Postępowanie przeciwko PGE Dystrybucja zostało wszczęte w sierpniu 2010 roku po zawiadomieniu od przedsiębiorcy. Wątpliwości UOKiK wzbudziły uciążliwe warunki umów, które spółka narzucała swoim kontrahentom. Podczas prowadzonych działań Prezes Urzędu stwierdziła, że PGE Dystrybucja narzucała odbiorcom minimalny próg mocy energii elektrycznej.
Zakwestionowane przez Urząd postanowienie dotyczyło umów o przyłączenie do sieci elektroenergetycznej. Prezes UOKiK stwierdziła, że wnioski o przyłączenie, które wypełniali odbiorcy, nie dawały możliwości określenia mocy poniżej określonej wysokości. Urząd ustalił, że warunki techniczne zezwalały na dostosowanie przyłącza do zapotrzebowania odbiorcy. W konsekwencji mogło dojść do sytuacji, gdy kontrahent, który nie potrzebował aż takiej ilości, musiał zaakceptować narzucone warunki, ponosząc wyższe koszty. Zgodnie z prawem, moc przyłączeniowa ustalana jest przez odbiorcę energii na poziomie rzeczywistego zapotrzebowania i nie może być korygowana przez dystrybutora.
UOKiK stwierdził, że PGE Dystrybucja nadużyła swojej dominującej pozycji i Prezes tego urzędu nałożyła karę 260 794 zł. Okolicznością łagodzącą była aktywna współpraca spółki podczas prowadzonego postępowania - w jego trakcie przedsiębiorca zaprzestał stosowania kwestionowanej praktyki. Decyzja nie jest ostateczna, ponieważ PGE Dystrybucja odwołała się do sądu.