W internecie rozpoczęła się akcja dokumentowania tego typu sytuacji. Na Facebook założony został profil MTK Zgłoszenia, poprzez który można informować o własnych doświadczeniach.

- Geneza wniosku jest taka, że zgłosiło się do nas kilkanaście osób, które były represjonowane przez państwo, głównie poprzez pozbawianie wolności - w ich ocenie następowało to powodów politycznych i z powodów związanych z innymi poglądami czy to politycznymi, czy etycznymi. Stwierdzili, że nie są w stanie dochodzić sprawiedliwości na terenie kraju ze względu właśnie na nadużywanie prawa i to systemowo przez rządzących. Bo przy połączenie funkcji ministra sprawiedliwości-prokuratora generalnego jakiekolwiek obiektywne ocenienie ich sprawy nie jest możliwe. Czyli państwo polskie - według nich - utraciło możliwość reprezentowania interesów pokrzywdzonych przeciwko rządzącym - mówi adwokat Jacek Dubois.

W czwartek "Gazeta Wyborcza" poinformowała o tym, że mec. Jacek Dubois wraz z adwokatami Romanem Giertychem oraz Mikołajem Pietrzakiem zajmują się zawiadomieniem do Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze dotyczącym popełnienia przestępstwa przez ministra sprawiedliwości, Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro, Prokuratora Krajowego Bogdana Święczkowskiego, a także "nieustalonych na razie osób współodpowiedzialnych". Podała, że prawnicy mają już pełnomocnictwa kilku znanych publicznie osób, w tym. b. prezesa Lotosu Pawła Olechnowicza, b. szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego gen. Piotra Pytla oraz syna prezesa NIK Jakuba Banasia.

Czytaj: Obrońca od zatrzymania? MS: czasochłonne, wymaga wydłużania okresu zatrzymania>>

Sprawa do rozpoznania przez Trybunał w Hadze

Mecenas Dubois dodaje, że osoby, które zgłosiły się do adwokatów prosiły o znalezienie sposobu na przywrócenie w Polsce prawa i walkę o ich obywatelskie prawa. - To co jest dla nich wspólne to to, że w ich ocenie byli bezprawnie pozbawieni wolności. Odwołaliśmy się więc do Statutu Rzymskiego z 1998 roku, ratyfikowanego przez Polskę, na podstawie którego został powołany Międzynarodowy Trybunał Karny. I oczywiście on się przede wszystkim kojarzy wszystkim ze sprawami dotyczącymi zbrodni ludobójstwa, albo ze zbrodniami wynikającymi z działań wojennych. Ale jest też artykuł siódmy, który mówi o odpowiedzialności z tytułu bezprawnego pozbawienia wolności, warunkiem jest charakter systemowy i fakt, że dotyczy to większych grup społecznych - dodaje adwokat.

I jak ocenia, takie działania mające na celu bezprawne pozbawienie wolności w Polsce dotyczą na pewno ponad 1000 osób. - I definiujemy w ten sposób przede wszystkim przypadki wielogodzinnego legitymowania np. osób uczestniczących w gromadzeniach, bez pozwolenie odejścia, przetrzymywanie ludzi w kotłach, wywożenie ich w nieznanym kierunku, zatrzymania na 48 godzin i oczywiście areszty wydobywcze stosowane w celach politycznych. Nasi klienci zdecydowali, że chcą złożyć zawiadomienie o naruszeniu art. 7, poprzez ich bezprawne pozbawienie wolności - mówi.

Prawnicy skontaktowali się już z Trybunałem w Hadze i zasygnalizowali, że wstępny wniosek o ściganie osób winnych tego systemowego pozbawienia wolności zostanie skierowany do końca roku. 

 

Trwa dokumentacja masowości działań

Dubois dodaje, że teraz rozpoczęło się dokumentowanie pewnej masowości i systemowości takich działań. - Poprosiliśmy o pomoc organizacje społeczne, które zajmowały się udzieleniem pomocy prawnej tym wszystkim osobom, które w jakiś sposób były pozbawiane wolności, w tej chwili założyliśmy na Facebooku profil informacyjny i zaczynamy zbierać opisy takich sytuacji - wskazuje.

Prawnicy wystąpili z prośbą aby wszystkie osoby, które chcą pokazać, że wobec nich również dochodziło do takiego działania udostępniły opisy swoich sytuacji. - My to będziemy składać w całość przy pomocy organizacji społecznych i na podstawie tego sformułujemy wniosek dzieląc te zgłoszenia na grupy pokrzywdzonych, czas, miejsce i tak dalej. Wychodzimy z założenia, że nastąpiło systemowe porozumienie w zakresie nakazania lub przyzwolenia na takie działania.  Obejmowało one osoby związane z prokuraturą, policją i ze wszelkiego rodzaju służbami. Są to przede wszystkim osoby, które nimi zarządzają. Wskażemy osoby, które - w naszej opinii za to odpowiadają, ale my nie dysponujemy możliwościami, którymi dysponuje Trybunał Haski. A może przypominam prowadzić dochodzenie, przesłuchiwać świadków. My nie mamy narzędzi żeby np. spytać policjantów, kto im takie polecenie wydał, na jakie polecenie działali - dodaje.

W ocenie adwokata istotne jest też to, że w czwartek prokuratura poinformował o zamiarze przedstawienia Romanowi Giertychowi dodatkowych zarzutów. - Jest to ewidentna próba zastraszenia w związku z podjętymi przez nas działaniami, co jest najlepszym dowodem, że prokuratura stała się narzędziem rządu do zwalczania jego przeciwników - mówi.