Jak pisze "Dziennik Gazeta Prawna", dzięki wprowadzeniu elektronicznego zajęcia rachunku bankowego środki na koncie dłużnika są blokowane szybciej, a sama czynność jest o wiele tańsza. Do niedawna, gdy wnioski o zajęcia konta kierowane były za pośrednictwem poczty, wysłanie tylko jednego pisma kosztowało 4,5 zł. Dziś, gdy zajęcie rachunku odbywa się elektroniczne, opłata wynosi jedynie 50 gr. Jest tylko jeden kłopot. Choć obecnie opłata jest bardzo atrakcyjna, to nikt nie jest w stanie powiedzieć, ile będzie wynosiła w przyszłości.








