Projekt nowej ustawy o TK skierował do Sejmu latem 2013 r. prezydent Bronisław Komorowski. Do prezydenckiego projektu w Sejmie wprowadzono kilka istotnych zmian. Wyeliminowano m.in. środowiska prawnicze z ustawowej procedury wyłaniania kandydatów do TK.
Zgodnie z prezydencką wersją projektu kandydatów na sędziego TK - tak jak obecnie - miałaby zgłaszać grupa posłów, ale ponadto: SN, NSA, krajowe rady sądownictwa i prokuratury, samorządy prawnicze i ośrodki akademickie. Spośród tych osób prezydium Sejmu lub grupa posłów zgłaszaliby kandydatury, z których Sejm wybierałby sędziów TK. Parlamentarzyści i osoby z kierowniczych stanowisk w państwie mogliby ubiegać się o wybór po czteroletniej karencji.

Czytaj: Prof. Rzepliński: posłowie nie popsuli ustawy o Trybunale>>>

W połowie czerwca senatorowie w ramach przyjętych poprawek zaproponowali przywrócenie zapisów o udziale środowisk prawniczych w procedurze wyłaniania kandydatów do TK. "Procedura ta wychodzi naprzeciw postulatom uspołecznienia procesu doboru osób istotnie wyróżniających się wiedzą prawniczą oraz zapewnienia posłom odpowiedniej wiedzy o dorobku i walorach osobowych kandydatów na ten, jeden z najważniejszych we współczesnym państwie demokratycznym, urząd publiczny" - uzasadniał Senat.
Grupę pięciu senackich poprawek dotyczących tej kwestii negatywnie zaopiniowały jednak sejmowe komisje. W czwartek za odrzuceniem tych poprawek głosowało 241 posłów, przeciw było 150, zaś 27 wstrzymało się od głosu.  (ks/pap)
Więcej o nowej ustawie>>>

Służąc rządom dobrego prawa. Andrzej Rzepliński w rozmowie z Krzysztofem Sobczakiem