Chodzi o telewizyjny reportaż o faszyzmie i antysemityzmie w Białymstoku, który ukazał się przed miesiącem na antenie TVN24.

W programie "Czarno na białym" zaprezentowane zostały m.in. sprawy o podłożu rasistowskim, którymi zajmowały się białostockie organy ścigania. Najstarsze są sprzed blisko 5 lat - podpalenie mieszkania polsko-hinduskiej rodziny, umorzone z powodu niewykrycia sprawców - przypomniano też np. obchody 82. rocznicy powstania ONR, które miały miejsc i przemarsz ulicami. Sprawę okrzyków wtedy wznoszonych i treści kazania w kościele badała prokuratura. Ostatecznie dochodzenie umorzyła, bo nie znalazła podstaw do uznania, iż doszło do popełnienia tzw. przestępstw z nienawiści.

Bezpośrednio po emisji reportażu prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski określił go jako "jednostronny, stronniczy i częściowo nieprawdziwy". Zwrócił się do stacji TVN24 o sprostowanie nieprawdziwych informacji.

W poniedziałek stanowisko w tej sprawie przyjęła również Rada Miasta Białystok; nikt nie był przeciw, choć część radnych wstrzymała się od głosu.
Inicjatorem byli radni PiS, którzy mają w tej radzie samodzielną większość. - Rada miasta stanowczo sprzeciwia się rozpowszechnianiu pomówień godzących w dobre imię Białegostoku, które pojawiają się w niektórych ogólnopolskich mediach - napisali radni.
Autorzy uchwały reportaż określili jako "niepokojący przykład tego, jak media mogą wykreować fałszywy wizerunek naszego miasta". - Przedstawienie Białegostoku jako sympatyzującego z ideami rasizmu, faszyzmu czy ksenofobii wprowadza w błąd opinię publiczną, utrwala stereotypy oparte na wątpliwościach i dezinformacji. To są nieuprawnione opinie krzywdzącego dla bisko 300 tys. mieszkańców - napisali radni.

Radni chcą też, by prezydent "podjął niezbędne kroki prawne", by wyegzekwować od stacji telewizyjnej - jak to ujęto - "należyte sprostowanie opublikowanego materiału" oraz "zadośćuczynienie mieszkańcom Białegostoku".

Prezydent powiedział, że stacja telewizyjna poinformowała go, iż nie zamieści przesłanego jej sprostowania. Poinformował, że w tej sytuacji polecił prawnikom skierowanie sprawy do sądu. (ks/pap)