Urząd przypomina w opublikowanym we wtorek komunikacie, że przedsiębiorca, który kontaktuje się z konsumentem telefonicznie dla celów marketingu bezpośredniego musi wcześniej uzyskać na to zgodę klienta. W związku z napływającymi skargami, UOKiK sprawdza, czy przedsiębiorca sprzedający m.in. naczynia do gotowania mógł naruszyć przepisy. Z doniesień wynika bowiem, że konsumenci, którzy nie wyrazili uprzedniej zgody na kontakt telefoniczny w celach sprzedażowych, otrzymują telefoniczne zaproszenia na pokazy naczyń do gotowania. W związku z tym Prezes UOKiK wszczął postępowanie wyjaśniające, w którym sprawdzi działania spółki Philipiak Polska.
Działania Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów mają wyjaśnić, czy mogło dojść do naruszenia zbiorowych interesów konsumentów. Postępowanie wyjaśniające może prowadzić do postawienia zarzutów i wszczęcia postępowania przeciwko przedsiębiorcy.
Rzecznik Philipiak Polska Tomasz Lis podkreślił w przekazanym we wtorek mediom komentarzu, że spółka "w sposób aktywny uczestniczy w postępowaniu wyjaśniającym wszczętym przez prezesa UOKIK, udzielając niezbędnych wyjaśnień". "Philipiak Polska wyraża wolę współpracy z prezesem UOKIK, mając nadzieję, że wszelkie wątpliwości Urzędu zostaną wyjaśnione w toku prowadzonego postępowania" - zaznaczył.
Dodał, że "w ocenie spółki prowadzona przez nią działalność jest w pełni zgodna z powszechnie obowiązującymi regulacjami prawnymi i nie istnieją podstawy faktyczne i prawne do uznania jej za stosowanie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów". "Zarówno Philipiak Polska, jak również podmioty, którym powierzono organizację pokazów oraz kontakt telemarketingowy nie wykonują połączeń telefonicznych dla celów marketingu bezpośredniego" - podkreślił Lis.
"W ocenie spółki oraz wielu innych uczestników rynku, rozszerzająca interpretacja pojęcia +marketingu bezpośredniego+, która pojawia się ostatnimi czasy w debacie mediowej, jest nie tylko nieuzasadniona, ale może prowadzić do szczególnie negatywnych konsekwencji dla rynku pracy w Polsce" - dodał.
Jego zdaniem taka interpretacja może spowodować likwidację ponad ćwierć miliona miejsc pracy w takich miastach jak Bydgoszcz, Lublin, Olsztyn, Toruń, Chełm, Zamość, Radom czy Łódź. "Wierzymy, że nie taka była intencja ustawodawcy, tym bardziej, że nie odbywały się w tej sprawie konsultacje z pracodawcami i organizacjami reprezentującymi pracowników" - podkreślił.
Z danych Stowarzyszenia Marketingu Bezpośredniego - jak przytoczył Lis - wynika, że ćwierć miliona osób pracuje w branży telemarketingu bezpośrednio jako konsultanci. "Licząc osoby zatrudnione w firmach telemarketingowych na innych stanowiskach może to być nawet pół miliona osób" - dodał.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przypomina natomiast, że zgodnie z art. 172 Prawa telekomunikacyjnego, przedsiębiorca może kontaktować się telefonicznie z konsumentem w celu marketingu bezpośredniego, ale musi uzyskać wcześniej na to jego zgodę. Ponadto, zdaniem UOKiK - każdy przedsiębiorca kontaktujący się z konsumentem w celach sprzedażowych podejmuje działania marketingowe zatem musi być gotowy do udowodnienia, że uzyskał uprzednio taką zgodę. W przeciwnym wypadku naraża się na odpowiedzialność odszkodowawczą i administracyjną. Więcej informacji o umowach zawieranych na odległość lub poza lokalem przedsiębiorcy można znaleźć na www.prawakonsumenta.uokik.gov.pl (ks/pap)
Czytaj: UOKiK będzie ostrzegał konsumentów>>>
ID produktu: 40121799 Rok wydania: 2014
Autor: Konrad Kohutek,Małgorzata Sieradzka
Tytuł: Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów. Komentarz>>