Próba forsowania bzdury, że obrońcą uprawnionym do udzielenia porady prawnej, stajemy się dopiero po podpisaniu pełnomocnictwa, była jednak nie głupotą ale raczej wyrazem przekonania, że prawo do obrony to fasada - przez przyzwoitość wymagana w kręgu cywilizacji łacińskiej - ale jednak taka, która do wymierzania sprawiedliwości nie jest realnie potrzebna bo adwokat po prostu przeszkadza w osiągnięciu sukcesu. W skazaniu. Dobrze, że sąd się z tym nie zgodził.
Jacek Dubois mógłby krzyknąć: Są jeszcze sądy w Warszawie. Mógłby, gdyby nie kilka lat pozostawania pod oskarżeniem. Prokuratora nie było na sali podczas uniewinniania oskarżonego. Stracił szansę na zachowanie się … jak na prokuratora działającego w imieniu Rzeczypospolitej przystało.
..................
Autor komentarza, adwokat Andrzej Michałowski był wiceprezesem Naczelnej Rady Adwokackiej, po tragicznej śmierci Joanny Agackiej-Indeckiej pełniącym do listopadowego zjazdu obowiązki prezesa polskiej adwokatury.
Czytaj także: Sąd uniewinnił adwokata Jacka Dubois