Praktyka, którą zakwestionowała Prezes UOKiK, dotyczy zarówno twórców będących członkami stowarzyszenia, jak i niemających takiego statusu. Jak wykazało prowadzone postępowanie zgodnie z uchwałą Rady Stowarzyszenia ZAiKS mogli oni zrezygnować z powierzenia praw Stowarzyszeniu z sześciomiesięcznym okresem wypowiedzenia, ze skutkiem na koniec roku kalendarzowego. Oznacza to, że okres pomiędzy wypowiedzeniem a rozwiązaniem umowy mógł wynieść w niektórych przypadkach nawet półtora roku. Zdaniem Prezes UOKiK zastosowanie tak długiego terminu wypowiedzenia mogło ograniczać konkurencję na rynku zbiorowego zarządzania prawami autorskim do utworów muzycznych i słowno-muzycznych.
Zakwestionowane zasady rezygnacji przez autora z usług ZAiKS ograniczały autorom możliwość wyboru w rozsądnym terminie innej metody zarządzania ich prawami, jeżeli uznaliby, że ZAiKS działa nieefektywnie, bądź w przypadku pojawienia się podmiotu oferującego lepsze warunki niż ZAiKS. Długi termin rezygnacji mógł zniechęcać autorów do zawarcia umowy z innymi podmiotami zarządzającymi prawami autorskimi, a potencjalnych konkurentów do wejścia na rynek, na którym działa Stowarzyszenie.
W toku postępowania ZAiKS zobowiązał się do zmiany zakwestionowanych zasad poprzez skrócenie okresu wypowiedzenia do trzech miesięcy, ze skutkiem na koniec półrocza kalendarzowego. Stowarzyszenie ma czas na wykonanie zobowiązania do 31 grudnia 2010 r.
Prezes UOKiK uznała, że praktyka ZAiKS mogła naruszać nie tylko przepisy ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, ale również regulacje unijne (art. 102 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej) z uwagi na jej wpływ na handel między państwami członkowskimi. Zakwestionowane postanowienia mogły utrudniać przedsiębiorcom działającym w innych państwach członkowskich UE podjęcia się zarządzania prawami autorskimi polskich autorów. Dlatego postępowanie przeciwko ZAiKS prowadzone było również na podstawie przepisów unijnych, a ostateczna decyzja była konsultowana z Komisją Europejską.