Wypadek drogowy miał miejsce 14 maja 2015 r w godzinach wieczornych, ale było jeszcze jasno. Dwóch mężczyzn jechało samochodem osobowym.
Śmierć na drodze
Jeden z nich w pewnym momencie wysiadł z pojazdu. Drugi odjechał. Po bliżej nieokreślonej chwili kierowca minął się z innym samochodem. Nie słyszał pisku opon ani dźwięku klaksonu, ale intuicyjnie spojrzał we wsteczne lusterko. Zorientował się, że zdarzył się wypadek. Mężczyzna, który wcześniej wysiadł z jego samochodu, został potrącony przez samochód. Kierowca zatrzymał auto i pobiegł w kierunku zdarzenia. Gdy dobiegł, poszkodowany leżał na plecach równolegle do krawędzi jezdni.
Prędkość kolizyjna pojazdu wynosiła 44 km/h, natomiast prędkość początkową, z jaką poruszał się pojazd, oszacowano na ok. 80 km/h. Przyjmując przeciętny czas reakcji kierującego 1,0 sekundy, kierujący w chwili reagowania na stan zagrożenia znajdował się ok. 50 m. przed miejscem kolizji. Robert K. jechał środkiem prawego pasa ruchu, natomiast pieszy poruszał się – z lewej strony drogi na prawą.
Mężczyzna zmarł. W momencie zdarzenia miał 1,79 prom. alkoholu we krwi, a z badania moczu uzyskano wynik 2,22 prom.
Kierowca posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w pozwanej spółce.
Śledztwo w sprawie wypadku zostało umorzone postanowieniem z dnia 23 czerwca 2015 r. Następnie postanowieniem z dnia 29 września 2015 r. Sąd Rejonowy w Tucholi utrzymał w mocy postanowienie o umorzeniu śledztwa.
Żądanie odszkodowania i zadośćuczynienia
W 2015 r. żona zmarłego mężczyzny, w imieniu córki zgłosiła pozwanej szkodę na osobie. We wniosku zażądano 300 tys. zł tytułem zadośćuczynienia i 100 tys. zł tytułem odszkodowania. Ubezpieczyciel, po zapoznaniu się m.in. z aktami postępowania przygotowawczego, uznał, iż odszkodowanie i zadośćuczynienie nie może zostać przyznane. Do ponownej odmowy wypłaty doszło w 2017 r.
Po zdarzeniu powódka korzystała przez trzy i pół roku z pomocy psychologicznej. Potem wizyty zakończono, psycholog uznał, że zaczęła funkcjonować dość dobrze.
Sąd Rejonowy uznał, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie w części. Wskazał, że podstawę uznania odpowiedzialności pozwanej, a tym samym podstawę rozstrzygnięcia, stanowiły art. 446 par. 1 i par. 4 k.c. oraz art. 436 par. 1 k.c.
Pieszy przyczynił się do wypadku
Sąd I instancji uwzględnił, że biegły - po dokonaniu analizy i rekonstrukcji zdarzenia drogowego - ocenił, że bezpośrednią i wyłączną przyczyną wypadku drogowego było błędne postępowanie pieszego, który nie dokonał prawidłowej oceny sytuacji drogowej i nie zauważył nadjeżdżającego pojazdu.
Jednocześnie biegły wskazał, że nie można wykazać przyczynienia się kierującego ze względu na niemożność wykonania pełnej i jednoznacznej analizy czasowo-przestrzennej. Według biegłego przyczynienie się kierującego wystąpiłoby wówczas, gdyby można było wykazać, że miał on wystarczający odcinek drogi i czasu dla skutecznego zatrzymania pojazdu przed torem ruchu pieszego.
Czytaj też omówienie innego orzeczenia w LEX: Pasażer jadący z pijanym kierowcą przyczynia się do skutków wypadku >
Zasądzenie 5 tys. zł
Stopień przyczynienia się pieszego do zdarzenia sąd określił na poziomie 90 proc. Sąd zauważył, że wprawdzie powódka modyfikowała żądanie pozwu, domagając się ostatecznie kwoty 75 tys. zł , jednak zdaniem sądu jako adekwatną do cierpień powódki należało przyjąć wskazaną w pozwie pierwotnie kwotę 50 tys. zł, co doprowadziło do zasądzenia na rzecz powódki kwoty 5 tys. zł i oddalenia powództwa w pozostałym zakresie.
Zobacz też linię orzeczniczą w LEX: Wpływ przyczynienia się do szkody przez poszkodowanego, który następnie zmarł, na zakres roszczeń osób dla niego najbliższych z tytułu odszkodowania i zadośćuczynienia >
Sąd Okręgowy w Poznaniu wyrokiem z 18 stycznia 2022 r., na skutek apelacji powódki, oddalił apelację i orzekł o kosztach postępowania apelacyjnego.
Sąd Okręgowy podzielił dokonaną przez sąd rejonowy ocenę materiału dowodowego i poczynione na tej podstawie ustalenia faktyczne, uznając je za własne, jak i wyrażoną w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku ocenę prawną. Zauważył przy tym, że poszkodowany w wypadku był w stanie znacznego upojenia alkoholowego, co trudno uznać za okoliczność pozostającą bez znaczenia dla oceny stopnia jego przyczynienia się do tragicznego zdarzenia. Zadośćuczynienie w kwocie 50 tys. zł uznał za uzasadnione okolicznościami sprawy.
Jako prawidłowe ocenił również rozstrzygnięcie w przedmiocie odsetek za opóźnienie, zważywszy, że przesłanki odpowiedzialności i wysokość świadczenia, przy uwzględnieniu stopnia przyczynienia się poszkodowanego, zbadano dopiero w postępowaniu sądowym.
Czytaj też w LEX: Koncepcje przyczynienia się poszkodowanego do wypadku komunikacyjnego prezentowane w doktrynie i orzecznictwie >
Skargę kasacyjną od tego wyroku wniosła powódka.
Sąd Najwyższy uchylił wyrok
Według Sądu Najwyższego główny problem prawny dotyczył prawidłowego stosowania art. 362 k.c. w zakresie oceny stopnia przyczynienia się poszkodowanego do wypadku komunikacyjnego. A także - związanej z tym redukcji odszkodowania i zadośćuczynienia. Sądy obu instancji ustalając 90-proc. przyczynienie się pieszego do wypadku, nie dokonały wystarczających ustaleń faktycznych co do prawidłowej obserwacji drogi przez kierowcę pojazdu i adekwatności jego reakcji. Dodatkowo, sądy błędnie oceniły wysokość zadośćuczynienia dla córki zmarłego oraz termin naliczania odsetek od tego świadczenia.
Zobacz też linię orzeczniczą w LEX: Znaczenie rozstrzygnięć zapadających w innych podobnych sprawach dla ustalenia wysokości sumy zadośćuczynienia >
Sąd Najwyższy uznał, że ustalenie tak wysokiego stopnia przyczynienia (90 proc.) wymaga stanowczych ustaleń co do prawidłowej obserwacji drogi przez kierowcę i adekwatności jego reakcji na zagrożenie. W braku takich ustaleń faktycznych, przy jednoczesnym przyjęciu odpowiedzialności na zasadzie ryzyka (art. 436 k.c.), redukcja odszkodowania w tak znacznym zakresie była nieuzasadniona.
Uwzględnienia wymaga przy tym, że ustawodawca przyjmuje za punkt wyjścia przestrzeganie przepisów ruchu drogowego przez jego uczestników, w czym mieści się również prawidłowa obserwacja drogi.
Zobacz procedurę w LEX: Postępowanie w sprawie z powództwa o zapłatę w razie uzasadnionego zarzutu pozwanego, że poszkodowany powód przyczynił się do powstania szkody (art. 362 k.c.) >
Za niskie zadośćuczynienie
Niezależnie od tego, w ustalonych okolicznościach sprawy, mając na względzie charakter więzi rodzinnej między ojcem a pięcioletnią w chwili zdarzenia powódką oraz skutki zdarzenia dla powódki, zadośćuczynienie w przyznanej kwocie należało uznać za rażąco niskie.
Wskazana przez sąd okręgowy okoliczność, że przesłanki odpowiedzialności za wypadek, w którym śmierć poniósł ojciec powódki i zakres jego przyczynienia się do zdarzenia, zostały zbadane dopiero w toczącym się postępowaniu sądowym, nie uzasadniała w tym kontekście zasądzenia odsetek za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia od chwili wyrokowania.
Sąd Najwyższy w Izbie Cywilnej orzekał w składzie: SSN Paweł Grzegorczyk (przewodniczący, sprawozdawca), SSN Grzegorz Misiurek oraz SSN Agnieszka Piotrowska.
Wyrok Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z 18 czerwca 2025 r., sygn. akt II CSKP 136/23
Zobacz też wzór dokumentu w LEX: Pozew o przyznanie renty dla zstępnego zmarłego poszkodowanego (art. 446 par. 2 k.c.) >
Cena promocyjna: 89.1 zł
|Cena regularna: 99 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 69.3 zł





