Jak podkreślił Tajani, sektor turystyczny skutecznie stawiał opór kryzysowi gospodarczemu.
Komisja Europejska opublikowała niedawno dokument pokazujący, że europejski sektor turystyczno-hotelarski osiągnął rekordowy poziom w 27 państwach Unii w 2011 roku, przekraczając swoje wyniki sprzed kryzysu. Według raportu, największa liczbę nocy spędzonych w hotelach przez nierezydentów odnotowano w Hiszpanii (wzrost o 14,7 proc.) i we Włoszech (wzrost o 3,9 proc.). Natomiast największy wzrost nocy spędzonych w hotelach przez rezydentów nastąpił na Litwie (20,6 proc.), w Bułgarii (15 proc.) i Rumunii (13,4 proc.).
Jak mówił komisarz Tajani, sektor turystyki funkcjonował „zaskakująco dobrze” mimo kryzysu, „ponieważ Europa jest pełna niesamowitych skarbów”. „Jesteśmy nadal celem turystycznym numer jeden na świecie i powinniśmy się starać, żeby tak pozostało” – apelował.
Tajani powiedział, że w tzw. krajach BRIC (Brazylia, Rosja, Indie, Chiny) jest klasa średnia, „którą stać na podróżowanie”. Wyróżnił turystów z Rosji, Chin i Brazylii jako tych, którzy wydają dużo w porównaniu z przeciętnym europejskim turystą.
Komisarz przywołał też przykład swojego kraju – Włoch, które prowadziły projekt pilotażowy dotyczący ułatwień wizowych w Chinach. W ocenie Tajaniego projekt ten był bardzo udany.
Źródło: euractiv.pl