- Po raz pierwszy w czteroletniej historii badań koniunktury na rynku usług prawniczych prawnicy lepiej oceniają ogólną sytuację gospodarczą kraju niż sytuację ekonomiczną swoich klientów. Aż 63 prawników podaje, że wyniki ekonomiczne przedsiębiorstw pogorszyły się. Jednak 59 proc. spodziewa się, że w ciągu najbliższych 12 miesięcy sytuacja się poprawi - pisze Gazeta Wyborcza.

Wprawdzie jeszcze 46 proc. prawników z największych kancelarii przewiduje wzrost bezrobocia, ale już 17 proc. spodziewa się jego spadku, czyli 6 proc. więcej niż pół roku temu. Zdaniem pracowników ich klienci już skończyli ze zwolnieniami pracowników. A 75 proc. największych kancelarii zapowiada, że same będą zatrudniać.

Większość kancelarii obsługuje mniej transakcji na rynku nieruchomości. Mniej jest także audytów prawnych, fuzji i przejęć, transakcji dotyczących pozyskiwania kapitału. Za to królują spory gospodarcze. Aż 79 proc. prawników miało więcej takich spraw niż przed rokiem. Co trzecia kancelaria także prowadzi więcej procesów mediacyjnych. Dużo więcej pracy mają prawnicy specjalizujący się w windykacji i restrukturyzacji trudnych należności, specjaliści od prawa pracy i zamówień publicznych. Tylko 19 proc. ankietowanych oczekuje, że popyt na usługi prawnicze będzie rósł szybciej niż do tej pory. Jednak większość spodziewa się stabilizacji. Choć żaden prawnik nie oczekuje powrotu kryzysu, nastąpił odwrót od najbardziej popularnych i dochodowych specjalizacji, czyli m.in. fuzji i przejęć, nieruchomości. Teraz prawnicy wybierają takie kierunki jak spory sądowe, mediacje, windykacje i restrukturyzacje trudnych należności.

(Źródło: Gazeta Wyborcza)