Zdaniem autora artykułu opublikowanego na łamach „Przeglądu Prawa Handlowego”,  świadczy o tym liczne orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości - zapoczątkowane wyrokiem w sprawie Daily Mail z 1988 r. i kontynuowane rozstrzygnięciami w sprawach: Centros, Überseering, Inspire Art, Sevic i Cartesio. Mimo serii wydanych judykatów wiele problemów związanych z realizacją swobody przedsiębiorczości pozostaje nierozwiązanych. Należy do nich m.in. kwestia transgranicznego przekształcenia spółki, która została wstępnie zasygnalizowana w uzasadnieniu wyroku TS w sprawie Cartesio, a ostatnio stała się przedmiotem wyraźnego rozstrzygnięcia w sprawie Vale. Orzeczenie to, jakkolwiek nie jest wolne od wątpliwości, zasługuje generalnie na aprobatę i w zakresie swobody osiedlania się spółek wydaje się stanowić najważniejszy werdykt TS od czasów Cartesio. Ponadto, Komisja Europejska (dalej jako Komisja) zakończyła niedawno szerokie konsultacje społeczne na temat przyszłości europejskiego prawa spółek, z których wynika, że jednym z głównych postulatów unijnych przedsiębiorców jest stworzenie wyraźnej regulacji dotyczącej transgranicznego przeniesienia siedziby statutowej spółki, połączonego z jej transgranicznym przekształceniem. Wydaje się, że najnowsze orzecznictwo TS oraz wyniki konsultacji Komisji mogą stanowić konieczny impuls, żeby wznowić prace nad zawieszonym projektem Czternastej Dyrektywy.
Autor artykułu jest zdania, że niedawny wyrok TS w sprawie Vale może się w istotny sposób przyczynić do umożliwienia europejskim przedsiębiorcom dokonywania transgranicznych przekształceń spółek. Wyrok ten stanowi niezbędne uzupełnienie tez rozstrzygnięcia Cartesio i jednocześnie wyjaśnia wątpliwości, które na ich tle powstały. Oba te judykaty wzajemnie się dopełniają i w sposób komplementarny – z perspektywy swobód emigracyjnych i imigracyjnych otwierają spółkom drogę do trans granicznych przekształceń.
Niemniej jednak - podkreśla autor - wobec jednostkowego charakteru powyższych wyroków oraz ich bardzo ogólnej podstawy – wykładni swobód traktatowych, nie wydaje się, żeby mogły one zastąpić postulowane w tej mierze regulacje unijne. Podobnie jak w przypadku trans granicznych połączeń spółek, normy takie są niezbędne w celu określenia czytelnych reguł proceduralnych pozwalających spółkom sprawnie i bez przeszkód dostosować się do wymagań nowego sytemu prawnego oraz w celu usunięcia przeszkód natury kolizyjnoprawnej. Wyraźne przepisy unijne są tym bardziej konieczne, że w zdecydowanej większości państw członkowskich, a w tym także w Polsce, brakuje obecnie regulacji dotyczących transgranicznych przekształceń spółek.
Dlatego też, jakkolwiek wyrok Vale stanowi z pewnością ważny etap w procesie urzeczywistniania transgranicznych restrukturyzacji spółek, jest to dopiero pierwszy krok w tym kierunku. Z nadzieją wypada czekać na ostateczne wnioski Komisji na temat przyszłości europejskiego prawa spółek, które mogą się okazać decydujące dla przełamania obecnego impasu w pracach nad zawieszonym projektem Czternastej Dyrektywy - stwierdza dr Paweł Błaszczyk, adiunkt w Katedrze Międzynarodowego Prawa Prywatnego i Handlowego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego.

Cały artykuł: Przegląd Prawa Handlowego 12/2012