Projekt zmian ustawy o Policji oraz niektórych innych ustaw przygotowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Jak podkreślono w uzasadnieniu, zmiany mają poprawić skuteczność policyjnych antyterrorystów, poprzez "przyjęcia optymalnych rozwiązań organizacyjnych, jednolitej struktury dowodzenia oraz skutecznych mechanizmów dysponowania, adekwatnych względem zagrożeń, oraz posiadanych sił i środków". 

Decyzje w centrali, nie w pododdziałach

W myśl projektu, w policji wydzielona zostanie służba odpowiadająca za prowadzenie działań kontrterrorystycznych, czyli - jak sprecyzowano - działań wobec sprawców, osób przygotowujących lub pomagających w dokonaniu przestępstwa o charakterze terrorystycznym. Nowo powołana służba ma się składać z Centralnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji "BOA" oraz samodzielnych pododdziałów kontrterrorystycznych Policji. Samo "BOA" ma podlegać bezpośrednio szefowi policji.

Obecnie za przeciwdziałanie terroryzmowi ale też np. wspieranie policjantów przy zatrzymaniu szczególnie niebezpiecznych osób i odbijanie zakładników odpowiada Biuro Operacji Antyterrorystycznych KGP oraz 17 samodzielnych pododdziałów antyterrorystycznych. 

To nie koniec zmian. W myśl projektu noweli to dowódca BOA będzie koordynował przygotowanie sił i środków do działań przeciwdziałających terroryzmowi. Obecnie odpowiedzialne są za to poszczególne pododdziały. "BOA" ma też sprawować nadzór merytoryczny nad realizacją działań bojowych. W myśl projektu "działania kontrterrorystyczne" mają mieć pierwszeństwo przed innymi czynnościami realizowanymi przez te jednostki. 

Dowódca wyłaniany z "BOA"

Dowódca "BOA", a także jego zastępcy mają być - jak zapisano w projekcie - powoływani przez komendanta głównego policji spośród oficerów służby kontrterrorystycznej.

Według autorów projektu, ma to zapewnić odpowiedni dobór kadry kierowniczej do tej służby. 

Antyterrorysta może złamać zasady ratując koledze życie 

W projekcie przewidziano także możliwość "odstąpienia od przestrzegania zasad bezpieczeństwa i higieny służby" ale pod warunkiem zachowania wszelkich dostępnych w danych warunkach zabezpieczeń w celu uratowania życia ludzkiego lub odwrócenia zagrożenia godzącego w bezpieczeństwo państwa". 

- Przepis ten pozwoli na wykorzystanie wszelkich środków do ratowania życia przez policjantów służby kontrterrorystycznej. Podobne rozwiązanie zastosowano w ustawach regulujących funkcjonowanie Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Służby Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służby Wywiadu Wojskowego - uzasadniono. 

Czytaj: Rząd: Nowa ustawa będzie jeszcze lepiej chronić dane w służbach>>

Zmiany w "BOA" zapowiadane od dawna

O tym, że zmiany w działaniu policyjnych antyterrorystów są konieczne mówiono od dawna. Jeszcze w 2016 r. wiceminister MSWiA Jarosław Zieliński uzasadniał, że jest to konieczne z powodu sytuacji poza granicami Polski i zagrożeniom terrorystycznym. Nieoficjalnie kierownictwo policji wskazywało też na incydenty opisywane przez media - m.in. głośne sprawy pomylenia przez antyterrorystów adresów podczas akcji, czy koszty ponoszone po tego typu działaniach. 

Czytaj: Policja zapłaci 9 tys. zł za błąd antyterrorystów>>

Pojawił się nawet pomysł włączenia BOA do Centralnego Biura Śledczego Policji, był to jeden z priorytetów byłego szefa policji insp. Zbigniewa Maja. Ostatecznie jednak z niego zrezygnowano.