Z badania przeprowadzonego na zlecenie Rzecznika Praw Obywatelskich wynika też, że dwóch na stu Polaków dobrze zna osoby dyskryminowane. Problem w tym, że wielu z badanych ma kłopoty w zrozumieniu, co to pojęcie oznacza w praktyce. Badacze sprawdzili to, zadając ankietowanym 15 pytań o konkretne sytuacje. 13 z nich opisuje zdarzenia, które są przejawem dyskryminacji. Jedno pytanie jest podchwytliwe, a jedno opisuje sytuację, która na pewno nie jest dyskryminacją.

Czytaj: Co trzeci pracownik spotkał się z dyskryminacją w pracy>>
 

Okazało się, że stosunkowo wielu z nas w sytuacjach tych nie dostrzega niczego nagannego. Nie widzimy krzywdy ani niesprawiedliwości. Np. co siódmy Polak nie uważa za dyskryminację zwyzywania osoby czarnoskórej w tramwaju, co piąty – sądzi, że nie jest nią wyproszenie z restauracji osoby niewidomej z psem asystującym. Dla co czwartego badanego nie jest dyskryminacją odmowa przyjęcia dziecka z zespołem Downa do przedszkola, dla co trzeciego Polaka – zapytanie kandydatki do pracy o „plany rodzinne”.
Do tego co trzeci Polak uważa, że dyskryminacją jest odmowa podania alkoholu osobie nietrzeźwej (a to nie jest dyskryminacja!).

 


Autorzy badania zauważają, że w 2015 i 2016 roku więcej osób w Polsce wiedziało niż obecnie, że dyskryminacja jest zakazana prawnie na rynku pracy i w usługach. - Widać więc, że podnoszenie świadomości w zakresie równego traktowania i możliwych ścieżek szukania zaprzestania działań dyskryminacyjnych jest ważnym zadaniem organów publicznych. Nie będą mogły ludziom pomóc, jeśli nie wyjaśnią wcześniej, jakie prawa nam wszystkim przysługują - czytamy w komentarzu Biura Rzecznika Praw Obywatelskich.

Więcej:  Badania Kantar Public dla RPO o postrzeganiu dyskryminacji przez Polakow w 2018 r.pdf>>

Sprawdź w LEX:

Zakaz dyskryminacji w stosunkach pracy >

Ocena pracowników przez pracodawcę >

Dyskryminacja - aspekt HRM >