W wystąpieniu do ministra spraw wewnętrznych i administracji dr Adam Bodnar pisze, że ponad 1500 osób wniosło do niego skargi w tej sprawie. 

Nowe paszporty wydawane są od jesieni 2018 roku i część autorów skarg już je dostała. Rzecznik w ich imieniu zwraca się do ministra spraw wewnętrznych i administracji, aby rozważył zmiany w przepisach o paszportach tak, aby uszanować prawa wszystkich obywateli.

Czytaj: Od poniedziałku można starać się o nowe paszporty>>


- Paszport to dokument urzędowy a nie deklaracja światopoglądowa. Powinien być więc w najwyższym stopniu – z każdego punktu widzenia – neutralny i techniczny, i nie budzić sporów. Zrozumieniem w tym zakresie wykazało się już Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, rezygnując z umieszczenia w nowych paszportach wizerunków Ostrej Bramy i Cmentarza Orląt Lwowskich, co mogło godzić w uczucia obywateli litewskich i ukraińskich – podkreśla Adam Bodnar.

Konstytucja wymaga neutralności

Rzecznik przypomina, że zgodnie z art. 1 Konstytucji Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli. Jego zdaniem umieszczenie hasła o charakterze konfesyjnym w dokumencie tożsamości godzi w wyrażoną w art. 53 Konstytucji wolność sumienia i wyznania oraz zasadę równego traktowania zawartą w art. 32 Konstytucji. - Zasada bezstronności światopoglądowej władz publicznych wyrażona w art. 25 ust. 2 Konstytucji jest podstawowym gwarantem korzystania przez obywateli z wolności sumienia i wyznania wyrażonej w art. 53 Konstytucji - stwierdza RPO. I podkreśla, że kluczowe znaczenie ma tu wolność religijna rozumiana jako zakaz zmuszania do zachowań religijnych.
- Umieszczenie deklaratoryjnej formuły „Bóg, Honor, Ojczyzna” w urzędowym dokumencie tożsamości może być odbierane przez część obywateli jako działanie wprost utożsamiające ich osobę z określonym światopoglądem - podsumowuje rzecznik praw obywatelskich.