O projekcie jest już głośno, bo dotyczy m.in. zmian w skardze nadzwyczajnej. Gros propozycji dotyczy jednak m.in. wyboru kandydatów na stanowisko Prezesa Sądu Najwyższego, doregulowania kwestii uprawnień sędziego Sądu Najwyższego, któremu prezydent powierzył "wykonywanie obowiązków Prezesa SN" oraz uregulowania sposobu tworzenia, przetwarzania oraz archiwizowania bądź niszczenia akt sądowych w sprawach rozpoznawanych przez Sąd Najwyższy. 

Sędziowie Sądu Najwyższego oceniają, że propozycje nie są przypadkowe. Sędzia Bohdan Bieniek z Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych przypomina, że wkrótce takie wybory będą przeprowadzały dwie z trzech starych izb - Izba Cywilna i Izba Pracy. Z kolei rzecznik SN sędzia Aleksander Stępkowski uważa, że rozwiązania są potrzebne choćby ze względu na "niedawne doświadczenia w zakresie funkcjonowania organów samorządu sędziów SN". 

Czytaj: 
Będzie dłuższy czas na wnoszenie skargi nadzwyczajnej - inicjatywa prezydenta>>

Koronawirus argumentem do zmian w zgromadzeniach sędziów>>
Wadliwa procedura wyłaniania I Prezesa. Sprawa dla prokuratora?>>

Jak nie 2/3 to 1/3

Zgodnie z obowiązującym artykułem 15 par. 3 ustawy o Sądzie Najwyższym do kandydatów na stanowisko Prezesa Sądu Najwyższego oraz ich wyboru przez zgromadzenie sędziów izby Sądu Najwyższego stosuje się przepisy art. 12 par. 2 i art. 13, które regulują kwestie związane z wyborem pierwszego prezesa SN. 

Prezydent proponuje doprecyzowanie kwestii kworum (w przepisach dotyczących wyboru pierwszego prezesa podana są konkretne liczby sędziów). I tak do dokonania wyboru kandydatów na stanowisko prezesa Sądu Najwyższego, wymagana ma być obecność co najmniej 2/3 członków zgromadzenia sędziów izby Sądu Najwyższego. Jeżeli wyboru nie dokonano ze względu na brak wymaganego kworum, do dokonania wyboru na kolejnym posiedzeniu wymagana jest obecność co najmniej 1/2 członków zgromadzenia sędziów izby Sądu Najwyższego. Jeżeli także na tym posiedzeniu wyboru nie dokonano ze względu na brak wymaganego kworum, wybór może zostać dokonany na kolejnym posiedzeniu w przypadku obecności co najmniej 1/3 członków zgromadzenia sędziów izby Sądu Najwyższego. 

- Proponowana zmiana ma na celu zagwarantowanie możliwości wyboru prezesa Sądu Najwyższego, co — z uwagi na ustawowe obowiązki i uprawnienia prezesów Sądu Najwyższego jest istotne dla prawidłowej organizacji prac poszczególnych izb SN - wskazano w uzasadnieniu.

Czytaj w LEX: Zmiany w postępowaniach sądowych w związku z epidemią Covid-19 >

Kolejna propozycja dotyczy wskazania uprawnień sędziego Sądu Najwyższego, któremu prezydent powierzyłby "wykonywanie obowiązków prezesa Sądu Najwyższego". I tak sędzia ten, oprócz zwołania zgromadzenia sędziów izby Sądu Najwyższego w celu wyboru kandydatów na stanowisko Prezesa Sądu Najwyższego, będzie wykonywał obowiązki i uprawnienia Prezesa Sądu Najwyższego określone w ustawie - wynika z projektowanego par. 4. 

Propozycje prezydenta nie są przypadkowe? 

Sędzia Bohdan Bieniek z Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych uważa, że zmiany w ustawie o SN, które modyfikują wybór nowego prezesa nie są przypadkowe, skoro wkrótce takie wybory będą przeprowadzały dwie z trzech starych izb - Izba Cywilna i Izba Pracy.

- Z treści tych zmian wynika podobne rozwiązanie do tego,  z jakim  mieliśmy do czynienia przy okazji wyborów Pierwszego Prezesa SN, czyli stopniowego obniżania kworum niezbędnego do wyboru prezesa, to jest z początkowego wymogu 2/3 tak by ostatecznie 1/3 sędziów danej izby mogła wyłonić swego Prezesa. Dewaluacja liczby uprawnionych do wyłonienia Prezesa Izby nie przyczyni się do zwiększenia autorytetu tej osoby. Z mojej perspektywy nie widzę takiej potrzeby i konieczności, gdyż sędziowie SN mają obowiązek uczestniczyć w zgromadzeniach izb, czy też w Zgromadzeniu Ogólnym sędziów SN, a tu wspomnę, że ostatnie Zgromadzanie Ogólne sędziów Sądu Najwyższego z 12 czerwca 2020 r. nie odbyło się z powodu niestawiennictwa (a tym samym braku kworum) „nowych sędziów”. Może zatem te zmiany mają zapobiec paraliżowi prac organów SN przez te osoby .- dodaje. 

Z kolei sędzia Aleksander Stępkowski, rzecznik SN wskazuje, że niedawne doświadczenia w zakresie funkcjonowania organów samorządu sędziów SN pokazały realną potrzebę uszczegóławiania i ujednoznaczniania obowiązujących przepisów. Tak też rozumie zaproponowane w projekcie rozciągnięcie zasad prowadzenia Zgromadzenie Ogólnego Sędziów SN na zasady procedowania zgromadzeń sędziów poszczególnych izb. 

- W tym kontekście rozwiązanie takie nie jest zaskakujące - mówi. Zastrzega jednak, że tego rodzaju przepisy mają zastosowanie wyjątkowe, celem przeciwdziałania sytuacjom niecodziennym, jak próby obstrukcji i najlepiej, aby nigdy nie musiały być stosowane.

Sędzia Bieniek odnosi się też do propozycji dotyczącej powierzenie przez prezydenta pełnienie obowiązków prezesa. - Tego rodzaju czynność jest zbyteczna, skoro z powodzeniem nieobecnego prezesa może zastąpić (zastępuje na co dzień) Przewodniczący Wydziału (najstarszy stażem). Z projektu nie wynika, że będzie to sędzia danej izby, co może być rozwiązaniem dysfunkcyjnym z uwagi na brak stosownego doświadczenia i odpowiedniego warsztatu sędziego funkcyjnego - wyjaśnia sędzia Bieniek.

 

Zagadnienie prawne - skład wyznaczy I prezes

Projekt wprowadza zasadę, że w przypadku przedstawienia wniosku o rozstrzygnięcie zagadnienia prawnego Sądowi Najwyższemu, jeżeli w orzecznictwie sądów powszechnych, sądów wojskowych lub Sądu Najwyższego ujawnią się rozbieżności w "wykładni przepisów prawa będących podstawą ich orzekania i zachodzi potrzeba zapewnienia jednolitości orzecznictwa (czyli wniosek nie jest związany z konkretną sprawą rozpatrywaną przez Sąd Najwyższy), do przydziału takiego wniosku oraz wyznaczenia składu orzekającego, jak również do kolejności rozpoznawania wniosku, znajdą odpowiednie zastosowanie przepisy określone w art. 80 ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o Sądzie Najwyższym (czyli przydziału spraw i wyznaczenia składu orzekającego dokonuje prezes Sądu Najwyższego kierujący pracą danej izby).

Z tym, że jeżeli wniosek został przedstawiony przez Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego albo z wnioskiem o rozstrzygnięcie zagadnienia prawnego w pełnym składzie SN albo składzie połączonych izb wystąpił Prokurator Generalny, Rzecznik Praw Obywatelskich oraz, w zakresie swojej właściwości, Prezes Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej, Rzecznik Praw Dziecka, Rzecznik Praw Pacjenta, Przewodniczący Rady Dialogu Społecznego, Przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego, Rzecznik Finansowy i Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców, obowiązki i uprawnienia Prezesa Sądu Najwyższego w zakresie przydziału spraw oraz wyznaczania składu orzekającego i określania kolejności rozpoznania sprawy wykonuje Pierwszy Prezes SN.

Akta papierowe i zdygitalizowane

Projekt wprowadza też przepisy dotyczące przetwarzania i dostępu do akt. I tak zgodnie z nimi akta w SN mają być przetwarzane w postaci papierowej oraz z wykorzystaniem systemu elektronicznego, mają być udostępniane stronom i uczestnikom postępowania, a strony i uczestnicy postępowania mają prawo przeglądać akta sprawy i otrzymywać odpisy, kopie lub wyciągi z tych akt.

Akta wszystkich zakończonych prawomocnie spraw sądowych Sądu Najwyższego mają być przechowywane się w SN przez okres niezbędny ze względu na rodzaj i charakter sprawy oraz znaczenie materiałów zawartych w aktach jako źródła informacji. Po tym okresie mają być przekazane do właściwych archiwów państwowych albo zniszczone.

Co ważne to prezydent w drodze rozporządzenia określi: sposób tworzenia i przetwarzania akt, oraz warunki i tryb ich niszczenia.
Ma przy tym uwzględnić w szczególności warunki elektronicznego zarządzania dokumentacją.