Z wcześniejszych zapowiedzi wynika, że chodzi o tzw. interwencyjny odbiór zwierząt rolnikom przez różne organizacje społeczne. Według przedstawicieli rządu i partii rządzącej, organizacje te czasem robią to z chęci zysku. - Chcemy to uregulować, bo zwierzęta trzeba chronić. Zastanawiamy się nad tym, by osoby przeszkolone, mające legitymację państwową, mogły podejmować interwencyjne odbiory zwierząt rolnikom, a nie tylko lekarze weterynarii. Upoważnienia będzie prawdopodobnie wydawać Inspekcja Weterynaryjna - dodał minister rolnictwa.

Rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek zwrócił się w tej sprawie do wicepremiera, ministra rolnictwa i rozwoju wsi Henryka Kowalczyka. Podkreślił, że przepisy dotyczące ochrony zwierząt powinny w odpowiednim stopniu chronić zarówno interes i prawa opiekunów zwierząt, jak i samych zwierząt.  

Czytaj: 
W przyszłym roku będą przepisy o czipowaniu psów>>
Prokuratura zajmie się znakowaniem koni ciekłym azotem>>

WZORY DOKUMENTÓW:

 

To organizacje najczęściej interweniują 

Zdaniem RPO uprawnienie organizacji społecznej do odbioru zwierzęcia wymaga pewnego obudowania legislacyjnego, ale 25-letnia praktyka pokazuje, że to właśnie na barkach tych organizacji spoczywa główny ciężar ratowania zwierząt w przypadkach niecierpiących zwłoki. Zgodnie z przygotowanym przez Ministerstwo Sprawiedliwości w 2018 r. dokumentem „Ustawa o ochronie zwierząt - informator prawny dla praktyków", to właśnie tych przedstawiciele organizacji „w zdecydowanej większości" dokonują interwencyjnego odbioru.

Kudasik-Gil Emilia: Status prawny organizacji społecznej i jego wpływ na sposób wszczęcia postępowania z art. 7 ust. 3 ustawy o ochronie zwierząt >>>

 


RPO podkreśla, że choć ustawodawca ma daleko idącą swobodę kształtowania przepisów dotyczących ochrony zwierząt, RPO podkreśla, to art. 7 ust. 3  przekazuje pewien zakresu władzy państwa organizacjom społecznym, a zatem - obywatelom. Przyznaje im kompetencje do ingerowania w prawa osób trzecich. Uprawnienia do czasowego odebrania zwierzęcia mogą być powiązane z ingerencją w prawo własności (np. wejście na cudzą posesję, przecięcie łańcucha, rozbicie kłódki).

- Ingerencja taka może być jednak uznana za uzasadnioną celami tej ustawy - pod warunkiem, że jest ona prowadzona z zachowaniem zasady proporcjonalności i tylko w celu odwrócenia grożącego zwierzęciu niebezpieczeństwa. Kluczowe jest zatem odpowiednie zabezpieczenie ustawowe przed ryzykiem nadużywania przez organizacje społeczne ich prawa, mogącego prowadzić do nadmiernej i nieuzasadnionej ingerencji w ochronę prawa własności - napisał Rzecznik do ministra.

Czytaj też: Zwrot poniesionych przez gminę kosztów opieki nad zwierzęciem mającym właściciela >>>

Czytaj też: Czasowy odbiór zwierzęcia - komentarz praktyczny >>>

Nie zakazujcie tego organizacjom

W swoim wystąpieniu do ministra RPO stwierdza, że podziela założenie, że nowelizacja obowiązującego stanu prawnego jest zasadna ale podkreśla, że nie musi ona jednak polegać na całkowitym odebraniu organizacjom społecznym, których statutowym celem działania jest ochrona zwierząt, uprawnienia do  interwencyjnego odbioru zwierzęcia. Warto natomiast rozważyć wprowadzenie przepisów o charakterze gwarancyjnym, które uchroniłyby opiekunów zwierząt przed nadużywaniem uprawnień przysługujących takim organizacjom.

Według Rzecznika wskazane byłoby zapewnienie, aby z uprawnienia z art. 7 ust. 3 korzystały tylko organizacje, które z jednej strony rzeczywiście zajmują się ochroną zwierząt, a z drugiej mają odpowiednie środki, by zapewnić opiekę odebranemu zwierzęciu do  decyzji przez wójta (burmistrza, prezydenta miasta). - Rozważyć można np. wprowadzenie publicznego rejestru takich organizacji i wskazanie, że tylko organizacja w nim uwidoczniona może prowadzić interwencyjny odbiór zwierzęcia. Rejestr taki powinien mieć charakter publiczny, aby osoba, która uważa, że została pokrzywdzona, mogła odnaleźć dane kontaktowe organizacji, a także ustalić personalia osób odpowiedzialnych za jej działania, by móc ewentualnie dochodzić swoich praw przed organami administracji i sądami - napisał RPO do ministra rolnictwa i rozwoju wsi. 

Czytaj też: Strona podmiotowa przestępstwa znęcania nad zwierzętami - rozumienie zamiaru bezpośredniego sprawcy - linia orzecznicza >>>