Jak informuje "Gazeta Wyborcza", ponad dwadzieścia organizacji zgłosiło się do prac nad ustawą równościową.
Projekt nie spodobał się organizacjom pro-life, które uznały, że jest "zasłoną dymną do seksualizacji dzieci" "i promowania ideologii gender".
Przewodnicząca podkomisji Lidia Krajewska (PO), dała zainteresowanym organizacjom (zgłosiło się ponad 20, głównie pro-life i antygender, a kolejne zgłoszenia napływają) dwa miesiące na przekazanie uwag na piśmie.