Czytaj: We wtorek Trybunał rozpocznie badanie noweli ustawy o TK>>
Jak poinformował rzecznik prasowy resortu Sebastian Kaleta, prokurator generalny wycofał też opinię swego poprzednika Andrzeja Seremeta dot. tej ustawy.
- Minister sprawiedliwości jako Prokurator Generalny wycofał opinię b. prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta i złożył wniosek o odroczenie posiedzenia TK o 14 dni - powiedział Kaleta. Jak dodał, wniosek o odroczenie uzasadniony jest "czasem potrzebnym do zajęcia stanowiska w tej sprawie". Jak poinformował, wniosek został złożony w piątek.
Czytaj: Ziobro: TK będzie oceniał ustawę nielegalnie>>
W poniedziałek prezes TK Andrzej Rzepliński powiedział, że jako przewodniczący rozprawy podjął decyzję o nieodraczaniu rozprawy. Nie podał szczegółów. Dodał, że brak pisemnych stanowisk w całej sprawie Sejmu i Rady Ministrów (uczestników postępowania przed TK) niczego nie zmienia. - TK bardzo żałuje, że ich nie ma, ale to nie wstrzymuje rozpoznania sprawy - powiedział Rzepliński.
Natomiast Biuro Trybunału Konstytucyjnego poinformowało w poniedziałałek, że wniosek Prokuratora Generalnego został przesłany uczestnikom postępowania oraz że zostanie rozpatrzony przez Trybunał Konstytucyjny na rozprawie 8 marca 2016 r.
Poprzednik Zbigniewa Ziobry na funkcji prokuratora generalnego Andrzej Seremet w przedstawionej w lutym opinii dla TK uznał, że nowelizacja jest niekonstytucyjna w kilkunastu punktach.
We wtorek Trybunał Konstytucyjny ma rozpocząć badanie nowelizacji ustawy o TK autorstwa PiS - zaskarżonej przez posłów PO, PSL i Nowoczesnej, I prezes Sądu Najwyższego, Rzecznika Praw Obywatelskich i Krajową Radę Sądownictwa. Kolejną rozprawę wyznaczono na środę.
Nowelizacja, której pierwsze czytanie odbyło się 17 grudnia 2015 r., została uchwalona przez Sejm - przy sprzeciwie opozycji - 22 grudnia 2015 r. Senat nie wniósł do niej poprawek. Prezydent Andrzej Duda podpisał ją 28 grudnia 2015 r. Jeszcze tego samego dnia ustawę opublikowano i - z uwagi na brak vacatio legis - tym samym weszła ona w życie.
Ustawa stanowi m.in., że TK co do zasady orzeka o konstytucyjności aktów normatywnych w pełnym składzie co najmniej 13 spośród 15 sędziów TK (wcześniej pełny skład to co najmniej dziewięciu sędziów). Orzeczenia pełnego składu mają zapadać większością 2/3 głosów, a nie - jak wcześniej - zwykłą.
W składzie 7 sędziów będą badane skargi konstytucyjne, pytania prawne sądów oraz sprawy zgodności ustaw z umowami międzynarodowymi, których ratyfikacja wymagała zgody ustawy. Terminy rozpatrywania wniosków mają być wyznaczane w TK według kolejności wpływu.
Ponadto przyjęto, że Zgromadzenie Ogólne TK nie będzie już stwierdzać wygaśnięcia mandatu sędziego, lecz przygotowywać dla Sejmu wniosek o jego złożenie "w szczególnie rażących przypadkach"; postępowanie dyscyplinarne wobec sędziego TK można będzie wszczynać także na wniosek prezydenta lub ministra sprawiedliwości, którzy wcześniej nie mieli takiego prawa. Nowelizacja wykreśliła z ustawy rozdział zatytułowany: "Postępowanie w sprawie stwierdzenia przeszkody w sprawowaniu urzędu przez prezydenta RP".
Ponieważ badana przez TK ustawa dotyczy funkcjonowania Trybunału, spór budzi sposób jej rozpatrzenia na rozprawie. Chodzi o kwestię ewentualnego zastosowania przepisów nowelizacji ustawy o TK podczas wyrokowania Trybunału w tej sprawie.
Prezes TK Andrzej Rzepliński pytany w styczniu o rozstrzyganie tej sprawy nie odpowiedział wprost, czy nowelizację zbada na podstawie wyłącznie konstytucji, czy też z uwzględnieniem tej nowelizacji. Powołał się na artykuł konstytucji, że sędziowie TK "w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko konstytucji".
W styczniu TK uznał, że zbada nowelę na rozprawie w 12-osobowym składzie. Zdania odrębne do tej decyzji złożyło dwoje sędziów TK wybranych w grudniu 2015 r.: Julia Przyłębska i Piotr Pszczółkowski. Wskazywali, że postępowanie w sprawie nowelizacji zostało wszczęte już po dniu jej wejścia w życie, więc orzekanie powinno odbywać się w składzie co najmniej 13 sędziów.
Do TK nie trafiło dotychczas stanowisko Sejmu. "Moim zdaniem w sytuacji, gdy TK proceduje niezgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, nie ma możliwości udziału Sejmu w tym postępowaniu. Decyzja, czy przekazać TK stanowisko, należy jednak do marszałka Sejmu" - powiedział przewodniczący komisji ustawodawczej Marek Ast (PiS).
Czytaj: Konstytucjonalista: brak przedstawiciela Sejmu nie wpłynie na rozpoznanie sprawy przez TK>>
W sprawie opinie jako "amicus curiae" ("przyjaciel sądu") przekazały natomiast: Naczelna Rada Adwokacka, Krajowa Rada Radców Prawnych, Helsińska Fundacja Praw Człowieka oraz Fundacja Batorego. Wskazały w nich na - ich zdaniem - niekonstytucyjność poszczególnych zapisów nowelizacji.
Od wielu tygodni trwa kryzys wokół TK, który od końca listopada nie wydaje innych orzeczeń niż związanych ze sprawami TK. (ks/pap)
Dowiedz się więcej z książki | |
Służąc rządom dobrego prawa
|