Jak pisze Dziennik Gazeta Prawna, nikt nie wie ile akt rocznie ginie w polskich sądach. Włącznie z resortem sprawiedliwości, który został poproszony przez posła PO Artura Dunina o taką statystykę. Wiadomo za to, ile jest spraw o odtworzenie. Te zaś dotyczą co do zasady dwóch przypadków: akt zgubionych oraz zniszczonych (np. po upływie okresu ich obowiązkowego przechowywania).

Ministerstwo Sprawiedliwości statystykami jest zaniepokojone. Wzrost na przestrzeni zaledwie pięciu lat jest bowiem znaczący. Choć – co uczciwie wszyscy podkreślają – w liczbach bezwzględnych nie robi on takiego wrażenia, jak obliczenie, o ile procent przez ten czas wzrosła liczba spraw o odtworzenie. – Rozumiem, że rośnie liczba spraw w sądach. Ale nie może być tak, że ogół spraw zwiększa się o kilka procent w skali roku, a liczba postępowań odtworzeniowych o kilkadziesiąt procent – mówi jeden z urzędników MS.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna / Autor: Patryk Słowik