Spotkanie jest organizowane pod patronatem Rady Europy i będzie jedną z najważniejszych debat na temat przyszłości Trybunału od czasów konferencji w Brighton, która miała miejsce w dniach 18-20 kwietnia 2012 roku.
Helsińska Fundacja Praw Człowieka poinformowała, że wraz z 20 organizacjami z Europy Centralnej i Wschodniej wystosowała list otwarty do uczestników konferencji. Organizacje te czują się w obowiązku do zajęcia stanowiska w toczącej się debacie, ponieważ w ich krajach działalność Trybunału przyczyniła się do ważnych demokratycznych zmian i postępu w zakresie ochrony praw człowieka. - Nasze doświadczenie pokazuje, że orzecznictwo Trybunału wpływa na usuwanie wad systemowych w krajach przechodzących przemiany demokratyczne – czytamy we wspólnym wystąpieniu.
- W liście otwartym organizacje podkreślają, że ocalenie Trybunału i systemu ochrony praw człowieka w Europie powinno stać się europejskim priorytetem – mówi Dominika Bychawska-Siniarska, prawniczka HFPC. - Państwa muszą potwierdzić swoje zaangażowanie w wypełnianie obowiązków wynikających z bycia stroną Konwencji. Powrót do korzeni idei Konwencji jest konieczny, równie ważne jest także zagwarantowanie instytucjonalnego i finansowego wsparcia dla Trybunału – dodaje.
Organizacje przypomniały uczestnikom konferencji, że filozoficzne i polityczne korzenie Rady Europy sięgają walki i oporu wobec nazizmu i faszyzmu oraz wyrastają z przekonania że groza i przestępstwa, których źródło stanowiły te ideologie nigdy nie mogą się powtórzyć. Twórcy systemu konwencyjnego byli zdeterminowani, żeby zbudować zjednoczoną Europę na mocnych podstawach, na zestawie silnych wspólnych wartości i idei. Te podstawy i zaangażowanie państw członkowskich w ich podtrzymanie spowodowały, że mechanizm przetrwał i rozwijał się przez 60 lat. Poszanowanie dla orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i właściwe wdrażanie jego wyroków na poziomie krajowym są kluczowym elementem dalszego rozwoju i skuteczności systemu konwencyjnego.
Organizacje z niepokojem dostrzegły, że niektóre państwa członkowskie gwałtownie atakują i podważają legalność Trybunału. Takie zachowania można było zaobserwować w trakcie reformy Trybunały, kiedy próbowano ograniczyć możliwości wniesienia skargi indywidualnej poprzez wprowadzenie opłat lub obowiązkowej reprezentacji przez prawnika. Nieprzyjazne nastawienie doprowadziło także do formułowania stanowisk okazujących brak szacunku dla Trybunału i jego Kancelarii. Takie działania mogą mieć negatywy wpływ na sytuację jednostek, obrońców praw człowieka i organizacji pozarządowych z państw, gdzie Trybunał stanowi jedyną nadzieję na dochodzenie sprawiedliwość.
- System Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, mimo krytyki, z którą się spotyka i dużej liczby zalegających w Trybunale spraw, jest uważany na całym świecie za najbardziej skuteczny mechanizm ochrony praw człowieka. Wiele regionów może jedynie zazdrościć Europie – mówi Dominika Bychawska-Siniarska.