Problem narasta od dłuższego czasu - teraz znalazł odzwierciedlenie w uchwale XXV Kongresu Stowarzyszenia Sędziów Rodzinnych w Polsce. - Ostatnie lata dobitnie pokazały, jak ważne dla obywateli są niezależne sądy. Obywatele są w stanie ich bronić, nawet wychodząc na ulice. Niezależne sądy to
fundament demokracji. Dlatego tak ważne jest uporządkowanie kwestii powołań i awansów sędziów - wskazano.

Czytaj: Dziecko czeka na decyzję sądu rodzinnego nawet kilka lat >>

Zmiany w kognicji, nakłady finansowe, asesorzy

Sędziowie rodzinni podkreślili, że sądy muszą być sprawne, żeby jak najlepiej móc realizować zadania władzy sądowniczej i odpowiadać na społeczne potrzeby. - To nie jest możliwe bez odpowiednich nakładów finansowych. Sprawne sądy to nie tylko niezawiśli sędziowie, ale także godziwie wynagradzana i dobrze wykształcona kadra urzędnicza oraz cały aparat pomocniczy. Dlatego apelujemy do władzy wykonawczej o przeznaczenie właściwych środków finansowych na usprawnienie i unowocześnienie sądów - wskazano w uchwale.

Czytaj w LEX: Nieskazitelność charakteru sędziego >

Mają też swoje postulaty, które - jak wskazują - powinny być niezwłocznie zrealizowane:

  1. wydziały rodzinne muszą zostać wzmocnione poprzez umożliwienie orzekania w nich asesorów, referendarzy i zapewnienie każdemu sędziemu asystenta,
  2. kognicja wydziałów rodzinnych musi zostać ograniczona - w pierwszej kolejności poprzez wyeliminowanie orzekania w sprawach przymusowego leczenia przeciwalkoholowego,
  3. znowelizowanie ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty poprzez doprecyzowanie przepisów dotyczących podejmowania przez lekarzy decyzji o udzielaniu świadczeń zdrowotnych bez zgody pacjenta i uregulowanie procedury postępowania przed sądem w tych sprawach,
  4. stworzenie faktycznie działającego systemu ochrony dziecka od diagnozy do wykonania orzeczenia sądu,
  5. ustawowe wprowadzenie obowiązku zatrudniania przez gminy asystentów rodziny w zależności od liczby mieszkańców,
  6. stworzenie i udostępnienie sądom centralnego rejestru, o którym mowa w art. 38d ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej oraz przeniesienie na powiaty całości kompetencji określonych w art. 579[2] k.p.c,
  7. „odblokowanie” adopcji zagranicznych,
  8. usprawnienie systemu kwalifikacji i zapewnienie miejsc w celu niezwłocznego wykonania środków wychowawczych oraz leczniczych w sprawach nieletnich.

 


Sędziowie obciążeni - potrzebne zmiany w kognicji i przepisach

Mówiła o tym niedawno Prawo.pl sędzia Ewa Ważny z Sądu Okręgowego w Gdańsku, prezeska Stowarzyszenia Sędziów Rodzinnych w Polsce. Wskazywała, że biorąc pod uwagę kwestie kadrowe i czynniki mające wpływ na sprawność postępowania, konieczne jest zwiększenie liczby etatów sędziowskich w wielu sądach.

- W ostatnim czasie dodatkowo zauważamy niepokojącą tendencję wygaszania etatów w przypadku przejścia sędziego w stan spoczynku. Referaty liczące po 800-1000 spraw, w tym w większości spraw pilnych, dodatkowo postępowania wykonawcze - nawet przy ogromnych nakładach pracy uniemożliwiają sprawne orzekanie i wyznaczanie rozpraw w rozsądnych terminach. Cały czas liczymy na to, że w sprawach rodzinnych będą mogli znowu orzekać asesorzy, bo w wielu sądach rejonowych są wakaty. Nie widzę powodu, by asesorzy nie mogli orzekać w każdej kategorii spraw rodzinnych, sama jako asesor zaczynałam pracę w wydziale rodzinnym. Są asesorzy zainteresowani tematyką rodzinną i posiadający odpowiednie predyspozycje - mówiła.

Dodała, że konieczne jest również wsparcie wydziałów rodzinnych zwiększoną liczbą kuratorów, referendarzy, asystentów i kadry urzędniczej.
- Warto wprowadzić nakazy alimentacyjne w oparciu o tabele alimentacyjne, które również mogliby rozpoznawać referendarze. Problemem jest bardzo duża rotacja kadry urzędniczej, ubywa sekretarzy, bo zarobki są mało atrakcyjne, a zakres obowiązków i odpowiedzialności bardzo duży. Cały czas borykamy się z brakiem biegłych psychiatrów, szczególnie psychiatrów dzieci i młodzieży, a w wielu sprawach opinia tych biegłych jest wymogiem koniecznym by zakończyć sprawę. W wielu opiniodawczych zespołach sądowych specjalistów nie ma pełnej obsady, terminy badań są bardzo odległe, nawet powyżej roku – ten problem trwa od wielu lat, powoduje frustrację specjalistów - zaznaczyła.

Mówiąc o ograniczeniach kognicji wydziałów rodzinnych, zaznaczała, że powinno to nastąpić np. w zakresie leczenia odwykowego z zakresu ustawy o przeciwdziałaniu alkoholizmowi, której skuteczność jest mała. - Potrzebne są zmiany kodeksu postępowania cywilnego np. w zakresie udzielania zabezpieczenia. Obecnie zanim jedno zabezpieczenie uprawomocni się, składane jest następne, akta ,,puchną”, toczą się postępowania incydentalne – zażaleniowe, co wpływa na wydłużony czas postępowania głównego, szczególnie widać to w sprawach rozwodowych i opiekuńczych. Warto zastanowić się nad zmianami w zakresie orzekania o winie w sprawach rozwodowych - podsumowała.

Czytaj: Będą zmiany w sądownictwie rodzinnym? Wiceministra widzi ich potrzebę >>