Rzecznik Praw Obywatelskich złożył kasację na korzyść oskarżonego Jerzego B. Przyznał się on do założenia konta na swoje nazwisko za 50 złotych, gdyż jak wyjaśnił policji  był w ciągu alkoholowym. Następnie oddał kartę niezidentyfikowanej osobie. Na nowo założony rachunek wpłynęły pieniądze od 14 osób, ale sam oskarżony nigdy ich nie widział.

Wyrok bez rozprawy

Umówił się wiec z prokuratorem, że podda się dobrowolnie karze i został skazany z art.13 kk za usiłowanie. Czyli poddał się karze bez przeprowadzania postępowania dowodowego. Wyrok Sądu Rejonowego, który zapadł 13 grudnia 2010 r. w Wałbrzychu brzmiał – rok i trzy miesiące więzienia w zawieszeniu. Tylko w jednej sprawie. I dodatkowo – warunek – w ciągu roku Jerzy B. ma spłacić poszkodowanego. Wyrok był niewspółmiernie wysoki do winy. Zauważył to Rzecznik Praw Obywatelskich i  złożył kasację.

Zarzucił wyrokowi – po pierwsze błędną kwalifikację czynu. Nie było to usiłowanie, lecz pomocnictwo. Po drugie – nie dotrzymanie ugody z Jerzym P.

- Jeśli jednak oskarżony był pomocnikiem, to zachodzi pytanie, czy pomocnik może być nieświadomy celu działania przestępczego – pytał Jan Malinowski, naczelnik wydziału d.s. postępowania sadowego w Biurze RPO.  – Czy w ogóle powinien być osądzony..

Ponadto przedstawiciel Rzecznika zauważył, że prokurator wyszedł poza porozumienie z oskarżonym ( art. 335 kpk). Dlatego, że zażądał naprawienia szkody w termie roku.

Nadal nie wiadomo kto wziął pieniądze

Prokurator obecna na sali zgodziła się z wnioskiem Rzecznika o uchylenie wyroku.Sąd Najwyższy 10 sierpnia br. przychylił się więc do kasacji.

Sędzia Barbara Skoczkowska podkreślała, że konieczne jest odesłanie sprawy do sądu rejonowego z powodu rażących błędów. Konieczne było skierowanie sprawy na rozprawę. Jednakże zmiana wyroku może być tylko na korzyść oskarżonego, dlatego, że minęły już trzy lata i sprawa uległa zatarciu.

Kto kazał założyć rachunek bankowy oskarżonemu – nie wyjaśniono. Na rozpatrzenie czeka 13 innych kasacji Rzecznika w sprawie fałszywej transakcji. I nikt z poszkodowanych nie ma większych szans na odzyskanie zaliczki.

Sygnatura akt VKK 82/11