Problem prawny powstał w wyniku powództwa o pozbawienie tytułów wykonawczych wykonalności. Sędziowie i asesorzy pełniący czynności w sądzie rejonowym złożyli zawiadomienia o wyłączeniu od rozpoznania sprawy. W postanowieniu z 17 czerwca 2019 r. Sąd Okręgowy w Poznaniu wyłączył jednego z sędziów, a w pozostałym zakresie odmówił wyłączenie innych sędziów.

 

 

Wniosek o przekazanie akt innemu sądowi

W listopadzie 2019 r. Sąd Rejonowy przedstawił akta sprawy Sądowi Okręgowemu celem przekazania sprawy innemu sądowi równorzędnemu, ale sąd II instancji, ale SO odmówił. Wobec tego Sąd Rejonowy uwzględnił powództwo i obciążył pozwanego kosztami procesu. W apelacji pozwany zaskarżył postanowienie odmawiające przekazania sprawy innemu sądowi.

WZORY DOKUMENTÓW:

 

Sąd Okręgowy w Poznaniu powziął wątpliwość, czy art. 442 pkt 1 k.p.c. stosuje się do spraw będących w toku w chwili wejścia tego przepisu w życie? A w razie odpowiedzi pozytywnej, czy sąd drugiej instancji rozpoznający apelację jest związany postanowieniem odmawiającym przekazania sprawy na podstawie art. 442 pkt 1 k.p.c. wydanym na skutek przedstawienia sądu pierwszej instancji?

Według tego przepisu, jeżeli stroną jest Skarb Państwa, a państwową jednostką organizacyjną, z której działalnością wiąże się dochodzone roszczenie, jest sąd, to właściwy do rozpoznania sprawy - sąd ten z urzędu przedstawia akta sprawy sądowi nad nim przełożonemu, który przekazuje sprawę innemu sądowi równorzędnemu z sądem przedstawiającym.

Czytaj też: Przekazanie akt innemu sądowi nie uchyla odpowiedzialności za przewlekłość postępowania >

 

Dwa różne poglądy

Odnosząc się do pierwszego zagadnienia Sąd Okręgowy przedstawił dwa stanowiska.

Pierwsze wskazuje, że art. 44 (2) k.p.c. został ulokowany wśród przepisów szczególnych w oddziale czwartym rozdziału drugiego działu pierwszego księgi pierwszej w części pierwszej kodeksu postępowania cywilnego. W związku z tym uzasadniona może być próba stosowania reguł intertemporalnych miarodajnych dla przepisów regulujących właściwość sądu.

W ostatnim czasie ukształtowała się prawidłowość wskazująca, że przepisy zmieniające właściwość sądu były zazwyczaj wprowadzane ze skutkiem odnoszonym wyłącznie do spraw wszczętych po wejściu tych przepisów w życie.

W szczególności regułę kontynuacji postępowań według przepisów dotychczasowych ustanawiał art. XVIII § 1 przepisów wprowadzający, który przewidywał, że wszczęte przed wejściem w życie kodeksu postępowania cywilnego przed sądem wojewódzkim sprawy o rozwód, jak również procesy majątkowe, w których właściwość sądu wojewódzkiego zależna była od wartości przedmiotu sporu, mimo że wartość ta nie przewyższa stu tysięcy złotych, podlegały rozpoznaniu przez ten sąd, jeżeli był on właściwy w chwili wszczęcia
sprawy.

Intertemporalna reguła kontynuacji również jest w tym zakresie stosowana również współcześnie - podkreślił sąd pytający.

 

 

Gwarancja bezstronności

Można jednak stanąć na stanowisku, że art. 44 (2) pkt 1 k.p.c. nie reguluje szczególnego przypadku delegowania właściwości sądu, lecz wprowadza do postępowania cywilnego instytucję ustawowego wyłączenia sądu z rozpoznania określonego typu sprawy. Przy takim podejściu nie ma podstaw do określania czasowego zakresu zastosowania art. 44 (2) pkt 1 k.p.c. za pomocą reguł miarodajnych dla przepisów regulujących właściwość sądu. 

Wyłączenie sądu z rozpoznania sprawy służy zapewnieniu wynikającej z art. 45 ust. 1 Konstytucji gwarancji do bezstronnego rozpoznania sprawy przez sąd i ma na celu zażegnanie obaw co do braku obiektywizmu sędziego, które mogą powstać po stronie uczestników postępowania oraz w odbiorze społecznym, jeżeli sprawę rozpoznaje sąd, z którego działalnością wiąże się dochodzone roszczenie.

Czytaj też: Właściwość miejscowa sądu >

Przepis ten może być zatem uważany za element organizacji postępowania cywilnego, który powinien przyczyniać się do budowy społecznego zaufania do wymiaru sprawiedliwości. W takiej sytuacji brak uzasadnionego powodu do różnicowania zakresu zastosowania tego przepisu pod względem czasowym ze względu na czas, w którym doszło do wszczęcia postępowania cywilnego.
Przyjęcie, że art. 44 ze znaczkiem 2 pkt 1 k.p.c. stosuje się do postępowań będących w toku w chwili jego wejścia w życie, otwiera problem związany z określeniem mocy wiążącej postanowienia wydawanego na podstawie tego przepisu przez sąd przełożony nad sądem rozpoznającym sprawę.

 



Ograniczenie czasowe?

W okolicznościach sprawy dochodzone roszczenie bezsprzecznie wiąże się z działalnością sądu rejonowego, który wydał zaskarżony wyrok, jednak prowadzone w niej postępowanie zostało wszczęte przed wejściem w życie art. 44 (2) pkt 1 k.p.c. Sąd Okręgowy odmówił zastosowania tego przepisu i nie przekazał sprawy do rozpoznania innemu sądowi równorzędnemu. Istnieją podstawy do uznania, że postanowienie to korzysta z mocy wiążącej przewidzianej w art. 365 par. 1 k.p.c., który atrybut w tej postaci odnosi do każdego prawomocnego orzeczenia, a więc także do postanowień. W świetle tego przepisu prawomocne orzeczenie wiąże sąd, który je wydał, oraz inne sądy. Językowe odczytanie art. 365 par. 1 k.p.c. w rozpatrywanym kontekście może przemawiać za wnioskiem, że postanowienie odmawiające przekazania sprawy wydane na skutek przedstawienia sądu pierwszej instancji wiąże w dalszym toku postępowania, w tym także na etapie postępowania przed sądem drugiej instancji zainicjowanym apelacją strony.
Takie rozwiązanie Sąd Okręgowy uznał za celowe ze względu na konieczność ochrony powagi i autorytetu sądu, które są zagrożone w razie odmiennej oceny w toku sprawy tej samej kwestii przez sąd tego samego rzędu, a także ze względu na potrzebę zachowania standardu odpowiedniej ekonomiki postępowania, który ulega zaprzepaszczeniu, gdy wymagane jest powtórzenie postępowania przed sądem pierwszej instancji.
Zarazem jednak Sąd Okręgowy nie wykluczył poglądu, że sąd drugiej instancji rozpoznający apelację nie powinien być związany postanowieniem odmawiającym przekazania sprawy.  

Zdaniem sądu drugiej instancji, art. 44 (2) pkt 1 k.p.c. jest w istocie źródłem instytucji wyłączenia sądu z rozpoznania sprawy z mocy samej ustawy, której cel polega na zażegnaniu obaw stron oraz  społeczeństwa co do braku koniecznej bezstronności sędziego. Otwiera to drogę do wniosku, że istnieją podstawy do tezy, aby naruszenie art. 44 (2) pkt 1 k.p.c. było brane pod uwagę w postępowaniu apelacyjnym bez względu na wpływ tego uchybienia na wynik sprawy.

W przeciwnym razie przekreśleniu ulegałyby cele wprowadzenia tego przepisu związane z budową obywatelskiego zaufania do sądów.

Stare regulacje są aktualne

Izba Cywilna Sądu Najwyższego podjęła uchwałę, zgodnie z którą art. 442 pkt 1 k.p.c. ma zastosowanie do spraw wszczętych i niezakończonych przed jego wejściem - w życie (art. 9 ust. 2 ustawy z dnia 4 lipca 2019 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego).

SN uznał, że rozpoznając apelację, sąd drugiej instancji nie jest związany postanowieniem o odmowie przekazania sprawy, wydanym na podstawie art. 442 pkt 1 k.p.c. przez sąd przełożony na skutek przedstawienia sądu pierwszej instancji.

- A w sprawie wszczętej i niezakończonej w pierwszej instancji przed wejściem w życie art. 442 pkt 1 k.p.c., sąd drugiej instancji uwzględnia zarzut naruszenia tego przepisu, gdy to uchybienie mogło mieć wpływ na wynik sprawy. W takiej sytuacji uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje do ponownego rozpoznania innemu sądowi równorzędnemu z sądem pierwszej instancji - czytamy w uchwale Izby Cywilnej SN.

Sygnatura akt III CZP 56/22 (dawniej 51/21), uchwała z 27 kwietnia 2022 r.