szczególności, ich zdaniem członkowie Komitetu rozpatrujący ich sprawy faworyzowali kluby piłkarskie. Zostali bowiem powołani przez radę dyrektorów Federacji złożoną w większości z byłych działaczy lub członków zarządów klubów. ETPCz odrzucił skargę trzech amatorskich piłkarzy. Uznał bowiem, że postępowania w ich sprawie nie wchodzą w zakres w art. 6 EKPC, który gwarantuje prawo do rzetelnego procesu sądowego. Nie dotyczyły one bowiem „sprawy karnej” w rozumieniu tego przepisu, ani też „praw i obowiązków o charakterze cywilnym”, które co do zasady można odnieść do postępowań dyscyplinarnych przed organami zawodowymi, mające znaczenie dla możliwości wykonywania zawodu. W przypadku tych trzech spraw chodziło zaś o zawieszenie piłkarzy amatorów, którzy za swoje występy nie otrzymywali wynagrodzenia. Sprawa nie dotyczyła zatem prawa do wykonywania ich zawodu. Pozostałe dwie skargi Trybunał uznał za dopuszczalne i przyznał rację sportowcom.

 


Podstawy i zasady działania Komitetu Arbitrażu

ETPC zwrócił uwagę, że jurysdykcja Komitetu Arbitrażowego była tu obowiązkowa – wynikała bowiem z przepisów ustawy regulującej organizację tureckiej federacji piłkarskiej. Ta nie daje sportowcom możliwości skierowaniem sprawy do sądu powszechnego. Prawo tureckie  nie przewidywało też możliwości zaskarżenia orzeczenia Komitetu Arbitrażowego do sądu. Co prawda, w 2011 r. turecki Sąd Konstytucyjny uznał taki przepis za niezgodny z ustawą zasadniczą, ale tak zmodyfikowano samą Konstytucję, że jedyną możliwością odwołania od decyzji federacji związków sportowych jest arbitraż. Decyzje komisji arbitrażowej są̨ ostateczne i nie dopuszcza się ich zaskarżenia do sądu.

Dopiero od 2018 r., po kolejnym wyroku Sądu Konstytucyjnego, dopuszczono drogę sądową w odniesieniu do niektórych sporów między zawodnikiem a klubem (w szczególności tych na tle zawartych kontraktów). Mając na uwadze taki stan prawny, ETPC stwierdził, że art. 6 EKPC wymagał, aby postępowanie przed organem arbitrażowym spełniało standardy wynikające z tego przepisu. Choć rozstrzyganie sporów sportowych poprzez arbitraż można uznać za racjonalne rozwiązanie, to jednak takie rozwiązanie nie może prowadzić do pozbawienia zawodników gwarancji wynikających z art. 6 Konwencji.  Dlatego ETPCz zbadał, czy Komitet Arbitrażowy tureckiej federacji piłkarskiej może było uznać za „niezawisły i bezstronny sąd.

Tureccy arbitrzy nie są niezależni, trzymaj stronę klubów

Po pierwsze ETPCz zwrócił uwagę, że członków Komitetu Arbitrażu powołuje Rada Dyrektorów po zasięgnięciu opinii prezesa federacji piłkarskiej. Prawo wymagało od członków Komitetu pewnych kwalifikacji, ale poza tym Rada Dyrektorów miała pełną uznaniowość w kwestii powołań. Sam sposób powołania nie przesądza jednak o braku niezależności i bezstronności organu, jeśli jego członkowie nie są poddawani presji i wykonują swoje funkcje orzecznicze niezależnie. Z akt sprawy nie wynikało, by członkowie Komitetu rozpoznającego sprawy skarżących otrzymywali jakieś instrukcje od np. Rady Dyrektorów. Trybunał wziął jednak pod uwagę, że w skład organów federacji piłkarskiej wchodzą, w przeważającym zakresie, przedstawiciele klubów. Byli piłkarze i sędziowie stanowili wyraźną mniejszość.

Komitet Arbitrażowy z kolei składał się wyłącznie z osób niebędących zawodowymi sędziami – jego członkowie musieli mieć jednak wykształcenie prawnicze i co najmniej pięcioletnie doświadczenie zawodowe. W praktyce, większość z nich była prawnikami lub naukowcami specjalizującymi się w prawie sportowym. Nie budziłoby to wątpliwości, gdyby nie fakt, że arbitrzy nie musieli składać żadnej przysięgi przy powołaniu, nie byli wprost zobowiązani do przestrzegania zasad etyki zawodowej, ani nie byli chronieni przed odpowiedzialnością prawną za działania podejmowane w związku z pełnieniem swoich funkcji. Ponadto, choć byli chronieni przed arbitralnym usunięciem ze stanowiska, to ich kadencja była powiązana z kadencją Rady Dyrektorów i prezesa federacji.  W ocenie Trybunału brakowało także skutecznych przepisów chroniących strony postępowań przed stronniczością arbitrów. Członkowie Komitetu nie byli zobowiązani do ujawniania okoliczności mających wpływ na ich bezstronność i niezależność, a prawo nie regulowało procedury w zakresie rozpoznawania wniosków stron o wyłączenie arbitra. W ocenie ETPCz istniały zatem silne organizacyjne i strukturalne powiązania między Radą Dyrektorów, a Komitetem Arbitrażowym, mogące sugerować, że rada wywiera poważny wpływ na funkcjonowanie Komitetu. 

 


ETPC: konieczna reforma zasad rozpoznawania sporów sądowych

Dlatego ETPC wskazał, że sytuacja, w której spór na tle umowy zawodnika z klubem rozstrzyga organ złożony w przeważającym zakresie z przedstawicieli klubu może budzić zastrzeżenia pod kątem zgodności z art. 6 EKPC. Nawet jeśli uznamy, że same kluby piłkarskie rywalizują między sobą, wobec czego ich przedstawiciele nie muszą żywić sympatii do klubu, którego sprawę rozpoznają, to jednak rozstrzygnięcie w jednej sprawie może mieć charakter precedensowy i wywrzeć wpływ na potencjalne przyszłe spory z klubami, które dani arbitrzy reprezentują. Podobnie było w sprawie zdegradowanego sędziego – zarówno Centralny Komitet Sędziowski działający jako organ I instancji, jak rozpoznający odwołanie sędziego Komitet Arbitrażowy nie były niezależne od Rady Dyrektorów. 

W konsekwencji ETPC stwierdził naruszenie art. 6 ust. 1 EKPC w odniesieniu do obu skarżących i zobowiązał władze Turcji do wypłaty na ich rzecz zadośćuczynienia za szkodę niemajątkowa - po 12,5 tys. euro dla piłkarza i sędziego. Dodatkowo Ali Riza dostanie 6975 euro jako zwrot kosztów postępowania. Jednocześnie Trybunał zauważył, że obie sprawy ujawniły problem natury systemowej, którego rozwiązanie będzie wymagało przeprowadzenia reformy zasad rozpoznawania sporów sportowych, w szczególności poprzez zapewnienie większej niezależności Komitetowi Arbitrażowemu.