Prawo  i Sprawiedliwość wprowadziło do tzw.  specustawy antykryzysowej poprawkę umożliwiającą głosowanie korespondencyjne osobom przebywającym na kwarantannie i mającym powyżej 60 lat. Wyborcy ponad 60-letni zamiast głosowania korespondencyjnego będą mogli też wybrać głosowanie przez pełnomocnika (tak jak niepełnosprawni).

Czytaj: Pakiet antykryzysowy uchwalony z poprawkami - wprowadza też korespondencyjne głosowanie>>
 

Poprawka została wniesiona do projektu specustawy dopiero w piątek tuz przed głosowaniem, nie było jej w pierwotnym projekcie, który był przez kilka dni przedmiotem publicznej dyskusji i był prezentowany opozycji. 

Usprawnienie wyborów, czy polityczna gra?  

Rzeczniczka PiS Anita Czerwińska tłumaczyła po zakończeniu sejmowych prac, że poprawka do kodeksu wyborczego, dotycząca głosowania korespondencyjnego, jest niezbędna, aby "w obecnej szczególnej sytuacji umożliwić wszystkim obywatelom korzystanie z ich konstytucyjnego prawa wyborczego we wszystkich możliwych wyborach. Wprowadzoną do kodeksu wyborczego poprawkę chwali też prezydent Andrzej Duda. - Zmiana prawa wyborczego umożliwiająca głosowanie korespondencyjne osobom powyżej 60. roku życia i przebywającym na kwarantannie sprzyja wyższej frekwencji i zasadzie powszechności wyborów – ocenił w sobotę.

 


- To zmiana kodeksu, czyli powinna być robiona w innym trybie  - napisał jeszcze podczas sejmowej debaty na Twitterze Sławomir Nitras, poseł PO. Natomiast po uchwaleniu ustawy zarząd Platformy Obywatelskiej poinformował, że senatorowie KO będą też wnosić o wykreślenie ze specustawy zmian dotyczących głosowania korespondencyjnego. - Jarosław Kaczyński i jego ludzie w sposób haniebny, nie patrząc na zdrowie i życie Polaków, próbują na siłę przeprowadzić swój projekt polityczny i wybory 10 maja – ocenił w sobotę lider Platformy Obywatelskiej Borys Budka.

- Takie zmiany nie mogą być wprowadzane pod osłoną nocy, bez jakiejkolwiek możliwości ich konsultacji, a przede wszystkim z naruszeniem wszystkich obowiązujących procedur oraz nie mogą być dokonywane pod pretekstem pomocy ekonomicznej w trudnej dla społeczeństwa sytuacji spowodowanej epidemią - napisał w przyjętym w sobotę stanowisku Zarząd Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. - Proponowane zmiany w kodeksie wyborczym w żaden sposób nie sprawią, że wybory prezydenckie będą miały charakter powszechny, czyli ogólnodostępny dla każdej osoby mającej prawo udziału w głosowaniu – czytamy w oświadczeniu. 

Senat: Tarcza dla gospodarki tak, zmiany wyborcze - nie!

Pakietem antykryzysowym ma w poniedziałek zająć się Senat. Jeszcze podczas piątkowo - sobotnich prac w Sejmie premier Mateusz Morawiecki apelował do marszałka Senatu o pilne zwołanie posiedzenia Izby w tej sprawie.  - Bardzo proszę pana marszałka Senatu, żeby zwołał Senat, najlepiej jeszcze dzisiaj, żeby nie tracić żadnej godziny, ponieważ od uchwalenia tej tarczy zależy ile przedsiębiorstw będzie w stanie ocalić swój biznes - powiedział.
Mówił o tym także prezydent Andrzej Duda, a wtórowali im inni politycy PiS wskazując, że zawarte w pakiecie antykryzysowym rozwiązania są bardzo potrzebne do walki z epidemią koronawirusa i dla ratowania gospodarki przed zapaścią. - Odbyłem dobrą rozmowę z marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim. Zaapelowałem o jak najszybsze procedowanie w Senacie tzw. tarczy antykryzysowej – przekazał w sobotę prezydent Andrzej Duda.

Senacka większość tego nie neguje, ale wskazuje na problem wynikający z dopisania do pakietu zmian w kodeksie wyborczym. - Chcemy w Senacie znaleźć legalny i zgodny z prawem sposób, aby uchwalić jak najszybciej całą tarczę antykryzysową, natomiast odrzucić przepisy dotyczące wyborów - powiedział w sobotę w TVN24 marszałek Senatu Tomasz Grodzki. - Rozmawiałem z panem prezydentem Dudą i obiecałem mu, że Senat zrobi wszystko, aby elementy zdrowotne, gospodarcze, społeczne, samorządowe trafiły na jego biurko jeszcze w marcu, natomiast powiedziałem mu wyraźnie, że uważamy stanowczo, iż nie powinniśmy się zajmować w obecnej chwili żadnymi aspektami ani kampanii wyborczej, ani samych wyborów, bo istnieje mnóstwo przesłanek medycznych, organizacyjnych, zdrowotnych do tego, aby te wybory przełożyć - dodał. 

Proceduralnie trudny problem

Marszałek Grodzki nie wyjaśnił, jak senacka większość zamierza przyjąć pakiet antykryzysowy odrzucając tylko ten fragment nowelizacji, który dotyczy zmian w kodeksie wyborczym. Typowa procedura prac w Senacie polega na tym, że jeśli większość zagłosuje za odrzuceniem jakiegoś przepisu z rozpatrywanej ustawy, to ona cała wraca z tą poprawką do Sejmu, który może ją odrzucić kwalifikowaną większością. PiS w normalnych warunkach ma taką większość w Sejmie, ale w czasie epidemii i pracy zdalnej może się okazać trudne zebranie tej większości. A wtedy wszystkie zmiany, które ma wprowadzić tzw. tarcza antykryzysowa staną pod znakiem zapytania. A w każdym razie prawdopodobne jest, że ich wejście w życie może być opóźnione.

 

Sprawdź również książkę: Kodeks wyborczy. Przepisy >>