W środę, 22 lutego, Izba Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego rozpoznawała zażalenie zastępcy rzecznika dyscyplinarnego sędziego Michała Lasoty od postanowienia I instancji. SN umorzył postępowanie w sprawie natychmiastowego zawieszenia w czynnościach służbowych sędziego Sądu Apelacyjnego w Warszawie Marzanny Piekarskiej-Drążek.

Signerski Remigiusz: Postępowanie dyscyplinarne wobec sędziego >>

Partyk Aleksandra: Sędzia zawieszony w czynnościach służbowych nie może pobierać pełnego wynagrodzenia >>

Za orzekanie nie ma kary

We wrześniu 2022 r. Sąd Najwyższy pod przewodnictwem sędziego Wiesława Kozielewicza postanowił stwierdzić niezasadność zarządzenia Ministra Sprawiedliwości ze  stycznia 2022 r. Sąd wówczas doszedł do wniosku, że trzeba respektować zabezpieczenie Trybunału Sprawiedliwości UE. Z treści tego postanowienia, skierowanego do wszystkich organów władzy w Polsce, wynikało, że działanie orzecznicze w postaci badania przez sąd kwestii należytej obsady sądu, pod kątem spełnienia przez ten sąd wymogów niezawisłości i niezależności, nie może być oceniane jako delikt dyscyplinarny sędziego.
Po drugie przypomniał, że nowelizując ustawę Prawo o ustroju sądów powszechnych (ustawą z  9 czerwca 2022 r.,)  ustawodawca przesądził, iż „nie stanowi przewinienia dyscyplinarnego okoliczność, że orzeczenie sądowe wydane z udziałem danego sędziego obarczone jest błędem w zakresie wykładni i stosowania przepisów prawa krajowego lub prawa Unii Europejskiej lub w zakresie ustalenia stanu faktycznego lub oceny dowodów”.

Chojnacka-Kucharska Beata: Jawność postępowania dyscyplinarnego sędziów >>

Wnioski o wzajemne wyłączenie

Na rozprawie 22 lutego br. sędzia Michał Lasota złożył wniosek o wyłączenie przewodniczącej, czyli sędziego Barbary Skoczkowskiej. Powołał się na jej oświadczenie złożone wraz z 30 innymi sędziami SN, iż odmawiają oni orzekania z sędziami powołanymi po grudniu 2017 roku. W uzasadnieniu zastępca rzecznika stwierdził, że sędzia Skoczkowska jest iudex suspectus i prowadzone przez nią postępowanie nie gwarantuje uczciwości. Dodał wręcz, że sędzia ta „kwestionuje porządek konstytucyjny RP”.

Koralewski Michał: Wyłączenie sędziego z uwagi na stosunki służbowe - linia orzecznicza w LEX >>

Czytaj:  Protest 30 sędziów Sądu Najwyższego, ale nie wszystkie wokandy są zagrożone>>

Z kolei sędzia Barbara Skoczkowska odczytała wniosek sędzi Marzanny Piekarskiej-Drążek o wyłączenie wszystkich rzeczników dyscyplinarnych sądów powszechnych; Piotra Schaba, Przemysława Radzika i Michała Lasoty. W uzasadnieniu wnioskująca stwierdziła, że żaden z wymienionych rzeczników nie jest zdolny do obiektywnego prowadzenia spraw dyscyplinarnych.

Sędziowie Piotr Schab i Przemysław Radzik pozostają  zwierzchnikami służbowymi wnioskodawczyni. Sędzia Radzik sprawuje nadzór nad pionem karnym, gdzie orzeka z prezesem Schabem, który jest szefem sędziego Lasoty w sprawach dyscyplinarnych sędziów sądów powszechnych. Mają też dostęp do akt osobowych sędzi Piekarskiej-Drążek. Zachodzi podejrzenie – zdaniem wnioskodawczyni – że ci trzej sędziowie działają wspólnie i w porozumieniu.

 

 

Co więcej – jak podkreśla wnioskodawczyni – sędzia Lasota jest beneficjentem wielu awansów. - W okresie lojalnej współpracy z Ministrem Sprawiedliwości i jego rzecznikami otrzymał w styczniu 2018 r. funkcję prezesa Sądu Rejonowego w Nowym Mieście Lubawskim, w czerwcu 2028 r. – funkcję zastępcy rzecznika dyscyplinarnego sędziów powszechnych, w styczniu 2019 r. – delegację do Sądu Okręgowego w Warszawie, w czerwcu 2022 r. – stanowisko prezesa Sądu Okręgowego w Olsztynie, a obecnie w procedurze konkursowej został zaakceptowany na urząd sędziego Sądu Apelacyjnego w Warszawie - przypomina sędzia.

Ułomny system odwoławczy

Wniosek o wyłączenie zastępców rzecznika będzie rozpoznawał sędzia Piotr Schab, jako główny rzecznik dyscyplinarny. Problem polega na tym, że nie ma organu, który by rozpoznawał wniosek o wyłączenie rzecznika Schaba.

Warto dodać, ze poprzedni wniosek rzecznika - sędziego Radzika o wyłączenie sędzi Skoczkowskiej w innej sprawie dyscyplinarnej, został negatywnie rozpoznany przez prezesa IOZ Wiesława Kozielewicza.

Zgodnie z treścią art. 41 par. 1 k.p.k. sędzia ulega wyłączeniu, jeżeli istnieje okoliczność tego rodzaju, że mogłaby wywołać uzasadnioną wątpliwość co do jego bezstronności w danej sprawie. Przepisy Kodeksu postępowania karnego nie określają, co należy rozumieć pod pojęciem „sprawy”.

Gabriel-Węglowski Michał: Wyłączenie sędziego od orzekania w sprawie wyłączonej do odrębnego rozpoznania - linia orzecznicza w LEX >>

Kolejne wyłączenia, a sprawy trwają coraz dłużej

Wnioski o wyłączenie sędziów opóźniają rozstrzyganie spraw. Postępowanie przed Sądem Najwyższym trwa zazwyczaj od ok. 3 miesięcy do nawet 1 roku, jednak czas oczekiwania jest uzależniony przede wszystkim od obłożenia Sądu Najwyższego nowymi kasacjami, których liczba z roku na rok wzrasta.

- Niestety mamy w Sądzie Najwyższym totalny chaos. Za ten chaos odpowiada ustawodawca  – komentuje sytuację adwokat Ryszard Kalisz. – Dotyczy to także wyłączania sędziów. Tzw. neosędziowie wyłączają „starych” sędziów, powołanych przed grudniem 2017 roku i „starzy” – nowych. Problem wynika częściowo z art. 29 ustawy nowelizującej o SN, która pozwalała dokonywać testu niezawisłości sędziego mając na uwadze podstawę prawną jego powołania. Przepis w części dotyczącej zaskarżenia podstawy powołania sedziego na urząd, został zaskarżony do Trybunału Konstytucyjnego przez prezydenta i dlatego musimy się posługiwać art. 29 par. 5 ustawy o SN. Stanowi on, że „dopuszczalne jest badanie spełnienia przez sędziego Sądu Najwyższego lub sędziego delegowanego do pełnienia czynności sędziowskich w Sądzie Najwyższym wymogów niezawisłości i bezstronności z uwzględnieniem okoliczności towarzyszących jego powołaniu i jego postępowania po powołaniu, na wniosek uprawnionego,  jeżeli w okolicznościach danej sprawy może to doprowadzić do naruszenia standardu niezawisłości lub bezstronności, mającego wpływ na wynik sprawy z uwzględnieniem okoliczności dotyczących uprawnionego oraz charakteru sprawy” - przypomina mec. Kalisz. I dodaje, że oświadczenie 30 sędziów SN dotyczące odmowy orzekania z sędziami, co do których powołania są wątpliwości konstytucyjne, jest zgodne z prawem. Choćby dlatego, że sędziowie powołują się na uchwałę trzech połączonych Izb SN z 23 stycznia 2020 r.. Ta uchwała nadal obowiązuje mimo orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. 

- Adwokatom i obrońcom  bardzo trudno jest działać w takiej rzeczywistości. Mamy świadomość, że osoby, które zasiadają za stołem sędziowskim nie są sędziami. Ale jako obrońcy  zgodnie z zasadami etyki adwokackiej - zawsze musimy działać na rzecz swojego klienta. W związku z tym często nie składamy wniosku o wyłączenie sędziego, bo pogorszyłoby to sytuację klientów - mówi Ryszard Kalisz.

 


Z kolei Bartosz Pilitowski, prezes zarządu Fundacji Court Watch Polska zwraca uwagę, że z badań, które niedawno Fundacja przeprowadziła wynika, że najbardziej pożądaną cechą sędziego w naszym społeczeństwie jest bezstronność.

Strach przed tym, że sędzia, czy oskarżyciel, będzie wobec nas uprzedzony jest więc bardzo silną emocją i mogą go wywołać różne, mniej lub bardziej racjonalne przesłanki - mówi Pilitowski. - W sytuacji, gdy emocje są tak wysokie, prawo do złożenia wniosku o wyłączenie sędziego może nie wystarczyć, aby je uspokoić. Pomocą mogą być rozwiązania dające stronom poczucie większej kontroli. Zamiast wniosku o wyłączenie, może w sprawach dyscyplinarnych sędziów należy rozważyć zmianę prawa w taki sposób, aby losować do rozpoznania sprawy czterech nadmiarowych sędziów po to, aby każda ze stron mogła wykreślić ze składu po dwie osoby, których stronniczości się najbardziej obawia - dodaje.