Skargę do Trybunału wniosło włoskie małżeństwo w imieniu trójki swoich dzieci, adoptowanych w 2012 r. z bułgarskiego sierocińca. Dzieci miały wówczas 9, 10 i 12 lat, a cała rodzina mieszka we Włoszech. Rodzice adopcyjni skarżących dość szybko zorientowali się, iż przed adopcją, w Bułgarii, dzieci padły ofiarą bardzo poważnych nadużyć na tle seksualnym.

Skarżące dzieci i ich rodzice adopcyjni zostali poddani odpowiednim badaniom biegłych psychologów, powiadomiono również włoską policję i prokuraturę. Rodzice skarżących skontaktowali się także z włoskimi i bułgarskimi organizacjami pozarządowymi zajmującymi się ochroną dzieci, które ze swej strony powiadomiły o sprawie bułgarskie ministerstwo sprawiedliwości. W 2014 r. interwencję podjęło włoskie ministerstwo sprawiedliwości, które skontaktowało się formalnie z władzami bułgarskimi. Skutkiem interwencji było urzędowe powiadomienie skarżących o umorzeniu postępowania w sprawie przez bułgarską prokuraturę. Przed sądem skarżący zarzucili, iż Bułgaria naruszyła w ten sposób bezwzględny zakaz nieludzkiego i poniżającego traktowania, przewidziany w art. 3 Konwencji o prawach człowieka.

Pedofilię trzeba zbadać drobiazgowo

Trybunał zgodził się częściowo ze skarżącymi i potwierdził naruszenie art. 3 Konwencji w jego aspekcie proceduralnym. Trybunał ocenił bułgarskie regulacje prawne chroniące dzieci przed czynami pedofilnymi na ich szkodę i uznał je za prawidłowe. Problemem w tej sprawie był natomiast zupełny brak egzekucji takich przepisów prawnych i faktyczne nieprzeprowadzenie prawidłowego postępowania karnego w omawianej sprawie. Trybunał wskazał przede wszystkim na szereg czynności, podjęcia których należało oczekiwać ze strony bułgarskich organów władzy.

 


Współpraca międzynarodowa jest obowiązkowa

Zeznania pokrzywdzonych oraz badania biegłych zostały urzędowo odebrane przez włoskie sądowe i odpowiednio zarejestrowane, także w sposób audiowizualny. Zeznania były szczegółowe i wiarygodne, skarżący spójnie opowiadali o miejscach zdarzeń, osobach zaangażowanych, podawali nawet nazwiska. Protokoły wszystkich czynności podjętych i przeprowadzonych przez włoską prokuraturę i policję również zostały udostępnione władzom bułgarskim. Jeżeli władze bułgarskie miały jakiekolwiek wątpliwości co do ich wiarygodności, mogły zwrócić się z odpowiednim wnioskiem o osobiste przesłuchanie ofiar, jako że zarówno skarżący, jak i ich rodzice adopcyjni, a także władze włoskie okazywały jednoznaczną wolę współpracy w tej mierze.

Odpowiednie przepisy pozwalające na przeprowadzenie postępowania karnego z elementem międzynarodowym przewidziane są w Konwencji Rady Europy o ochronie dzieci przed seksualnym wykorzystywaniem i niegodziwym traktowaniem w celach seksualnych, sporządzonej w Lanzarote 25 października 2007 r., jak i w odpowiednich regulacjach prawa Unii Europejskiej, której Włochy i Bułgaria są państwami członkowskimi.

Trybunał ocenił, iż pomimo formalnego wszczęcia aż trzech postępowań przygotowawczych w sprawie, faktycznie przeprowadzone czynności były powierzchowne i pozorujące działania, a nawet ukierunkowane na udowodnienie, iż oskarżenia z Włoch są bezpodstawne. Rodzice skarżących zostali oskarżeni w bułgarskiej telewizji o manipulacje, kłamstwa i złe rodzicielstwo, przy czym w takim tonie wypowiadali się również bułgarscy parlamentarzyści. Powody przedstawione przez władze bułgarskie na uzasadnienie umorzenia postępowań zostały uznane przez Trybunał za niewystarczające.

Czytaj w LEX: Raport "Polscy prawnicy przed ETPC: 1994-2020" >

Wadliwe śledztwo w sprawie pedofili narusza zakaz nieludzkiego i poniżającego traktowania

W konkluzji swego wyroku Trybunał stwierdził, po zbadaniu akt spraw prowadzonych przez bułgarską prokuraturę, iż Bułgaria nie podjęła wystarczających czynności śledczych oraz nie skorzystała z dostępnych środków współpracy międzynarodowej, mimo ogromnego ciężaru zarzutów skarżących. Sprawa nie została dostatecznie przeanalizowana przez władze bułgarskie, które nie dążyły faktycznie do jej wyjaśnienia. Uchybienia były na tyle poważne, iż Trybunał uznał, że Bułgaria naruszyła swoje obowiązki proceduralne wynikające z zakazu nieludzkiego i poniżającego traktowania. Miało zatem miejsce naruszenie art. 3 Konwencji.

Skuteczność postępowania najważniejsza

W prawie polskim przestępstwa o charakterze pedofilnym i kara za nie przewidziana zostały uregulowane szczegółowo w art. 197 §3, art. 199 §3, art. 200 i nast. kodeksu karnego. Omawiany wyrok jednak pokazuje, iż zasadnicze znaczenie w takich przypadkach ma nie sama regulacja prawnokarna, lecz skuteczność przeprowadzonego przez organy władzy postępowania karnego. Wątpliwości może również budzić obowiązujący termin przedawnienia ścigania i karalności takich czynów, chociażby ze względu na fakt, iż małoletnie ofiary są w traumie i o tym, co je spotkało, zaczynają najczęściej mówić jako osoby w poważnym wieku. Konkluzja z wyroku Trybunału jest jednak oczywista: molestowanie seksualne dzieci wchodzi w zakres definicji nieludzkiego i poniżającego traktowania oraz tortur, i jako takie narusza art. 3 Konwencji.

Czytaj: Minister znowu chce zaostrzać kary za przestępstwa seksualne>>

X. i inni przeciwko Bułgarii - wyrok Wielkiej Izby ETPC z 2 lutego 2021 r., skarga nr 22457/16.