Trybunał Konstytucyjny rozpoznał połączone skargi konstytucyjne Marka P. dotyczące zróżnicowania opodatkowania w zależności od posiadania rodziny na utrzymaniu. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 6 ust. 4 i 5 ustawy z 26 lipca 1991 roku o podatku dochodowym od osób fizycznych, w brzmieniu obowiązującym w latach 1996-2001 jest zgodny z zasadą poprawnej legislacji i zasadą równości. Głównym problemem była odpowiedź na pytanie, czy rodzic, który nie sprawuje bezpośredniej i osobistej opieki nad dzieckiem, poprzez sam fakt łożenia na utrzymanie dziecka może być traktowany jako osoba samotnie wychowująca to dziecko.
Spodziewana korzyść z rozpadu rodziny
Sędzia Marek Zubik zwrócił uwagę, że regulacje podatkowe przyznające ulgi dla osób samotnie wychowujących dzieci powinny być tak skonstruowane, aby nie zagrażały trwałości rodziny. Nie mogą stwarzać okazji do pozorowanego rozpadu rodziny lub nie zakładania rodziny, tylko ze względu na spodziewaną korzyść ekonomiczną, którą potencjalnie odniosą podatnicy – stwierdził Trybunał. Trybunał dodał , że podmiotem prawa z art. 71 ust. 1 zdanie drugie konstytucji są rodziny znajdujące się "w trudnej sytuacji materialnej i społecznej". Za szczególnie narażone na znalezienie się w takiej sytuacji ustrojodawca uznał rodziny wielodzietne i niepełne. Nie oznacza to jednak, że każda rodzina wielodzietna lub niepełna ma prawo do pomocy państwa. Władze publiczne są zobowiązane udzielić wsparcia jedynie takim rodzinom, które znajdują się równocześnie w trudnej sytuacji materialnej i społecznej.
W sprawie Marka P., Trybunał Konstytucyjny doszedł do wniosku, że skarżący nie może być uznany za podmiot prawa w rozumieniu art. 71 ust. 2 zdanie drugie konstytucji. Nie sprawował bowiem bieżącej opieki nad dzieckiem. Inaczej mówiąc, nie tworzył z dzieckiem rodziny niepełnej. Skarżący nie wykazał ponadto, że jego (lub rodzinę niepełną) dotyka trudna sytuacja materialna. Przeciwnie, opodatkowanie dochodów skarżącego w wyższej skali podatkowej świadczyło o co najmniej dobrej kondycji materialnej. Wyklucza to domaganie się ochrony na podstawie art. 71 ust. 1 zdanie drugie konstytucji.
Łożenie na dziecko to nie wychowanie
Wypełnianie obowiązku alimentacyjnego nie jest równoznaczne z wychowywaniem dziecka. "Wychowywać" dziecko znaczy stale troszczyć się o jego rozwój emocjonalny, fizyczny oraz intelektualny. Nie wystarczy zatem jedynie łożyć na utrzymanie dziecka, aby zostać uznanym za osobę je wychowującą i mającą prawo do ulg podatkowych dla samotnych rodziców. Z obowiązku alimentacyjnego nie można bowiem wywodzić prawa do preferencji podatkowych, będących odstępstwem od powszechności opodatkowania, jak starał się to uczynić skarżący.
Trybunał Konstytucyjny - odwołując się do wykładni kwestionowanych przepisów dokonanej przez Naczelny Sąd Administracyjny - uznał, że są one jasne i nie naruszają wynikającej z art. 2 konstytucji zasady poprawnej legislacji. Zdaniem Trybunału tylko i wyłącznie niedające się usunąć przy pomocy znanych metod wykładni wątpliwości co do treści przepisu, mogą stanowić podstawę orzeczenia o jego niekonstytucyjności. "Niezrozumiałość", którą skarżący zarzuca art. 6 ust. 4 i 5 ustawy o podatku dochodowym wynika nie tyle z wadliwej konstrukcji legislacyjnej, co raczej z subiektywnego rozumienia pojęcia "wychowywanie dziecka", którą skarżący sprowadził wyłącznie do jego materialnego aspektu.
Zasada równości jest zachowana
Trybunał nie podzielił ponadto zarzutu naruszenia zasady równości wyrażonej w art. 32 ust. 1 konstytucji. W kontekście zasady powszechności oraz sprawiedliwości opodatkowania (art. 84 konstytucji) nie znajduje podstaw pogląd o istnieniu jakiegokolwiek powszechnego prawa podatników do "złagodzenia progresji podatkowej". Zasadą jest płacenie podatków proporcjonalnie do osiąganego dochodu, a wszelkie wyjątki muszą być konstytucyjnie usprawiedliwione. Brak wspólnej cechy przesądza, że zarzut naruszenia zasady równości jest nietrafiony.
Sygnatura akt SK 62/08