Poszkodowani żądają zwrotu pieniędzy z tytułu lokat zawartych ze spółką Amber Gold. A także zwrotu całości kwot wynikających z umów, także w tych przypadkach, w których sami zerwali lokaty. W ciągu dwóch tygodni zgłosiło się ponad 3 tys. osób. Wszyscy, którzy do 29 sierpnia przesłali wymagane dokumenty, objęci zostali sporządzonym przez kancelarię pozwem grupowym.
Wraz z pozwem złożony został wniosek o zabezpieczenie powództwa, w którym wskazano sposoby zabezpieczenia majątku spółki.
- Roszczenia poszczególnych osób, które przystąpiły do grupy, wynoszą od kilku do kilkuset tysięcy złotych. Ustawa o pozwach zbiorowych wymaga, by zostały one ujednolicone, tj. każdy członek grupy powinien żądać zapłaty przez pozwanego takiej samej kwoty pieniężnej. Jeżeli niemożliwe jest ujednolicenie wszystkich roszczeń, należy dokonać tego co najmniej w dwuosobowych podgrupach. Tak też się stało w tym przypadku. Poszkodowanych podzieliliśmy na ponad 100 podgrup, by w możliwie najpełniejszy sposób zrekompensować poniesione szkody - wyjaśnił pełnomocnik poszkodowanych mecenas Paweł Borowski z Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy.

Mec. Borowski podkreślił, że poszkodowani, którzy dotychczas nie zgłosili się, nadal będą mogli tego dokonać. - Ostateczny termin możliwości przystąpienia do pozwu grupowego zostanie ogłoszony przez sąd, w ślad za postanowieniem o przyjęciu sprawy do rozpoznania w trybie postępowania grupowego - dodał.

Źródło: PAP/kancelaria Chałas