Skazany, który cierpi na schorzenia kręgosłupa, był wielokrotnie konwojowany z jednostek penitencjarnych, w których przebywał do sądów prowadzących postępowania. Uważa, że to znacznie pogorszyło jego stan zdrowia, więc złożył pozew przeciwko Skarbowi Państwa reprezentowanemu przez Komendanta Głównego Policji i Dyrektora Generalnego Służby Więziennej.
Na rozprawie sąd postanowił dopuścić dowód z zeznań świadków – funkcjonariuszy Policji, którzy brali udział w konwojowaniu W.W. Policjanci zostaną przesłuchani w drodze pomocy sądowej. Następna rozprawa została odroczona do dnia 7 października 2014 r.
- W.W. dochodzi zadośćuczynienia za krzywdę poniesioną w wyniku wykonywania władzy publicznej przez funkcjonariuszy Policji oraz Służby Więziennej – mówi Katarzyna Wiśniewska, prawniczka Helsińskiej Fundacji Praw Człowiak, która monitoruje ten proces. - W ocenie W.W. funkcjonariusze publiczni przeprowadzali konwoje na rozprawy z jednostki, w której przebywał w sposób niezgodny z przepisami prawa, naruszając tym samym jego dobra osobiste – dodaje.
W trakcie wielu godzin konwojowania W.W. był pozbawiony prawa do snu w porze nocnej, a warunki, w których przeprowadzane były konwoje, w jego ocenie, nie były zgodne z zasadami humanitarnego traktowania i doprowadziły do rozstroju zdrowia. - Sposób transportu więźnia w tej sytuacji narusza naszym zdaniem przepisy kodeksu karnego wykonawczego – mówi adw. Marcin Ciemiński z kancelarii Clifford Chance, Janicka, Krużewski, Namiotkiewicz i wspólnicy sp.k, który pro bono reprezentuje W.W. - Zgodnie z art. 112 § 1 skazany korzysta z niezbędnego dla zdrowia wypoczynku, w szczególności z prawa do co najmniej godzinnego spaceru i ośmiogodzinnego czasu przeznaczonego na sen w ciągu doby – dodaje mec. Ciemiński.
- Przepis ten powinien być interpretowany w świetle nakazu humanitarnego traktowania osób pozbawionych wolności – dodaje apl. adw. Adelina Prokop - współprowadząca sprawę.
Zgodnie jednak ze stanowiskiem Komendanta Głównego Policji przepisu art. 112 § 1 k.k.w. nie można traktować literalnie, ponieważ uniemożliwiłoby to, lub znacznie utrudniło wykonanie konwojów etapowych, realizowanych przez Policję na zarządzenie organów procesowych.
Jak przypomina Fundacja Helsińska, Rzecznik Praw Obywatelskich w ubiegłym roku wskazał natomiast, że przerwy, organizowane w trakcie konwoju nie umożliwiają skazanym lub tymczasowo aresztowanym niezbędnego dla zdrowia wypoczynku.
Fundacja wskazuje też, że podobne sprawy rozpatrywał już również ETPCz. Trybunał jest zdania, że poszanowanie godności człowieka wymaga, by więźniowie nie byli narażeni na większe cierpienie i trudności niż te, które są nieuniknione przy pozbawieniu wolności. Standard ten ma także zastosowanie do warunków, w jakich przewożeni są więźniowie.
Więzień sądzi się z Państwem ws. częstych konwojów etapowych
Przed Sądem Rejonowym dla Warszawy Mokotowa w Warszawie odbyła się pierwsza rozprawa w sprawie W.W., który twierdzi, że jego zdrowie pogorszyło się w wyniku przeprowadzania licznych etapowych konwojów procesowych.