Jak informuje "Gazeta Wyborcza" swoim apelem do księży radni wywołali takie oburzenie szefa pabianickiego dekanatu, prałata Ryszarda Olszewskiego, że ten dwa dni po głosowaniu wezwał wszystkich podległych sobie proboszczów, po czym obwieszczono, że stanowisko rady miasta w świetle obowiązujących zasad konstytucji i konkordatu stanowi ingerencję w wewnętrzne sprawy Kościoła.


Czym prędzej zwołano więc nadzwyczajną sesję rady miasta, na której szybko wycofano się z niefortunnego pomysłu. Za uchyleniem głosowali oczywiście radni, który wcześniej przegłosowali przyjęcie stanowiska.