W tym celu skierowany został apel do polskiego rządu, aby wprowadzić zmiany formalno-prawne, które włączą wyższy bieg w rozwoju energetyki słonecznej.

Tańsza energia może być, a nie jest

Jak twierdzą przedstawiciele branży, w Polsce jest wystarczająco dużo słońca, którego nikt nie może w ramach jakichś sankcji ograniczać czy wyłączyć. Są też coraz lepsze technologie. - Jest ogromne zainteresowanie, by energię słoneczną wykorzystywać dla potrzeb własnego domu, firmy. Coraz częściej myślą o tym także spółdzielnie mieszkaniowe czy samorządy, które budują instalacje fotowoltaiczne na dachach domów wielorodzinnych lub obiektów użyteczności publicznej - stwierdzają. Ale od razu dodają, że jednak fotowoltaika nie rozwija się tak, jakby mogła. Nie jest też w pełni wykorzystywana w polskim miksie energetycznym, który powinien stanowić podstawę bezpieczeństwa energetycznego państwa wraz z energetyką wiatrową, biomasą, gazem, węglem czy ropą naftową. Tym bardziej, że od tych ostatnich Europa i Polska postanowiły w szybkim tempie odchodzić. Głównie w związku z napaścią Rosji na Ukrainę i koniecznością odcięcia putinowskiego reżimu od finansowania. Na drugi plan spadły argumenty dotyczące ratowania środowiska, ale i one w globalnym rozrachunku są bardzo ważne. Inna sprawa, że wytworzenie energii elektrycznej ze słońca jest po prostu tańsze.

Czytaj też: Decyzja o warunkach zabudowy oraz ustalenia planów miejscowych dla OZE >

-  Tańsza energia to niższa inflacja. Dzisiaj ceny węgla notowane na rynku w Roterdamie są na poziomie 330 dolarów za megawatogodzinę, co już stanowi ponad 1000 zł. Jeżeli chodzi o cenę megawatogodziny z fotowoltaiki to koszt wynosi 300-350 zł. - twierdzi Maciej Borowiak, członek zarządu SBF

Czytaj też: Zaświadczenie o dopuszczeniu do aukcji OZE >


Skomplikowane procedury prawne

Według branży, poważny problem stanowi skomplikowana procedura formalno prawna, która powoduje, że coś, co można wybudować w ciągu kilku tygodni trwa ponad rok w odniesieniu do instalacji fotowoltaicznych o mocy przekraczającej 50kWp. Podpisanie apelu nastąpiło 11 maja br. na terenie centrum biznesowego Poleczki Park w Warszawie,należącego do UBM Development, które jest w przededniu realizacji inwestycji fotowoltaicznej. - Kompleks Poleczki Park to 6 budynków. Na każdym moglibyśmy wybudować instalację fotowoltaiczną o mocy 150 kWp. Niestety, wybudujemy tylko dwie o mocach 50kWp, bo dla takich jest przewidziana prosta ścieżka administracyjna. Kolejne powstaną najwcześniej za rok, bo takie są wymogi proceduralne. Przez ten czas jesteśmy zmuszeni do płacenia wysokich rachunków za prąd. Ten problem dotyka wielu przedsiębiorców, którzy chcą mieć własne źródło wytwórcze i tak jak my praktycznie w 100 proc. konsumować je na własne potrzeby, a nie sprzedawać do sieci - powiedział Mariusz Banasiak z UBM Development. 

Czytaj także: Samorządy apelują o pilną nowelizację przepisów o OZE>>
Czytaj też: Obowiązek przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko dla zabudowy systemami fotowoltaicznymi. Omówienie do postanowienia SKO we Wrocławiu z dnia 10 lutego 2020 r., SKO 4136/3/20 >

Zerowa stawka VAT i możliwość sprzedaży energii słonecznej do sieci

Kolejne postulaty w apelu przygotowanym przez SBF to obniżenie do zerowej stawki VAT produktów jakimi są instalacje fotowoltaiczne, pompy ciepła, a także uznanie za niedopuszczalne klauzul wyłączających możliwość odkupienia energii ze źródeł odnawialnych przez spółki obrotu. Pod takimi oczekiwaniami podpisało się wiele organizacji biznesowych, przedsiębiorstw, a także część parlamentarzystów. 
- Jesteśmy zwolennikami upraszczania przepisów i procedur administracyjnych. Będziemy wspierać zespół thinktank Stowarzyszenia. Widać, że w UE te sprawy przyśpieszyły. W zakresie gazu - to, co miało być zrobione w 1,5 roku, będzie zrobione do czerwca, żeby zdążyć przygotować przepisy przed kolejnym sezonem. A to wszystko w myśl zasady, że lepiej mieć wiatrak w ogrodzie, panel słoneczny na dachu niż Rosjan w kuchni - powiedział wiceprezes BCC Emil Muciński. 

Czytaj też: Akcyza od energii elektrycznej wyprodukowanej z instalacji fotowoltaicznej >

Jak podkreślają autorzy apelu, jest on pierwszym krokiem podjętym przez Stowarzyszenie Branży Fotowoltaicznej, by temat OZE nabrał właściwej rangi, a sama fotowoltaika stała się naprawdę dostępną, tanią a przede wszystkim niezależną od zdarzeń geopolitycznych formą pozyskania energii elektrycznej.  - Przestajemy patrzeć kategoriami lepsza fotowoltaika czy lepszy wiatr, teraz patrzymy interesem Polski. Powołujemy też SBF think tank, zespół fachowców, który będzie dostępny dla przedstawicieli Sejmu i Senatu – będzie to szybkie darmowe zaplecze merytoryczne pod kątem zmian czy pomysłów do dyskusji na temat energii. Nie ma czasu, musimy szybko zmienić bardzo wiele w polskiej energetyce - stwierdził Jacek Biskupski, prezes SBF.