– Prace będą kontynuowane we wrześniu, po zakończeniu przerwy wakacyjnej w instytucjach unijnych – poinformowało „Rzeczpospolitą" Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Polska ma jednego sędziego Sądu UE od 2004 r. – to prof. Irena Wiszniewska-Białecka, oraz sędziego w TSUE – prof. Marka Safjana (od 2009 r.). Ponadto od 2013 r. rzecznikiem generalnym w TSUE jest dr hab. Maciej Szpunar, były wiceminister dyplomacji.
Z informacji MSZ wynika, że w pierwszej kolejności jako kandydat Polski na sędziego Sądu UE zostanie zgłoszona prof. Nina Półtorak, naczelnik Wydziału Prawa Europejskiego w Naczelnym Sądzie Administracyjnym i wybitna znawczyni prawa UE w Polsce. Polska będzie rekomendowała Radzie Europejskiej także profesor Krystynę Kowalik-Bańczyk, autorkę ponad stu publikacji o prawie UE.
Sąd UE to sąd pierwszej instancji – od jego orzeczeń przysługują odwołania do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Rozstrzyga sprawy o ogromnym znaczeniu dla przedsiębiorstw, podmiotów prywatnych, także z obszaru prawa konkurencji czy pomocy publicznej, idące w miliardy euro. Warto podkreślić, że Sąd UE rozstrzyga także skargi, które składają państwa członkowskie na decyzje Komisji Europejskiej lub decyzje Rady UE. Od niedawna zajmuje się także działaniami Rady w sprawie przedsięwzięć ograniczających terroryzm. Więcej>>>
Większa liczba sędziów w Sądzie UE po wakacjach
Reforma Sądu Unii Europejskiej, która ma podwoić liczbę jego sędziów, nie wejdzie w życie we wrześniu jak planowano jeszcze przed wakacjami. Właśnie zakończyła się procedura drugiego czytania, a jej dalszy ciąg planowany jest po przerwie wakacyjnej.