Komunikat związany jest z informacjami prasowymi, że KIO grozi paraliż. Od marca Izba nie ma prezesa, a jedyna wiceprezes Anna Chudzik zachorowała.

Jak poinformowała PAP rzeczniczka prasowa KIO Małgorzata Stręciwilk, Chudzik przebywa na zwolnieniu lekarskim od 11 do 26 czerwca. Rzecznik dodała, że wiceprezes upoważniła od 12 czerwca "określone osoby spośród członków Izby" do zastępowania jej w okresie pozostawania na zwolnieniu lekarskim.

Rzecznik wyjaśniła, że nawet jeden dzień bez decyzji prezesa czy wiceprezesa KIO w sprawach odwołań wnoszonych do Izby może powodować opóźnienia w pracy KIO. "W szczególności, że Izba rozpoznaje odwołania w bardzo krótkim terminie 15 dni" - dodała Stręciwilk.

Niezależnie od wakatu na stanowisku prezesa KIO, którego powołuje premier, pod koniec maja Donald Tusk ogłosił postępowanie kwalifikacyjne dla kandydatów na członków Krajowej Izby Odwoławczej. W tej chwili w KIO wolne są cztery etaty na 40 przewidzianych w tegorocznym budżecie.

Obecnie 36 członków rozpatruje codziennie po kilkanaście spraw. Nie ma dnia, by któraś z nich nie dotyczyła przetargu na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych. W ubiegłym tygodniu Stręciwilk informowała, że na rozpoznanie przez Krajową Izbę Odwoławczą czeka około 170 odwołań od postępowań przetargowych na odbiór i zagospodarowanie śmieci. Liczba ta ciągle utrzymuje się na podobnym poziomie, bo wprawdzie KIO rozpatruje odwołania, ale wpływają kolejne.