Przy rosnącej inflacji i wysokim kursie franka każde pozbycie się obciążeń zyskuje na znaczeniu. Frankowicze nie muszą czekać na zakończenie postępowania o ustalenie nieważności umowy kredytu, żeby uwolnić się, przynajmniej na jakiś czas, od obowiązku płacenia rat. Służy temu zabezpieczenie poprzez wstrzymanie obowiązku dokonywania płatności bieżących rat kredytu. Nie każdy kredytobiorca frankowy ma jednak na to szansę.

- Poza pojedynczymi wyjątkami zabezpieczenie jest zasadniczo udzielane tylko w sytuacji, kiedy kredytobiorca spłacił tzw. kapitał kredytu - to znaczy wpłacił do banku większa kwotę nominalną, niż przed laty w złotówkach otrzymał – tłumaczy adwokat Joanna Wędrychowska.

Czytaj też: Ustawa pozwoli na wakacje w kredytach złotowych, ale frankowicze też może skorzystają>>
Sprawdź też: Jak rozliczyć poniesione koszty ubezpieczenia w związku z nieważnością umowy kredytu? >>>

Złożenie wniosku ma jednak pewien minus

- Sam wniosek przedłuża zwykle o około pół roku postępowania, gdyż sąd zamiast zajmować się żądaniem pozwu, rozstrzyga w pierwszej kolejności wniosek o zabezpieczenie, a następnie bank (w razie udzielenia zabezpieczenia) bądź kredytobiorca (w przypadku oddalenia wniosku o zabezpieczenie) składa zażalenie – wskazuje Tomasz Konieczny, radca prawny, partner w kancelarii Konieczny, Polak Radcowie Prawni. Z praktyki  mec. Koniecznego wynika, że największe szanse powodzenia ma wniosek o zabezpieczenie składany na początku postępowania apelacyjnego. Wówczas jest on rozstrzygany od razu przez sąd drugiej instancji, który wydając postanowienie nie musi go nawet uzasadniać, ponieważ nie podlega ono zaskarżeniu w trybie zażalenia.

Jak wskazuje Rafał Olejnik, adwokat i partner zarządzający Kancelarii Adwokackiej Dowlegal,  pełnomocnik powoda powinien wykazać dwie przesłanki - uprawdopodobnić roszczenie oraz wykazać interes prawny. Jak wskazuje Olejnik, sądy (również oddalając wniosek o zabezpieczenie) często potwierdzają uprawdopodobnienie roszczenia, jednak zwracają uwagę, że strona wnioskująca nie wykazała interesu prawnego.

Czytaj też: Konsekwencje prawne i praktyczne braku uchwały SN dotyczącej rozbieżności w orzecznictwie dotyczącym kredytów frankowych - III CZP 11/21 >>>

 

Zabezpieczenie wygodne dla kredytobiorcy

Pełnomocnicy często składają wnioski o zabezpieczenie roszczenia głównego zgłoszonego w pozwie (tj. roszczenia o ustalenie nieważności umowy kredytu) przez unormowanie praw i obowiązków stron na czas postępowania poprzez wstrzymanie obowiązku dokonywania płatności bieżących rat kredytu oraz zakazanie bankowi złożenia oświadczenia o wypowiedzeniu umowy kredytu.

- Dodaję do tego wniosek o zakazanie bankowi przekazania informacji o niespłacaniu rat określonych w umowie kredytu do Biura Informacji Kredytowej oraz Systemu Bankowy Rejestr – mówi radca prawny Beata Strzyżowska. Ma ona dobre doświadczenia z uwzględnianiem wniosków przez sądy i mówi, w sytuacji, kiedy kapitał udzielonego kredytobiorcy kredytu został już przez niego spłacony, wnioski takie są najczęściej uwzględniane przez sąd, co skutkuje udzieleniem zabezpieczenia na czas trwania postępowania.

Czytaj też: Dzięki SN frankowicz, który jest przedsiębiorcą, może wygrać z bankiem>>

W ocenie mec. Koniecznego, w praktyce największe szanse na uzyskanie zabezpieczenia (choć nigdy pewności nie ma) mają ci kredytobiorcy, którzy sumarycznie spłacili tytułem rat przynajmniej kwotę odpowiadającą wysokości pierwotnego kapitału kredytu, zaś pozwanym jest bank o wątpliwej kondycji finansowej (np. Getin Noble Bank) lub taki, który już w Polsce nie świadczy już usług bankowych ani nie posiada oddziałów ani placówek (Bank BPH, Deutsche Bank Polska czy też Raiffeisen Bank International).

 

 

Z kolei zdaniem adw. Joanny Wędrychowskiej, zastosowanie zabezpieczenia w praktyce zależy wyłącznie od tego, do jakiego sądu, a nawet do którego konkretnego sędziego trafia sprawa. - Najlepiej wygląda sytuacja w Warszawie w tzw. wydziale "frankowym" (XXVII Wydział Cywilny Sądu Okręgowego w Warszawie), gdzie w ok. 90 proc. udziela się zabezpieczeń przy spłaconym kapitale kredytu. W przypadku kredytobiorców składających tam teraz pozwy zabezpieczenie staje się bardzo częstą praktyką. Sporadycznie zabezpieczenia zdarzają się też w kilku innych wydziałach sądów apelacji warszawskiej, a także w innych apelacjach - np. w apelacji szczecińskiej. Natomiast ogółem w większości spraw, poza wydziałem "frankowym", zabezpieczenie jest raczej wyjątkiem niż regułą – mówi mec. Wędrychowska.

Jednocześnie brak zabezpieczenia nie ma związku z ostatecznym wynikiem sprawy. - Wielokrotnie spotkałam się z sytuacją, że kredytobiorcy nie uzyskali zabezpieczenia, a jednocześnie proces w danej instancji u tego samego sędziego wygrali – podaje Joanna Wędrychowska.

Jak wyjaśnia Beata Strzyżowska, zabezpieczenie takie nie jest możliwe, jeśli pozew obejmuje jedynie roszczenie o zapłatę świadczenia nienależnego, katalog zabezpieczeń roszczeń pieniężnych jest bowiem zamknięty i obejmuje zajęcie ruchomości, wynagrodzenia za pracę, wierzytelności z rachunku bankowego albo innej wierzytelności lub innego prawa majątkowego oraz inne sposoby wskazane w art. 747 KPC – nie figuruje tam wstrzymanie obowiązku dokonywania płatności.

Czytaj też: Sposoby zabezpieczenia roszczeń dochodzonych przed sądem polubownym >>>

Czasem zabezpieczenie może okazać się najlepszym sposobem na uchronienie się przed utratą pieniędzy. - W przypadku procesów przeciwko bankom zagrożonym upadłością, a jest już kilka takich na polskim rynku, wniosek o wstrzymanie płatności rat w przypadku umów ze spłaconym kapitałem powinien obowiązkowo zostać zawarty w pozwie – szanse bowiem na odzyskanie nadpłaconych ponad kapitał świadczeń są znikome. W tych sytuacjach nasz największy wierzyciel staje się naszym najgorszym dłużnikiem – podkreśla mec. Strzyżowska.

Podobieństwo do wakacji kredytowych

W przypadku otrzymania zabezpieczenia pojawia się kwestia tego, co z odsetkami za czas wstrzymania płatności rat, jeśli finalnie umowa kredytu nie okaże się nieważna.

W ocenie Joanny Wędrychowskiej udzielenie zabezpieczenia powinno w praktyce odpowiadać darmowym wakacjom kredytowym. -  Nie ma moim zdaniem możliwości naliczania przez bank odsetek za ten czas, ponieważ kredytobiorca nie opóźnił się ze spłatą raty kredytu – płatność była wstrzymana na mocy postanowienia sądu, kredytobiorca nie popadł w opóźnienie – stwierdza.

Jak wskazuje mec. Konieczny, bank będzie mógł domagać się uzupełnienia brakujących rat kapitałowo-odsetkowych, a zatem będzie mógł domagać się wstecz oprocentowania kredytu (odsetek kapitałowych za okres korzystania z kredytu), ale już nie odsetek za opóźnienie (często nazywanych potocznie „karnymi”). - W przeciwieństwie jednak do wakacji kredytowych po upadku sądowego zabezpieczenia bank zapewne wystąpi z wezwaniem o jednorazową spłatę, a nie wydłuży okres kredytowania czy rozłoży sumę zawieszonych płatności równomiernie na przyszłe i pozostałe do spłaty raty – podkreśla Tomasz Konieczny.

 

Agnieszka Mikos-Sitek, Piotr Zapadka

Sprawdź