Zmiany mają też dotyczyć ustawowych uprawnień do wydawania orzeczeń interpretacyjnych i możliwość rozstrzygania niektórych wniosków na posiedzeniach niejawnych.
- Przed wejściem w życie obecnej konstytucji trybunał miał taką kompetencję. Teraz nie ma takiego zapisu, ale trybunał to robi. Zdarzają się bowiem sytuacje, w których wydanie orzeczenia interpretacyjnego pozwoli uratować ustawę. Gdyby TK mógł jedynie orzec, że przepisy są zgodne bądź niezgodne z ustawą zasadniczą, wówczas parlament musiałby uchwalać od nowa ustawę. To samo dotyczy pominięć ustawodawczych, które wynikają z tego, że parlament regulując daną kwestię, pominął jakiś jej aspekt - mówi o wyrokach interpreatcyjnych Krzysztof Hubert Łaszkiewicz, minister ds. prawnoustrojowych w Kancelarii Prezydenta RP.
Jego zdaniem w TK można przyspieszyć rozpatrywanie spraw. -  Praktyka pokazała, że TK poświęca dużo czasu na rozpatrywanie spraw podobnych do tych, w których już wcześniej zapadły orzeczenia. Dziś nawet bliźniacza sprawa musi przejść całą procedurę łącznie z rozprawą, co bardzo wydłuża wyrokowanie. TK zaproponował więc, aby sam mógł decydować, czy sprawę rozpatrzy na rozprawie, czy na posiedzeniu niejawnym. W tym drugim przypadku strony będą mogły pisemnie przedstawić swoje stanowisko, a orzeczenie będzie ogłoszone publicznie. Usprawnienie procedury w części spraw wpłynie też na przyspieszenie rozpatrzenia wszystkich innych wniosków, pytań prawnych czy skarg konstytucyjnych - mówi prezydencki minister.
Więcej>>> Dziennik Gazeta Prawna