Prezes Izby Karnej SN zwrócił się do składu siedmiorga sędziów o podjęcie uchwały, która odpowiedziałaby na pytanie, czy akt delegowania sędziego, odwołujący się do czasu pełnienia przez niego funkcji organu administracji sądowej w innym sądzie jest skuteczny? 

W uzasadnieniu postanowienia z 14 września 2022 r. sędzia przewodniczący Waldemar Płóciennik nie zgodził się z Prezesem Izby, że wystąpiły rozbieżności w orzecznictwie SN. 

- Odmowa podjęcia uchwały wynika z faktu, że w sprawie czasu delegacji sędziego zapadło jedno zarządzenie sędziego Sądu Najwyższego, które orzeczeniem nie jest, a także dwa postanowienia wydane przez sędziów powołanych po grudniu 2017 roku przez Krajową Radę Sądownictwa - wyjaśniał sędzia sprawozdawca. - Sąd nie może odwołać się zatem do orzeczeń wydanych w wadliwym składzie - dodał.

Zdaniem sędziego, Trybunał Konstytucyjny, który uchylił uchwałę połączonych Izb SN z 23 stycznia 2020 r. nie miał kompetencji do ingerowania w treść orzeczeń, w tym uchwały trzech Izb o nienależytej obsadzie sądu. Według uchwały nienależyta obsada sądu  albo sprzeczność składu sądu z przepisami prawa  zachodzi także wtedy, gdy w składzie sądu bierze udział osoba powołana na urząd sędziego Sądu Najwyższego na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej w trybie określonym przepisami ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw

 

 

Dwie grupy orzeczeń

Na tle tego zagadnienia wyłoniły się - zdaniem prezesa Izby Karnej Michała Laskowskiego - dwie linie stanowiące różne interpretacje. Ich wyjaśnienie ma istotne znaczenie dla pewności obrotu prawnego w Polsce.

  1. Akt delegowania sędziego przez ministra sprawiedliwości na czas określony przy użyciu formuły "ma czas pełnienia funkcji" organu administracji sądowej dotknięty jest poważną wadą prawną, a więc nie wywołuje skutków prawnych. Takie stanowisko jest większościowe.
  2. Mniej liczne zarządzenia i postanowienia traktują dwuletnią delegację sędziego jako delegowanie na dwa lata do orzekania. Jest to wada, lecz nie powoduje ona nieważności postępowania. Często występuje przy wznowieniach.

Czytaj: SN: Delegacja sędziego na czas pełnienia funkcji jest nieważna>>

Kolizja dwóch przepisów

Odwołując się do wykładni językowej art. 77 par. 1 pkt. ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych SN stwierdzał, że istnieje kolizja z art. 26 par. 2 usp. Pierwszy przepis mówi, że minister sprawiedliwości może delegować sędziego, za jego zgodą, do pełnienia obowiązków sędziego lub czynności administracyjnych w innym sądzie równorzędnym lub niższym, a w szczególnie uzasadnionych wypadkach także w sądzie wyższym, mając na względzie racjonalne wykorzystanie kadr sądownictwa powszechnego oraz potrzeby wynikające z obciążenia zadaniami poszczególnych sądów.

Natomiast art. 26 par. 2 stanowi, że wiceprezes sądu apelacyjnego oraz wiceprezes sądu okręgowego są powoływani na okres sześciu lat i nie mogą być ponownie powołani do pełnienia tej samej funkcji w tym sądzie przed upływem sześciu lat od zakończenia kadencji.

LINIA ORZECZNICZA w LEX: Udział w sprawie sędziego nieuprawnionego do orzekania w danym sądzie jako przyczyna odwoławcza >>>

 

Delegacja nie dłuższa niż dwa lata

Taka sytuacja miała miejsce na przykład przy delegowaniu sędziego Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotów do Sądu Apelacyjnego w Warszawie w maju 2018 r.

Wadliwość polegała na tym, że delegacja była dwuletnia i opierała się na sformułowaniu "powierzenia obowiązków sędziego w innym sądzie na czas delegowania" przy jaskrawym przekroczeniu czasu delegowania sędziego za jego zgodą do pełnienia obowiązków w innym sądzie na czas określony. Według ustawy może on być nie dłuższy niż dwa lata. Jednak nie zachodzi w tym wypadku bezwzględna przyczyna odwoławcza, pod pewnymi warunkami jednak (II KO 58/21). Orzeczenie to wydał sędzia Wiesław Kozielewicz.

Czytaj w LEX: Sobczak Jacek - Niezawisłość sędziowska i niezależność sądów. Problem ważny i ciągle aktualny >>>

Ten pogląd podzielił też sędzia Marek Motuk w postanowieniu z 16 grudnia 2021 r. (sygn. KO 109/21). Uznał wtedy, że konieczne jest ustalenie, czy zaistniała wadliwość skutkuje automatycznie prawną nieskutecznością aktu delegacji, a tym samym wystąpieniem bezwzględnej przesłanki odwoławczej z art. 439 par. 1 pkt 2 k.p.k. Rozstrzygnięcie tej kwestii wymaga w  pierwszej kolejności określenia elementów będących konstytutywnymi warunkami delegacji sędziego do pełnienia obowiązków sędziego w innym sądzie, których spełnienie konieczna jest do wydania prawnie skutecznego i ważnego aktu w tym przedmiocie.

W tym zakresie pomocniczo należy odwołać się do stanowiska wyrażonego w uzasadnieniu uchwały pełnego składu Sądu Najwyższego z dnia 14 listopada 2007 r, w którym wskazano, że „na instytucję delegowania sędziego za jego zgodą składa się wyrażenie woli przez tego sędziego odnośnie do czasowego przeniesienia na inne miejsce służbowe niż wyznaczone w dokumencie powołania do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego (art. 75 par. 1 w zw. z art. 55 par. 3) oraz sporządzenie aktu obejmującego decyzję o delegowaniu (czasowym przeniesieniu) sędziego”.

Kadencja a delegacja

W postanowieniu z 9 marca 2022 r. Sąd Najwyższy rozważył czas kadencji prezesa sądu okręgowego Rafała Puchalskiego w kontekście delegacji (sygn. III KO 1/22). W tej sprawie stwierdzono brak podstaw do wznowienia z urzędu postępowania karnego.

Akt delegowania sędziego Puchalskiego nie zaliczał się do kategorii delegacji na czas określony ani do delegacji na czas nieokreślony, skoro kadencja prezesa trwa sześć lat. Wadliwość ta jednak nie spowodowała nieważności powołania.

Sygnatura akt I PZK 10/22, postanowienie z 14 września 2022 r.